POMOCY - szukam kota

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 16, 2008 14:56

Lewel, jak już mówiłam, nie chciałam Cię urazić. Też miałam rózne przejscia i naprawdę czaję, co się wtedy dzieje/ robi/ na co sięma ochotę. Nie mówię, że kot rozwiąże jakąkolwiek sprawę, bo to są dwie rózne rzeczy.
Ale może pomóc Alodonie, a ona może pomóc jakiejś bidzie.
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 14:57

Myślę, że na tym forum jest dużo więcej osób osób, które Cię rozumieją, niż Ci się wydaje. Chcemy tylko abyś podjęła odpowiedzialną decyzję.

Myna

 
Posty: 61
Od: Czw sty 31, 2008 12:04
Lokalizacja: Warszawa, Praga

Post » Nie mar 16, 2008 14:58

Dokładnie. Nam zalezy na tym zeby sprawdzic jaka ma wiedze, zeby i NIEJ i dla KOTKA to zycie razem bylo dobre. Zeby skorzystala z tych linkow, poczytala. Nie chodzi o to ze ma byc dorosla. Wielu doroslyuch zachowuje sie niestety jak dzieci :roll:
Tu chodzi zeby kiedy w koncu dostalaby tego kotka zeby byla na to gotowa, zeby dac jej rady jak ma wygladac takie zycie, a nie narzucac ze nic nie wie, nie rozumie, i jak nie jest dorosla to niech nie bierze kotka.

Lewel@

 
Posty: 327
Od: Czw mar 13, 2008 15:41
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 16, 2008 14:58

Shunia zmienilam slowo "brutalne" na "granie w ruletke zyciem kota".
Czy nie uwazasz, ze najpierw jako przyszly odpowiedzialny opiekun powinna sie doksztalcic, doczytac a pozniej zakocic. Zwierze to nie rzecz, ktora mozna sobie leczyc wlasne "kompleksy".
Wybacz Aldonko nie chce Cie obrazac bo rozumiem powody dla ktorych chcesz miec zwierze.
Ja aby nie czuc swojego odrzucenia w domu w latach nastoletnich zaangazowalam sie baaarrrddzzzooo w katolicki Ruch Światło-Życie tam bylam lubiana, akceptowana taka jaka jestem, mialam mnostwo przyjaciol i cudnie spedzalam czas :) Oczywiscie otoczenie nie zawsze akceptowalo, ze to robie;)
Moze warto poszukac sobie czegos/grupy/organizacji/akcji wszelakich co da Ci poczucie wlasnej wartosci, gdzie docenia to co robisz:).

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 16, 2008 14:58

KOTEK1988 pisze:Nie ,rady sprowadzają się do tego aby dziewczyna coś o kotach chciała choć poczytać,bo linki do stron ma wystarczy zajrzeć.

Ona cały czas pyta, dostała linki, poczyta na pewno. Przeczytaj może jednak jeszcze raz niektore wypowiedzi, a potem dopiero mi powiedz że nie było rad po dtytułem "poczekaj jeszcze ztym kotem" .
EOT
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 15:00

Lewel, jak już mówiłam, nie chciałam Cię urazić. Też miałam rózne przejscia i naprawdę czaję, co się wtedy dzieje/ robi/ na co sięma ochotę. Nie mówię, że kot rozwiąże jakąkolwiek sprawę, bo to są dwie rózne rzeczy.
Ale może pomóc Alodonie, a ona może pomóc jakiejś bidzie.


Wiem, ze nie chcialas mnie urazic i nie urazilas ;)
I wladnie o to chodzi, podajac jej te linki to wszystko chcemy jej pomoc, nic wiecej ;) Jej i kotkowi. Alodona, my wszyscy chcemy Ci naprawde pomoc. Zreszta kociakowi jakiego bys pewnie dostala tez.

Lewel@

 
Posty: 327
Od: Czw mar 13, 2008 15:41
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 16, 2008 15:01

aassiiaa pisze:Czy nie uwazasz, ze najpierw jako przyszly odpowiedzialny opiekun powinna sie doksztalcic, doczytac a pozniej zakocic.

Uważam, przecież to oczywiste.
Z drugiej strony, nie popadajmy w skrajności. Moj pierwszy kot przez dobre dwa miesiące jadł whiskas, bo nie sposób było wszystkiego naraz przeczytać na forum :wink:
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 15:02

zastanowmy sie tak naprawde o co nam chodzi.Chcemy dobra kota ,czy nie urazic rozmowcy za wszelka cen,nawet kosztem zdrowia zwierzecia.Czytam czytam i sie zastanawiam.Jeden opiekun DT nie ma cierpliwosci,drugiemu maz nie chce pomoc,ktos inny uwaza ze koty nie jedza,O CO CHODZI!!!!! a kto mysli o zwierzecia potrzebach????

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 15:03

dziekuje wam wszystkim za pomoc:) troche poczytalam o tym wszystkim a kocie abc juz dawno przerobilam:)
'
wie ktos moze o jakis kotkach??

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

Post » Nie mar 16, 2008 15:04

No coz.. watek sie niezle rozrusł, ale mam wrazenie ze prowadzi tez do swego rodzaju nie potrzebnych kłótni, zwłaszcza ze wszystkim nam zalezy chyba na tym samym, prawda...?
Żeby Alodona wiedziala jak to jest wychowywac kota, dac jej rady, ewentualnie znalezc dobra oferte, zeby i ona i ten kotek mieli w koncu dobrze. Były rady pt.'poczekaj jeszcze z tym kotem'.
Były, ale to nie znaczy ze byly kierowane w złym celu.
Po prostu uswiadamianie, co moze sie stac, ze latwiej moze byloby jej podejsc do tego z innej strony ;).

Lewel@

 
Posty: 327
Od: Czw mar 13, 2008 15:41
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 16, 2008 15:06

Kotek, wyluzuj :D
Myslimy, myslimy. Tylko nawracanie na siłę przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Odsyłamy Alodonę do wielu linków, Ciebie odeslę TU: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56150
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 15:07

wie ktos moze o jakis kotkach??


Ja nie wiem ;) Wejdz moze w Kociarnie tam na pewno cos znajdziesz i bedziesz miala czas na przemyslenia bo kocio w potrzebie na dom zawsze sie znajdzie ^^. Dobrze ze czytasz, bo do tego to ma prowadzic :3
I naprawde sprobuj pogadac moze jeszcze z rodzicami, ale z osobna, na spokojnie.

Lewel@

 
Posty: 327
Od: Czw mar 13, 2008 15:41
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 16, 2008 15:09

Tak, jak mówi Lewel - dział KOCIARNIA, tam pytaj i szukaj, na pewno ktoryś Cię złapie za serce
Powodzenia :wink:
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 15:10

mam obecnie male kotki ,ale za zadne skarby swiata nie dala bym im takiego opiekuna. :(

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 15:10

probowalam rozmawiac... lecz niestety mama mowila ze mam sie pytac taty a tata ze nie

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości