JAK POMÓC KALEKIEJ BEZDOMNEJ KOTECZCE?Mati już w domku [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 16, 2008 22:30

Ona wymaga jeszcze trochę czasu. Jest zestresowana, wystraszona. To widać na zdjęciach. Nie bardzo wie dlaczego jest w domu i czy zostanie. To, że jest taka cicha to też objaw strachu. Wydaje mi się, że trzeba ją często głaskać, mówić do niej, ale ja bym ją zostawiła jeszcze parę dni za łóżkiem.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie mar 16, 2008 22:46

A teraz kilka zdjęć urwanej łapki
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nie wiem, czy zdjęcia oddają, jak wygląda ta łapka. To białe pod spodem wygląda jakby na świeżej ranie przykleił się piasek, beton czy coś takiego, ale nie wiem dokładnie, co to jest.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 16, 2008 22:59

oj Bidulka :( a z drugiej strony szczęściara ,ze na Ciebie trafiła :wink:
lapk awymaga dokladniejszego oglądniecia przez weta.ale na moj eoko to chyba zagojone jest.
Trzymam kciuki za szybki domek.Ja w domku mam trzy bezłapki :wink:
Duzo miazianek dla ślicznotki :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 16, 2008 23:00

Zakocona pisze:Ona wymaga jeszcze trochę czasu. Jest zestresowana, wystraszona. To widać na zdjęciach. Nie bardzo wie dlaczego jest w domu i czy zostanie. To, że jest taka cicha to też objaw strachu. Wydaje mi się, że trzeba ją często głaskać, mówić do niej, ale ja bym ją zostawiła jeszcze parę dni za łóżkiem.


Mnie się wydaje, że ona nie była bardzo zestresowana, serduszko nie biło jej mocno. Potrafiła się nawet przytulić. To wspaniała kicia. Fakt, że zaraz z powrotem weszła za łóżko. Mnie już troszkę niepokoi, że tak długo tam siedzi. Chodzę do niej często, głaszczę, przemawiam. Kiedy powinna wyjść z tej kryjówki?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie mar 16, 2008 23:04

Koteczka jest śliczna Zuziu :D , urwana łapeczka przynajmniej wizualnie nie wygląda tragicznie i mam nadzieje że pannica znajdzie swoich Dużych . :ok: :ok: :ok: .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie mar 16, 2008 23:04

Jeszcze dodam ze mialam wczesniej jeszcze jedna bezłapke.niestety przegrał awalke zbiałaczka.Mizienka ,od samego poczatku schował asie pod wanne ,maleńkie wejscie tam bylo.Nie mozna było jej wyciagnac .Minal ponad tydzień ,zanim calkiem stamtad wyszla.Oczywiscie pod naszą nieobecnosć wychodziła ,miał atam jedzonko i kuwetke obok wanny.Wczesniej ,nie bylo szans ,zeby ja wogole wziaśc na rece ,czy nawet pgłaskac.
porostu i ty musisz Matyldzie dać troche czasu :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 16, 2008 23:15

Bardzo mi jej żal, bo jutro chcę ją wziąć do weta, a we wtorek sterylka. I nowy stres, żeby nie było dla niej za dużo. Ale nie ma wyjścia. Sterylkę trzeba zrobić szybko, bo może już być w ciąży. A wizyta w lecznicy też konieczna. Biedactwo maleńkie...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon mar 17, 2008 1:03

Zajrzałam. To taka śliczna Kotka, i naprawdę miała szczęście, że ją znalazłaś!
Mocno trzymam kciuki za wizytę w lecznicy :)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon mar 17, 2008 4:54

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon mar 17, 2008 8:51

Cudowna wiadomość z poniedziałku.
Cudownie, że kicia złapana!
Wielkie gratulacje!!!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 17, 2008 19:08

Ale ma piękny pyszczek. Biedactwo musiala wiele wycierpieć. Wygląda że to domowa kotka tylko dom stracila i jakiś okropny wypadek miała. Myślę że jak nabierze zaufania do nowego otoczenia to będzie z niej ogromny miziak. A bezłapki sa cudowne. Tez mam bezłapka.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon mar 17, 2008 21:17

Zuziu, co słychać u kici, byłyście u weta ?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon mar 17, 2008 23:04

Hoop do góry !!! :wink:
Co u Was słychać Zuziu ? :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon mar 17, 2008 23:18

Jutro poprosimy o kciuki, bo jutro Matylda ma ciężki dzień. I ja też. Dzisiaj nie brałam jej do weta, bo stwierdziłam, że nie będę jej dodatkowo stresować. Kicia dalej siedzi za łóżkiem. To co da się sprawdzić czy naprawić kici przy okazji sterylki, to wetka zrobi. Resztą zajmiemy się potem. Kicia musi dojść do siebie, musi mi zaufać.
Zamawiam na jutro duuuużo kciuków!!!!!!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto mar 18, 2008 0:14

zuzia96 pisze:Jutro poprosimy o kciuki, bo jutro Matylda ma ciężki dzień. I ja też. Dzisiaj nie brałam jej do weta, bo stwierdziłam, że nie będę jej dodatkowo stresować. Kicia dalej siedzi za łóżkiem. To co da się sprawdzić czy naprawić kici przy okazji sterylki, to wetka zrobi. Resztą zajmiemy się potem. Kicia musi dojść do siebie, musi mi zaufać.
Zamawiam na jutro duuuużo kciuków!!!!!!


kciuki trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Myszorek, Szprocik i 74 gości