Malotki już nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 17, 2008 22:17

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon mar 17, 2008 22:22

[quote="wania71"]Obrazek

niesamowita jest na tym zdjęciu...
To niemożliwe by była aż tak chora...
Dostała najlepszą szansę, będzie tylko lepiej pod troskliwą opieką
Obrazek

andorka

 
Posty: 13603
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon mar 17, 2008 22:37

białaczka jakoś tak zawsze mi się kojarzyła z nowotworem przepraszam niewiedziałam nic na ten temat... nigdy nie mialam doczynienia jutro zrobię te testy na białobrzeskiej

szczotka-84

 
Posty: 106
Od: Czw mar 13, 2008 11:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 17, 2008 22:38

Zaciskam za malutką kciuki najmocniej jak potrafię :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon mar 17, 2008 22:49

Ja też trzymam kciuki z całej siły! Od początku śledzę ten wątek, jeszcze na kociarni, ale nie byłam w stanie nic napisać.
Malotku trzymaj się i nie daj chorubskom!!
Bonziaku zawsze będziemy Cię pamiętać [']
7 cudów świata lub plag egipskich w zależności od dnia ;) czyli dwaj Książęta i Księżniczka

desi

 
Posty: 334
Od: Wto gru 11, 2007 12:52
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 17, 2008 22:50

Szczotka, bez paniki, białaczka to nie wyrok. TO SIę LECZY!!!!!!!!!!! I to jeszcze z dobry skutkiem. zajrzyj do wątku Galli o jej białaczkowcach i do wątku Pana Kota. Jeśli to FIP, to nic nie poradzimy, ale z białaczka absolutnie tak.
Poza tym Pan Kot jak miał pierwszy test dodatni był w bardzo złym stanie. Po odkarmieniu, wzmocnieniu i przeleczeniu różnych tam :roll: powtórny test wyszedł ujemny.
Jedź z Malotą na Białobrzeską, ja wierzę w tych wetów.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon mar 17, 2008 23:53

Poradziłam szczotce84, aby poprosiła o wsparcie finansowe na forum.
Jeśli ktoś z Was mógłby pomóc...
Ani ja, ani Ela nie zdawałyśmy sobie sprawy, że jest aż tak źle.
:(
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon mar 17, 2008 23:53

Szczotka, nie załamuj się, bardzo Ci współczuję, a równocześnie myślę, że dla Malotki jesteś jej jedynym ocaleniem.

Trzymam kciuki za Was, i bardzo, bardzo mocno, żeby to nie był FIP.
Też wierzę w Białobrzeską.

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pon mar 17, 2008 23:58

juz dostałam pomoc jestescie wielcy - madziaki, ruru bardzo bardzo dziękuje za wsparcie duchowe i finansowe,wania Tobie także za wszystko , za testy i kontakt z Janą, Jana za długa rozmowę i wsparcie... niewiedzialam ze tak mi pomozecie niewiedzialam naprawde ... i znowu do licha płaczę... no nic biorę się w garść jutro białobrzeska a teraz idę się wtulic w malą kruszynke i idę spać

szczotka-84

 
Posty: 106
Od: Czw mar 13, 2008 11:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 18, 2008 0:24

Te oczka na zdjęciu, które zacytowałam, patrzą na nowy świat. Na świat poza piwnicą... na świat, który bedzie trwał tak jak pisze Szczotka 15-20 lat. Tylko maleńka kota nie wie jaki ten świat jest piękny i jak bardzo trzeba w nim zyć. Ale ona to poczuje jutro, pojutrze...

A Ty Elu każdej nocy przytulając małą do spania będziesz miał siłę by jej to pokazać...
I będziesz miała siłę by o nią walczyć. Mruczenie robi cuda, a Malota ten cud dostała w Twojej osobie...

Dla ludzi to tylko kot.... a dla Ciebie to własnie kot ten kot . Całego świata nie uratujemy, ale każde uratowane życie jest życiem. Trzymaj się Dziewczyno !!!!
Obrazek

andorka

 
Posty: 13603
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto mar 18, 2008 7:55

Cieszę się,ze malutka już bezpieczna,ma czysto,cieplutko,otoczona jest miłością.Musi z tego wyjść,ja w to wierzę.Piękny jest ten wątek,piękny i wzruszający.

ewar

 
Posty: 56109
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 18, 2008 8:00

Śliczna Malotka, a będzie jeszcze piekniejsza, ja bardzo w to wierzę.
Ela! Głowa do góry, wstał nowy dzień :ok:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 18, 2008 8:29

tez czytam wątek kici od początku, na razie nie moge pomóc finansowo, musze czekac na wypłatę, ale nie poddawaj się, kicia musi byc silna, Ty też, na pewno jest szansa na poprawe stanu zdrowia, trzymaj sie, na razie moge tylko wspomóc dobrym słowem i trzymam kciuki za Malotke sliczną.

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto mar 18, 2008 8:55

Szczotka-84, mocne kciuki za Ciebie i za Malotkę :ok:
I zajrzyj na PW.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 18, 2008 9:32

słuchajcie moi drodzy dostałam już naprawdę duże wsparcie dlatego myslę że to spokojnie starczy na wszystko w każdym razie tak mi się wydaję - jak tylko podochodza pieniazki napiszę od kogo i na co je przeznaczyłam nadwyzki oddam obiecuję jakos w polowie kwietnia będę miała przypływ gotówki i wtedy takze pomogę potrzebujacym bardzo dziekuje naprawde nie spodziewałam się takiego odzewu... jesteście nie opisani... malotka musi wyzdrowiec z tak wielkim wsparciem... wizyta na białobrzeskiej zamówiona, na 15 tam idziemy... dzis jestem dobrej mysli... malotka je ilosci nie opisane duzo śpi a pozatym jej oczka wygladają znacznie lepiej.. źrenice nie sa juz nie ruchome i reaguja normalnie na światło niewiem czy to przekłada sie na jej widzenie ale może to wszystko jest tylko wina zaniedbań nie dozywienia i td... oby zresztą dzis się zapewne wiele wyjaśni... dziękuje wam za wsparcie i za wszystko...

szczotka-84

 
Posty: 106
Od: Czw mar 13, 2008 11:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Caseyriple, Google [Bot], PortaMrs, puszatek i 52 gości