Enola [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2008 21:23

Dawaj ją do mnie! Pracuję jutro od 10 do 20-ej. Jak się z Baśką nie dogadacie, to czekam :wink:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 21:42

O Jezus!!!! Mogę Cię nawet pod kolana podjąć :)

Mała na jedzenie rzuca się bez opamiętania. Kupka dość rzadka, była w kuwetce.
Natomiast dziwnie przechyla główkę w jedną stronę
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 21:48

Może być z przekrzywioną głowa i sraczką, nie ma problemu.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 22:04

To się jutro meldujemy i się okaże co tam w kocie i z kotem i w jakim wieku:)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 22:40

No widzę, że tymczasy się sypią. Rozmawiałam z sąsiadem, zgodził się. Piszę tak późno, bo on późno wrócił. Kasiu do Ciebia decyzja należy. Powiedziałam mu, że na tymczas, chyba, że się pokochają to ja jestem jak najbardziej za tym, żeby została. Jednak tak jak pisałam to spora odległość wrazie czego :roll: .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt mar 14, 2008 23:58

Ania jak zwykle - niezawodna :love:

może ta przekrzywiona główka to przez świerzb?...?
zresztą, co ja tu ideologię dorabiam :oops: malutka już niedługo będzie w najlepszych rękach :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 15, 2008 1:07

Dziewczyny, zrobimy tak, jutro pojadę do Ani z kicią, a mam nadzieję, że nie będzie żadnego pecha i mala się da bezproblemowo odłowić. Zobaczymy co z nią, zrobię jej zdjęcia i podejmiemy decyzję.
Dziękuję Wam bardzo i Tobie Basiu i Tobie Aniu. Zobaczymy co sie jutro okaże.
Ja tez mam nadzieję, że przekrzywianie główki to wyłącznie takie tam pierdoły jak świerzb
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 15, 2008 1:40

Mam nadzieje, że kici nic poważnego nie jest . Dobrze jak zobaczy ją CC. Jeżeli by było potrzebne leczenie to lepiej jak u fachowca, bo mój sąsiad to facet jest :twisted: . Niemniej jednak propozycja aktualna :D . Spadam spać, bo się późno zrobiło.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob mar 15, 2008 20:38

1. Enolka (zwana przez panią Elę Antosią) je, w dalszym ciągu nie jest to orgia i rozpusta pokarmowa, ale wydaje się, że zaskoczyła. Po Świetach ponownie zbadamy małej krew.

2. Bure cudo z piwnicy mamy, czyli Salsa :) Już u cioci CoolCaty :1luvu: która jak się okazało juz wczoraj myślała nad imieniem dla malutkiej, tak więc przyjechałysmy na gotowe :)
Kocia ma około 5,5 miesiąca, jest piekną i miziasta burańką. W samochodzie nawet nie płakała tylko ćwierkała troszkę jak ptaszek, po chwili zupelnie się uspokoiła.
W trakcie oględzin dokładnych wyszły kwiatki :( mała najprawdopodobniej została ugryziona przez psa. Ma brzydką rankę pod bródką - była niewidoczna bo zaklejona sierścią, była w niej ropa. Trzecia powieka jest opuchnieta i czerwona. Najprawdopodobniej ten własnie uraz spowodował przekrzywianie główki. Mała dostała całą serię zastrzyków i lekarstwo dopyszcznie, wszystkie zabiegi zniosła bardzo spokojnie.
Teraz pozostaje czekać jak i czy będą ustepować te objawy, tak więc o kciuki bardzo mocne poprosimy.
Mama mówi, że zaraz po pojawieniu się w piwnicy, mała tak główki nie przekrzywiała.
A oto kilka gorących fotek z gabinetu

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Basiu :1luvu: bardzo Ci dziękuję za szybki odzew w sprawie kici. Pokaż sasiadowi zdjęcia koteczki, poczekamy, zobaczymy jak będzie z tą główką. Niech zdecyduje, nic na siłę. Jeśli ją zechce, nawet jeśli główka będzie troszkę przekrzywiona ( a to się okaże) to w każdej chwili do Bytomia mogę ją przywieźć :)
A teraz juz kciuki i czekamy na relację cioci CC, nastraszyłam CC, że jeśli nie będzie relacji to podam jej telefon mojej mamie. Tym bardziej, że mama zapowiedziała, że z informacjami o koteńce można dzwonić do niej do północy :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 15, 2008 20:56

Kasiu, my w sobotę wyjeżdżamy do rodziny na święta w okolice Bielska-Białej. Moglibyśmy z małą kółeczko do Bytomia zrobić.
Jakby co :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 15, 2008 20:59

Aniu :) zobaczymy co powiedzą Basia i Ania, jak będzie z malutką.
Ale wielkie dzieki za propozycję, bo przed świetami do Bytomia wycieczka bardzo by mi krzyzowała plany, tym bardziej, że całe świeta, tzn ich przygotowanie spadają na mnie niestety :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 15, 2008 21:54

Ale szybka akcja :dance:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob mar 15, 2008 22:29

Sąsiad wczoraj mówił, że jakbu to było możliwe to dobrze by było gdyby kicia przyjechała po świętach, albo w drugi dzień świąt, bo wtedy będzie jej mógł trochę czasu poświęcić. W piątek on jedzie do rodziców na święta i wraca w niedzielę wieczorem. Jego Tygryś na ten czas jedzie do jego dziewczyny. Jakby kotka przyjechała wcześniej to też musiała by ją dziewczyna zabrać, a to może być dla kici ogłupiające. W sumie racja. Wydaje mi się też, że do tego czasu powinno kicuni się poprawić, bo skoleji ja obawiam się o opiekę nad kotką. Sąsiad raczej nie ma doświadczenia. Tygryś to jego pierwsze zwierzę w życiu i na szczęście do tej pory nie miał z nim problemów. On pracuje całymi dniami i jak by się niedaj co działo z kotką to nawet nie zauważy. To takie moje obawy, bo ja panikara jestem :roll: . Do kiedy koteczka może być u CC?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob mar 15, 2008 22:45

Basiu, ja też uważam, że w tej sytuacji należy koteńkę doprowadzic do pełnej sprawności.
Co do terminów to poczekamy na to co powie CC
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 15, 2008 22:50

No to Ci Kasiu sypnęło kotami 8O
Salsa cudna jest :love: Kciuki za całokształt :ok:
Ostatnio edytowano Sob mar 15, 2008 23:03 przez Bungo, łącznie edytowano 1 raz

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sandi870 i 805 gości