KROPCIA i DOLORES - :)

[kalair]

A to ci aparat! Odmówić współpracy w takiej chwili!

A kolego rozpracuje nowy? Naprawdę nie dawałeś sobie rady? Przecież fajne zdjęcia były..

Praktycznie wszystkie zdjęcia które wklejałem od wtorku były robione starym aparatem , nowy jak narazie sie nie sprawdzał .

Aż tak źle? A on ma manualne ustawienia?
Bo mogłeś z automatyki korzystać..

Manualnie można w nim ustawić praktycznie każdy parametr , niestety wiele z nich nic mi nie mówi a 280 stronicowa instrukcja nie ułatwia mi zadania , zasadniczo do tej pory korzystałem z automatycznych ustawień co nie przynosiło dobrego efektu . Mój stary aparat jest dużo łatwiejszy w obsłudze , w każdym razie nie podpierając sie instrukcją której nie miałem robi zdecydowanie fajniejsze zdjątka

Załapiesz, spoko! Nie od razu Kraków zbudowana, jak to mówią

[Barbara Horz]

Witam popołudniowo. Niestety ja też byłam bardziej zadowolona zestarego. On jednak był bardziej dla blondynki .

[bubor]

Witam popołudniowo. Niestety ja też byłam bardziej zadowolona zestarego. On jednak był bardziej dla blondynki .

Nie przesadzaj Barbaro , po prostu lubimy starą , sprawdzoną , nieskomplikowaną technikę bez fajerwerków i wodotrysków

[grrr...]

Oj, wirus wiosny chyba się po Krakowie niesie - moja Zuzia również dziś od rana chodzi i się ociera o co tylko może... (nawet o kibelek - litości! ).

A co do aparatu - nie poddawaj się! Trzeba czasu, żeby się dobrze poznać i zgrać. Rób dużo fotek, eksperymentuj - tylko tak się nauczysz w pełni wykorzystywać jego możliwości. Powodzenia!

I proszę ode mnie wymiziać panienki.

[bubor]

Pannice puki co drzemią na firance którą wraz z karniszem zdemontowały ostatnio ale jak tylko wróci im życiowa energia to wymiziam je napewno

[gattara]

Jak im wygodnie , najwidoczniej mają za mało posłanek

[grrr...]

Pannice puki co drzemią na firance którą wraz z karniszem zdemontowały ostatnio ale jak tylko wróci im życiowa energia to wymiziam je napewno

Zdolniachy!

[skaskaNH]

No, no, ale masz sprytne dziewczyny
Bubor, a co do aparatu: masz instrukcje po polsku? Bo ja mam od Canona, co prawda inny model, ale tez troche skomplikowany, wiec może by sie na coś przydała? Jakby co, to mam ją na cd, moge skopiować.

[bubor]

No, no, ale masz sprytne dziewczyny
Bubor, a co do aparatu: masz instrukcje po polsku? Bo ja mam od Canona, co prawda inny model, ale tez troche skomplikowany, wiec może by sie na coś przydała? Jakby co, to mam ją na cd, moge skopiować.

Instrukcje już mam w wersji elektronicznej i staram sie z nią zaznajomić niemniej to żeby bez posługiwania sie instrukcją nie dało sie zrobić fajnych , ostrych zdjęć jest dla mnie co najmniej dziwne .............

[skaskaNH]

Wiem, mam podobny problem, lepsze fotki wychodza mi po właczeniu opcji manualnych, niż na pełnym automacie. W starym aparacie bylo odwrotnie: właczyłam automat i nie musiałam sie o nic martwić.
Spokojnie, dasz rade, na to trzeba troche czasu. Ja juz jako tako rozpracowałam (chociaz wiem ze jeszcze troche za slabo), Tobie tez sie uda

[Marcelibu]

Pannice puki co drzemią na firance którą wraz z karniszem zdemontowały ostatnio ale jak tylko wróci im życiowa energia to wymiziam je napewno

Przepraszam, ale

[bubor]

Pannice puki co drzemią na firance którą wraz z karniszem zdemontowały ostatnio ale jak tylko wróci im życiowa energia to wymiziam je napewno

Przepraszam, ale

Nie ma za co przepraszać Marcelibu , po prostu mam zdolne pannice , domyślam sie że karnisz spadł na łóżko pod wpływem "skoku z rozbiegiem na firanke " - jaką to dyscypline "sportu " uprawiają w swoim pokoju Kropcia i Dolores , w tym jednym pokoju jest założony drewniany karnisz i jak widać na załączonym obrazku nie wytrzymał współpracy z panicami , aluminiowe w pozostałych pokojach trzymają sie dzielnie

[gattara]

Dzień dobry kochani

[kalair]

DOBRY BUBOR I PANIENKI śLICZNE!

[bubor]

Witajcie przyjaciele !!!
U nas poranek upłynął by w miarę normalnie gdyby nie wydarzenia jakie miały miejsce podczas balkonowego posiedzenia obu pannic , jak codzień Kropcia i Dolores napełniwszy brzuszki jadłem i piciem zaczęły sie domagać wypuszczenia na świeże powietrze a że robią to praktycznie codziennie nie widziałem żadnych przeciwwskazań . Gdy za jakiś czas udałem sie na balkon zobaczyć co też obie pannice porabiają okazało sie że siedzą zaaferowane na parapecie przyglądając sie czemuś na dole , gdy podszedłem bliżej okazało sie że na trawniku pod balkonem rozsiadł sie jakiś "Romeo " i wyśpiewuje ile wlezie do siedzących na balkonie " Julji" . Natychmiast pomknąłem po aparat by uwiecznić te chwile niestety na mój widok amant oddalił sie pod stojące opodal samochody czym pannice były wyraźnie zdegustowane . Domyślam sie że to nie jest pierwsza wizyta śpiewaka pod naszym balkonem gdyż po powrocie do mieszkania obie pannice rozterkotały sie ile wlezie strzelając baranki meblom , ścianom oraz mi a już kilka dni temu Kropcia zachowywała sie podobnie . Jednym słowem wiosna , wiosna .............................