Dzisiaj stał się jeden cud!!!
Koteńka została podkarmiona jeszcze tam na placu, wsuwała aż miło było patrzeć. Karmiłam ją dopiero trzeci raz, ale tym razem to inna kotka, normalnie podstawiała grzbiecik do głaskania. Grzechem byłoby jej nie wziąć, nie była potrzebna żadna klatka łapka. Chociaż zastanawiałam się poważnie, co z nią zrobię w święta, bo wyjeżdżam. Do moich kotów przychodzić będzie sąsiadka, a trzeba im podawać tabletki, nie mogę zostawić jej na głowie jeszcze dodatkowego kota, kiedy nawet nie wiedziałam, jak kicia będzie zachowywać się w zamknięciu. Po naszej porannej rozmowie telefonicznej pani Bogusia nie wytrzymała i na rowerku przyjechała właśnie w momencie, kiedy koteńka się posilała. Obiecała, że na święta kicię mi weźmie, załatwiła też sterylkę na koszt miasta. Wszelkie dodatkowe badania (może krwi), czy jakieś zabiegi (np.zęby, czy co tam wyjdzie w czasie oględzin) pokryję ja. Kiciunia dostała teraz apartament w sypialni i siedzi cały czas za łóżkiem pod kaloryferem. Ale nie szaleje, nie boi się. Po prostu spokojnie sobie siedzi. Ja wchodzę co chwilę do niej i przemawiam cichym głosem, też ją głaszczę za tym łóżkiem - nie boi się. Obok postawiłam jej kuwetę, miseczkę z jedzonkiem, które zniknęło po godzinie. Już więcej chyba dzisiaj jej nie dam, bo zjadła dość dużo jeszcze tam na tym placu, gdzie do tej pory żyła. Wizyty w kuwecie jeszcze nie było. Wydaje mi się, że jest w ciąży, bo jest dość grubiutka. Narazie nie chcę jej stresować wyciąganiem zza łóżka, żeby zrobić dokładniejsze oględziny. Ale zdjątko udało mi się zrobić
(na jednym na 10 pstryknięć załapał się kot, reszta nie nadaje się do publikacji)
Oto nasza piękność za łóżkiem
Teraz proszę o drugi CUD!!! Proszę o domek dla kici, chociażby DT. U mnie nie może zostać długo, bo moje koty chorują. Muszę je zostawiać w oddzielnych pokojach, kiedy wychodzę do pracy. A teraz jeden pokój zajęła kicia.
Błagam, pomóżcie mi znaleźć jej dom. Nie umiem robić ogłoszeń, nie dam sobie z tym rady.
Potrzebne jest kici imię. Popatrzyłam w kalendarz, dzisiaj jest Matyldy. Kiciunia została więc Matyldą, zdrobniale Mati
