

Na razie masz mojego, co prawda nie jest to 100% persa w "persie", ale zawsze...
Jeść byś lepiej dała...

Nie pokażę więcej buzi!

Jestem luzak...

Jak to miło chmurką być...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aniada pisze:Co do draceny - wszędzie piszą, że trująca, a ja z kolei nie znam zakoconego domu, w którym koty namiętnie by draceny nie obgryzały. (No - w moim własnym dracen nie ma, ale Jożik w poprzednim domu objadał się nią namiętnie). Podobnie koty moich znajomych. Draceny przedstawiają sobą widok pożałowania godny, a ja zaczynam wierzyć, że albo nie są trujące, albo tylko jeden jakiś ich rodzaj negatywne substancje zawiera.
Aniada pisze:Tyle, że jedyne co ów zwierzak posiada to życie. Nie ma nic poza nim. Jakie więc, u diabła ciężkiego, mamy prawo, aby je narażać???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości