TRZYŁAPNA AGATKA Z ŁODZI - już w swoim domku,bez kompromisów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 19, 2008 12:26

Powolutku, przecież się tak bardzo nie spieszy :D .
Marcelibu
 

Post » Śro mar 19, 2008 13:11

fcale a fcale :D
tym bardziej, że Agatka jest koteczką zupełnie bezproblemową. Gdyby nie piąta miseczka ustawiana do obiadków i gdyby nie to, że Agatka w chwilach nasilenia potrzeb, po prostu pakuje się na ręce, nie wiedziałabym, że u nas jest. To absolutnie grzeczna koteczka.
Ale gdy potrzeby jej się nasilają, wtedy potrafi bardzo skutecznie je zaspokajać. Któregoś dnia upatrzyła sobie mnie akurat w momencie, gdy nie mogłam jej miziać, nie mogłam nawet wziąć jej na ręce. Bardzo szybko przekonałam sie, że mnie się tylko wydaje, że nie mogę :mrgreen:. Dokładnie 7 razy zdejmowałam ją z siebie i kładłam na kanapie obok, a Agatka wchodziła na mnie. W efekcie ósmy raz też weszła i wygrała :twisted: Pracę odłożyłam i zabrałam się za głaskanie futerka.

Nie zawsze pozwala dotykać miejsca po łapce. Na pewno nie czuje już bólu, a mimo to w głaskach staram się omijać kikucika. No nie lubi tam i już 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro mar 19, 2008 21:14

w kwietniu się ciachamy
w pierwszym wolnym terminie
:D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro mar 19, 2008 22:56

Femciu ,Bajeczka i Manius tez od razu reagują ,gdy próbuję dotykać tych miejsc na kikutkach.To chyba zupełnie normalna reakcja.Tak wiec tym sie az tak nie przejmuj :wink:
wymiziaj ode mnie slicznotkę :wink: :wink: :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 19, 2008 23:02

ależ Trawko,
jej się nie da nie wymiziać :twisted: Agatka na to nie pozwoli :D

W sprawie kikucika mnie uspokoiłaś. Bo się troszkę zaniepokoiłam. Ale może one tak naprawdę czują to miejsce już zawsze...
Zresztą Agatka nim cały czas pracuje. Jakby ciągle nie wiedziała, że nie ma łapki.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro mar 19, 2008 23:07

I ode mnie buziaczki poproszę... :D
Marcelibu
 

Post » Śro mar 19, 2008 23:13

Ja jeszcze nie śpię :D
i bardzo dziękuję Cioci Trawce i Cioci Marcelibu za odwiedziny i ciepłe słowa :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro mar 19, 2008 23:18

Femka pisze:ależ Trawko,
jej się nie da nie wymiziać :twisted: Agatka na to nie pozwoli :D

W sprawie kikucika mnie uspokoiłaś. Bo się troszkę zaniepokoiłam. Ale może one tak naprawdę czują to miejsce już zawsze...
Zresztą Agatka nim cały czas pracuje. Jakby ciągle nie wiedziała, że nie ma łapki.


dokładnie tak :wink: On eja czuja,mimo ,z ejej nie maja :(
Jest cos takiego ,to sie nazywa bol fantomowy.Spotkałam sie z tym wielokrotnie u pacjentów po amputacjach nóg.On własnie bardzo dlugo odczuwaja bol nogi ,ktorej juz dawno nie ma :(
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 20, 2008 0:00

[...]
Ostatnio edytowano Nie gru 25, 2011 22:07 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw mar 20, 2008 0:05

trawa11 pisze:dokładnie tak :wink: On eja czuja,mimo ,z ejej nie maja :(
Jest cos takiego ,to sie nazywa bol fantomowy.Spotkałam sie z tym wielokrotnie u pacjentów po amputacjach nóg.On własnie bardzo dlugo odczuwaja bol nogi ,ktorej juz dawno nie ma :(



myślisz, że one to czują już zawsze? Trawniczki miały amputację dużo wcześniej, mają to jeszcze?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw mar 20, 2008 0:07

sanna-ho pisze:Agatko, czy aby na pewno masz zapewnione własne miejsce na poduszce na dzisiejszą noc?

8)



a może zapytasz, czy ja mam miejsce na mojej własnej poduszce?
wczoraj Agatka przy próbie delikatnego przesunięcia mnie ciachnęła w palec 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw mar 20, 2008 0:09

Femka pisze:
trawa11 pisze:dokładnie tak :wink: On eja czuja,mimo ,z ejej nie maja :(
Jest cos takiego ,to sie nazywa bol fantomowy.Spotkałam sie z tym wielokrotnie u pacjentów po amputacjach nóg.On własnie bardzo dlugo odczuwaja bol nogi ,ktorej juz dawno nie ma :(



myślisz, że one to czują już zawsze? Trawniczki miały amputację dużo wcześniej, mają to jeszcze?


Takie odnosze wrazenie,ze chyba jednak tak ,ale tylko przy dotyku.Bo najwidoczniej nie zawsze ,gdyz jednak często tymi kikutkami próbująalbo w kuwecie zasypyawac,albo poprostu walczą ze soba w ten sposób :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 20, 2008 0:10

Femka pisze:
sanna-ho pisze:Agatko, czy aby na pewno masz zapewnione własne miejsce na poduszce na dzisiejszą noc?

8)



a może zapytasz, czy ja mam miejsce na mojej własnej poduszce?
wczoraj Agatka przy próbie delikatnego przesunięcia mnie ciachnęła w palec 8)


Ale Ty masz duze łozko :wink: ,mozesz druga poduszke se połozyc :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 20, 2008 0:11

[...]
Ostatnio edytowano Nie gru 25, 2011 22:07 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw mar 20, 2008 0:19

OŚWIADCZENIE

żadnych dodatkowych poduszek kłaść nie będę :evil:
większego łóżka kupować nie zamierzam :evil:
Agatka ciachnęła mnie w palec wczoraj, jak delikatnie próbowałam ją przesunąć na poduszce, przy próbie położenia się spać :evil:


:mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas i 455 gości