Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 16, 2008 14:50

Toril, co ty za bzdury o mnie wypisujes, ze niby po randkach jakichś łazę :!: Ja jestem pozondna kotecka :!: A te randki to siem tobie chyba śniły...
Inka oburzona

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 21:07

Oj Inuś, nie gniewaj się, ale tak długo cie nie było...I nie tylko ciebie. troche byłem zazdrosny :oops:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 16, 2008 21:17

Ale mieliśmy fajny weekend. Duża zabrała do nas swojego 7-letniego bratanka :lol: Bawił się z nami całe dwa dni, głaskał nas, gadał do nas, dawał jeść i sprzatał kuwetę. Fajny mały duży. Tylko strasznie dużo mówi, po prostu buzia mu sie nie zamyka. I Duża jest wykończona. :lol: Chyba trudno jest być fajną ciocią. Jeszcze wczoraj zabrała małego na urodziny 7-latki. Potem gadała, że bardzo głośno tam było. 8O
Kotki Trzy
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 16, 2008 22:38

Toril. Ty się nie boisz Małych Dużych?! U nas, jak jacyś przychodzą, to jest: "Ratuj się, kto może!". Niektórzy nadają się do zabawy, ale czasem piszczą i krzyczą: "O kot, kot!", jakby nigdy kota nie widzieli :evil: . Dobrze, że Duża za często ich nie zaprasza.

KK ostrożna
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 16, 2008 22:56

Monostra pisze:Toril. Ty się nie boisz Małych Dużych?! U nas, jak jacyś przychodzą, to jest: "Ratuj się, kto może!". Niektórzy nadają się do zabawy, ale czasem piszczą i krzyczą: "O kot, kot!", jakby nigdy kota nie widzieli :evil: . Dobrze, że Duża za często ich nie zaprasza.

KK ostrożna



ja to wogólę nie przepadam za gośćmi, wolę jak jesteśmy sami z Dużą :wink: mogę wtedy wszędzie chodzić, bawić się i nikt mnie nie zaczepia. ale ten mały jest fajny, już bliźniaczki mówiły że on wie że kot nie jest do zabawy, i czeka kiedy my się chcemy bawić i nie hałasuje :lol: Bo jak przychodzi taka mała duża, to Pysia chowa się przed nią, a Tosię Duża musi ratować. ja też jej unikam, skoro bliźniaczki mówiły.
A i przychodzi jeszcze młoda Duża, ale ja to uwielbiamy. Kochana jest :lol:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon mar 17, 2008 7:17

Cześć Torilku :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 17, 2008 7:40

Witajcie Torilku i bliźniaczki :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 17, 2008 7:45

DOBRY TORILKU I TOSIULA!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 17, 2008 8:37

Bry Truliku
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 17, 2008 9:40

Cześć Troluś :)
My nie lubimy dzieci.
Rychu kiedyś nasyczał i naprychał na takiego małego az sie ze strachu popłakał :twisted:
Gag z resztą
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon mar 17, 2008 9:51

...bry... Tori!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 17, 2008 10:35

bry wszystki, ale fajnie dzisiaj. Duża leży w łóżku, można się przytulać, spać na niej i miziać, tylko trochę ciasno, bo jakaś migrana z nami leży, Duża chyba jej nie lubi
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon mar 17, 2008 11:01

To zamiast się ścieśniać wywalcie migrenę z łóżka :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon mar 17, 2008 12:31

Ceść, Torilku :) Moja Duza znów mnie nie dopuscała do komputera :(
Wies, mam pomyśłek: powiedz swojej Duzej, zeby tej migrenie zmyła głowę gojącą wodą z duzą ilością samponu. Moja Duza zawse tak robi i trochę jej to pomaga wygonić tę gupiom migrenę.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 17, 2008 18:25

Jednak dobrze, że Duża miała tą migrenę. Przynajmniej się przekonała, że nie jestem złym kotkiem i pozwalam chodzić bliźniaczką do kuwety i wchodzić do swojego pokoju. I pozwalam jeść ze swojej miseczki. I to one bardziej są kłótliwe niż ja.
A już miała pretensje.. phi
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1392 gości