Jesienią posadziłam na naszej działce cebulki krokusów, żeby ją nieco ubarwić na wiosnę. Przysięgam - sadziłam mix kolorów. Od trzech tygodni nie mogłam się już doczekać kiedy w końcu wylezą i zakwitną ferią barw. W sobotę – sms od Michała „KROKIETY ci wyrosły!”. No to ja cap za aparat i prosto na działkę. Konia (lub kota
Daję krokietom jeszcze trzy dni – jak nadal będą się pojawiać same żółte, to chyba pościnam im łby...
Joasia





aż miło zajrzeć 




