Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

[Aniada]

Witam serdecznie wszystkie ciocie. Ponieważ mamy czas matur, rzadko tu zaglądałam. Sprawdzania miałam bowiem całą masę. Nic też u nas szczególnego się nie działo. A może inaczej - nic spektakularnego. Bo tak naprawdę dzieje się wiele i to każdego dnia.
Charakterek Jożika pięknie się kształtuje. Moja silna, dzielna kluseczka jest niesamowitym miziakiem - niebawem będzie miał zupełnie ekstremalny nosek (znaczy - ekstremalnie płaski) od ciągłego mojego weń cmokania. Fotek mamy mnóstwo. Właściwie nie ma dnia bez kilkunastu zdjęć, bo maluszek obrasta niesamowitym futerkiem. W wolnej chwili na pewno wkleję co nieco. Rośnie. Cudnie rośnie. I w końcu nas zaczął zauważać. Już nie tylko Czesio się dla niego liczy Szuka mego towarzystwa, biegnie na przywitanie, reaguje na imię, i - o radości! - je suchą karmę! oraz pozwala się czesać. Jest słodki i rozbrajający. W tej chwili troszkę jestem zajęta, ale przed wieczorkiem na pewno wkleję foteczki.

[Aniada]

Witamy Cioteczki Aamms i JoasięS!!! W obecności Aamms czuję się w obowiązku wyjaśnić sprawę nicka: nick z miau pochodzi od obecnego nazwiska, nick na PP - od panieńskiego. Żeby było sprawiedliwie Nie żebym miała podwójną osobowość - mam ją jedynie w takim stopniu, jak każda zamężna dama

[FluszakPluszak]

Mizianki dla niebieskich cwaniaków

[Aniada]

Dziękujemy. Oooo, na szybko opowiem Wam, jak dzisiaj rano Cześ uczył Jożika domagać się jedzonka. Wyjęłam puszeczkę. Chłopaki siadły idealnie równiutko, po czym Cześ zaczął głębokim tonem: mrrrraaaauuu. Patrzy na Jożika, jakby mówił: teraz ty! Jożik spogląda na Czesia i pojawia się cieniutkie: miiiauuu. I znowu: Czesio - mrrrrrauuuu, na Jożika, Jożik na Czesia - miiiiauuu, mrrrrrauuuu - miiiiauuuuu, mrrrrau - miiiiauuuu... Płakałam ze smiechu. Między basowym, gardłowym "mrrrrau" i piskliwym "miiiiau" zawsze było krótkie wzrokowe porozumienie. Mam z nimi sto pociech!!

Aha, powróciła sprawa chodniczka. Tym razem jeden z moich gagatków ukrył w ten sposób przed drugim myszkę. Sądzę, że autorem pomysłu był Czesio, bowiem - po pierwsze: jest większy i ma możliwość zawinięcia dywanu, po drugie: Jozik stale zabierał mu zabawkę. Czesio się irytował, no i w końcu postanowił skorzystać z wiadomej kryjówki.

[GreenEvil]

Ha.. to ja woeczorem zasiadam do watku z piwem i wyczekuje na zdjecia

pzdr
GreenEvil

[Aniada]

Nie musisz wieczorkiem Wklejam już. Taka ze mnie chwalipięta.

[EwKo]

Doczytuję wątek, ale już teraz się wpiszę: zdjęcie pokazujące malucha usiłującego dosięgnąć siedzącego na drapaku brachola - absolutnie przesłodkie

[Aniada]

Dzięki. To też moje ulubione zdjęcie. Ostatnio zrobiłam dwa podobne, ze zbliżeniem na samego buziaczka i zamieściłam je powyżej. Nie są już takie fajne, bo nie widać całej kluskowatej figurki, ale za to widać ślepka.

[JoasiaS]

Jożik jest tak cudny, że od razu chce się go przytulić i wycałować uszka, oczka, łapeczki

Joasia

[Sihaja]

Słodkości

[Aniada]

Kocia mama pęka z dumy!

[miszelina]

Jożik jest po prostu CU-DOW-NY

[EwKo]

Doczytałam, doobejrzałam i mam pytanie: kolekcję kwiatów masz nadal? Zdjęcie Jożika z wystającym koniuszkiem języka

Dylematy dokoceniowe rozumiem: kiedy Klunia zabrała się za wychowywanie i toaletę Tosi (3-tygodniowego wtedy szkraba, nieco większego od przeciętnego telefonu komórkowego), mało na zawał nie zeszłam

A, i ktoś (dorcia44?) pytał o niemiecką karmę - 100% mięcha: polecam zooplus, mają polskie konto od pewnego czasu, przesyłka nie stwarza żadnych problemów. Tu link: APPLAWS.

[Aniada]

Kolekcję kwiatów mam nadal. Zubożoną nieco, bowiem musiałam pozbyć się roślin stojących na podłodze (tego najgrzeczniejszy kot nie wytrzymie ). Powolutku jednak ją odbudowuję, zastanawiając się nad kwietnikiem rozporowym. Zobaczymy jak będzie, bo ja wierzę niezłomnie, że koci aniołek postawi na mojej drodze jeszcze jakiegoś skocznego dachowca. Chyba wolę kolekcjonować koty niż kwiaty
Za komplementy - bardzo dziękujemy.

A teraz przyznam się do czegoś, EwKo. Zawsze czytając wątki, w których sie udzielałaś, filowałam ostro na Twój podpisik pod kątem kwiatów właśnie. Mela cudnie się wśród nich prezentuje.

[FluszakPluszak]

ja chcę per-si-ka