TYTEK cd.leczenia Malta 2 operacja juz po FOTKA Maltusi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 18, 2008 1:15

Wlasnie przylecialam na dogo Was namowic, ale widze, ze watek juz jest.
Trzymam kciuki z calych sil i lece zobaczyc co tam sie dzieje.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Wto mar 18, 2008 7:28

nic bym bez was i waszego wsparcia zarówno duchowego jak i finansowego nie zrobiła...nic...nawet nie wiecie jak ogromnie jestem wam wdzięczna....wiedziałam że jest zle,ale prze sekunde nie pomyślałam że az tak....

malutka od dziś będzie karmiona tylko ryżem i innymi podobnymi....
moja wetka napisała mi wczoraj że musimy zrobić szereg badań czy mała się nadaje do operacji tz. EKG może Echo,RTG...mocz...i przyniesie mi jakiś lek który troszke pomoże lub może pomóc.

po nocy ma żywsze oczy,ale pyszczek nadal otwarty....jest bardzo smutna i zmęczona.
ale przyszła do mnie....jest bardziej świadoma...

a ja tak się cieszyłam że odkarmie ją na convie i recavery..a to ja jeszcze bardziej zabijało..

Tycinek zaś to rozśpiewany chłopak który zdecydowanie mniej kicha,ale jak zacznie to żółtki lecą.
zdaża się to raz może dwa razy dziennie,nadal dostaje zastrzyki i interferon.

jeszcze raz ogromne podziękowania wszystkim którzy chcą pomóc ..hmmm może Zuzi?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 18, 2008 8:30

nakarmiłam Zuzie ryzem... :? jak gąski na tuczenie( ludzie powinni byc za to karmieni doodbytniczo :twisted: )..łykala ale była bardzo zniesmaczona ,pózniej dostanie z serkiem białym ,jogurtem ,chyba to wolno dpytam Basi..
a pasta Calopet? a żółtko?.szukam ,nic nie zrobie bez zgody weta...

zrobiła kupe,żebyście wiedziały jaka to ulga była dla niej...skakała przez chwile jak zdrowy szczeniak... :cry:
dodaje jej troszke parafinki...
spytam też o karmy niskobiałkowe...te wątrobowe...
a Esentiale ,hepatil...co ja moge jeszcze zrobic....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 18, 2008 9:20

Dorciu, porozmawiaj ze swoim wetem o podawaniu lactulosum: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?s=3&d=e&p1=2&letter=&lek=1244

U psiaków z krążeniem wrotno-obocznym i encefalopatiami watrobowymi u nas w lecznicy zawsze lactulosum poprawiała stan zdrowia.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 18, 2008 10:33

Na dogo pojawił się ktoś, kto ma doświadczenie z tym choróbskiem. Może więc widać swiatło w tunelu?

Niestety finansowo pomóc nie mogę, przeszperam szafy, może coś ładnego na bazarek wygrzebię...

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Wto mar 18, 2008 12:29

CoolCaty właśnie ten lek wetka mi dała ,dawała swojej koteczce i dziś przyniosła go dla małej..dziękuje.

neris zajrze na dogo...

po wizycie wiem tyle
dieta wątrobowa ,puszka i suche w małych ilościach a często ...
ew. z domieszką ryżu.
lactulosum 3xdz.
Hepatil i Esentiale
synergal

na czwartek badania EKG i USG.

za pare dni nastepne badania krwi

nic nie możemy zrobic dpoki mała nie poczuje sie lepiej ,nie przybierze na wadze ,stan sie nie ustabilizuje ..bo z tym co jest teraz operacja
równa się eutanazji.. :cry:

do operacji jak najbardziej polecany Dr. Galanty ,zreszta znam wiem co to za lekarz ,operował Norysa przepukline okołoodbytowa...

Malutka po samym ryżu zdecydowanie inna..mniej sie slini i wiecie co ona sie do mnie usmiechneła...no wiem myślicie że zwariowałam :oops: ,ale spojrzała na mnie i zrobiła taką minke...uszka i ogonek drgneły ,nieznacznie..ale to już coś..

Wczoraj wieczorem kolezanka przywiozła mi 200zł dla Małej ,Ewa da mi 100zł...
reszte będe liczyc pózniej ,te pieniążki wykorzystam na badania czwartkowe i zakup karmy..póltora kg 50zł...

zobaczyłam światełko w tunelu.....

mała krąży ,ale mniej się ślini ,więcej się ztrzymuje..ciagle z nosem przy ziemi..szuka jedzenia...

dziekuje wszystkim bardzo ,najbardziej jak potrafie za włączenie sie w pomoc dla Zuzi... coś mi to imie nie pasuje...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 18, 2008 12:40

Dorciu na razie mogę tylko trzymać kciuki za maleńką i za Tyciaka też.
Caly czas mam ja przed oczami :cry: ale widze, ze są osoby które nie zostawia Cie samą z problemem i dlatego tak troszeczkę mi lżej :?
Śledze także na dogo watek biedactwa, trzymaj się Dorciu.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto mar 18, 2008 13:03

a ja nie wiem gdzie jest na dogo...

zunia zawsze mi pomagałaś i pomagasz....

leży ten szkrab u mnie na rękach...śpi ,nie krąży jak oszołom...tylko głodna bardzo ,nawet za jabłko się wzieła...
za godzine następną porcje dostanie...


ja nawet nie sąsdziłam że taka akcja ruszy że tyle wspaniałych ludzi się włączy...

bardzo ,ale to bardz jestem wam wdzięczna...bo przecież ja sama ją wziełam na własne życzenie :oops: ,myślałam czego to ja nie zrobie....ale staneła taka bariera :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 18, 2008 13:12

Dorciu tak to już jest, że bez pieniędzy nie da się nic zrobić, tylko że pieniądze zawsze można zdobyć, zawsze gdzieś się znajdzie a takiego człowieka jak Ty to niekoniecznie.

Wątek na dogo, nie wiem czy dobrze wklejam :?
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9714872#post9714872
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto mar 18, 2008 13:33

Dorciu jedno pytanko, czy mała ma na imię Zuzia?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto mar 18, 2008 14:15

Lecialam z pracy z wywalonym jezorem i przyznam ,ze az balam sie tu zajrzec ale po przeczytaniu zdecydowanie jest mi lepiej! Dorcia ty sie nie dziw ,ze sie Zuzia do ciebie usmiecha ja w tej chwili usmiecham sie do monitora...to jest dopiero krancowy debilizm:))))))
Powiedz Zuzi ,ze ma byc dzielna bo wszyscy tu trzymamy za nia kciuki !:)

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 18, 2008 14:17

Tak więc Zuzia, dzięki :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto mar 18, 2008 16:51

Pytałam mojej wetki chirurga kogo by polecała - sugerowała jakby co dr Czerwiec z Gagarina i chirurgów z Powstańców Śląski- jeden ma jakoś nazwisko na De...cośtam :oops: niewyraźnie zapisałam i sama się nie mogę rozczytać.
Może ktoś zna tych lekarzy, przynajmniej dr Czerwiec.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto mar 18, 2008 18:39

Dorcia, ja leżę ostatnio finansowo. Portfel mi się zwija w supełek... dlatego, nie bardzo mogę złotówkowo pomóc. Ale, trzymam ogromne kciukasy... i tak, jak kiedyś wspominałam, jeśli są jakieś ludzkie leki, których potrzebujesz... dawaj znać. Może będę w stanie pomóc.
Ot, choćby "głupie" lactulosum (o ile chodzi o klasyczny syrop). Akurat to mam w pracy na 100%.

Pozdrawiam serdecznie. :)
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Wto mar 18, 2008 18:43

kochane moje ...no cóż,musze to napisac.......z małą jest LEPIEJ...dieta chuda ,bez białkowa i psina zaczyna żyć...jeszcze sie kręci ,jeszcze chwilami na cos wpada..ale je,reaguje. tz. wodzi za mna wzrokiem...

jutro robimy nastepne badania krwi ,na tarczyce i cos tam jeszcze...a po jutrze na godz. 12 min.30 mam EKG i USG...mam nadzieje że nie będzie trzeba robic Echa serca..ale zobaczymy...
przy przyjeciu miała duze szmery w serduchu...ale ta choroba niestety tak ma...krązenie.. :cry:

dziekuje że jesteście ze mną...że pomagacie ,radzicie...


a moja miłośc Tyciak zazdrosny oj zazdrosny ..no to chyba mnie tez kocha :wink:
musze mu ciągle udawadniać jaki jest dla mnie ważny.. :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 54 gości