już po wizycie, oczka się dobrze goją Sahara dostała dwa zastrzyki i ten przeciwbólowy jej bardzo pomógł bo zaczęła już trochę podjadać , myślę , że teraz już będzie tylko lepiej
Sahara wygląda już coraz lepiej, opuchlizna z oczek juz prawie zeszła , oczka nie ropieją , otwiera je super, jeszcze widać , że troszkę ją bolą ale jest o niebo lepiej
Zdjęte i wczoraj już szalała z Florką po mieszkaniu, niesamowita odmiana po zdjęciu plastikowej marnej ozdoby z szyi przy okazji wetka wyczyściła jej uszyska bo ja się boję
Sawanko a co z tą nową kotką Ofelią-zostaje u was czy szuka domku ?
Przykro mi to mówić ale nie wiadomo . Były właściciel do tej pory nie dostarczył mi umowy (chociaż obiecał - przypominam mu się co jakiś czas i nic ), i nie mam pojęcia co z tym zrobić , ale Ofelka zostanie u nas tyle ile będzie trzeba , nawet na zawsze - tym bardziej , że jest cudowniasta no i ma swoją Mamuśkę (Serniczka) i Kochane Cioteczki , które o niej pamiętają