A ja mam załamkę totalną

Siedzę i ryczę bo pewnie Vivunia - ta sunia od Lemoniady - bedzie musiała wrócić do lecznicy przed świętami. Nie wiem co zrobię jak lecznica nie będzie mogła jej przyjąć. Wczoraj Vivunię zawiozłam do DT, a teraz DT mi mówi że sunia atakuje psiego rezydenta i pewnie nie może w DT być. Jeżeli DT dojdzie do wniosku że Vivunia jest zbyt agresywna będę musiała ją w piątek zabrać. Nagle super łagodny pies zmienił się w agresora - albo ja kretynka albo może DT nie do konca nadaje się do bycia DT dla psów po przejściach.
NIE WIEM CO ROBIĆ - nienawidzę takich sytuacji.
Proszę jednak, aby nie było komentarzy na dogo - ja to załatwiam przez PW.