Malotki już nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2008 11:51

szczotka, prosze cie
ostatnio bralam udzial w akcji logistycznej 0jedzie kicia z torunia do zakopanego z miedzyladowaniem w warszawie i krakowie
i to si ekupy trzrymalo
ale nie od razu i nie na juz

teraz czarny 10 latek jechal z wroclawia do krakowa a raczej z uciechowa i tez sie dalo
i tez sie to wszystko kupy trzymalo

dlaczegop wg ciebie sie nie trzyma kupy transport przez krakow?
ja z geby cholewy nei robie
ale nie juz
tylko w okolicy swiat albo zaraz po kocio bylby w krakowie a pozniej przty nastepnym transporcie do warszawy by pojechal

a mowia ze barany to raptusy
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 11:56

ale ja się nie czepiam stricte pomysłu Krakowa - chodzi mi o to że podobno "każdy dzień jest ważny bo kot umrze w schronisku" jak dodasz ten cytat do mojej mhm DOBREJ woli i możliwości także finansowych i wszelkich to powiinnaś mnie zrouzmieć...

szczotka-84

 
Posty: 106
Od: Czw mar 13, 2008 11:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 12:02

szczotka-84 pisze:ale ja się nie czepiam stricte pomysłu Krakowa - chodzi mi o to że podobno "każdy dzień jest ważny bo kot umrze w schronisku" jak dodasz ten cytat do mojej mhm DOBREJ woli i możliwości także finansowych i wszelkich to powiinnaś mnie zrouzmieć...


ja cię doskonale rozumiem ale wiem ze rzeszow to nie przelotowka na trasie np krakow warszawa
gdyby ktos mogl go wziac do domu na tymczas.......

no chyba ze nie doczytalam...............
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 12:09

ja właściwie na 99% odbiorę go sama jutro... tzn z Przemysla bo nie chcę czekać tzn nie ja, nie chcę żeby malotek czekał w zimnie w bardzo złych warunkach bez opieki, bez weterynarza i bez milosci...

szczotka-84

 
Posty: 106
Od: Czw mar 13, 2008 11:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 13:36

szczotka-84 pisze:ja właściwie na 99% odbiorę go sama jutro... tzn z Przemysla bo nie chcę czekać tzn nie ja, nie chcę żeby malotek czekał w zimnie w bardzo złych warunkach bez opieki, bez weterynarza i bez milosci...

Ela... :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 13:50

szczotka-84 pisze:czy jest jakis namiar na tego trola - ja nie jestem zalogowana na dogmanii a potrzebuje kontaktu:) bardzo może niech ktoś poda namiar na mnie 504 080 020 szczotka-84@tlen.pl


Elu, NA Trola nie mam namiarów, bo on tylko umieścił taką informację na wątku transportowym, wysłałam do niego PW z twoim namiarem.
Umieściłam też na wątku transportowym dogo apel o transport z twoimi namiarami:
http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... ost9691752

Dużo osób z dogomanii jeździ do Orzechowic ratować psy...
trzymam bardzo kciuki, żeby jak najszybciej :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 20:30

Czy ktoś sie zgłosił? :roll:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 20:34

na dogo Andzia 69 napisała:
Cytat:
Napisał ruru Zobacz post
Pilnie poszukujemy transportu dla małego kotka
Orzechowce - WArszawa!
kontakt:504 080 020, mail; szczotka-84@tlen.pl
Trol ma jechać z Rzeszowa do W-wy, ale wiezie rottka! więc kot musiałby być zabezpieczony - no i pytanie czy zgodzi sie zabrac kota do psa
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 20:43 Re: Malota - Orzeszek jutro jedzie do Warszawy

wania71 pisze:Malota - mały wielki kociak
:cry: :cry: :cry:
nienawidzę siebie za to, że go nie zabrałam :cry:
Nie wiem, czy wyżyje...
Maluszek z wątku o Orzechowcach
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72 ... sc&start=0
Orzechowce są na końcu świata, koło Przemyśla, ale transport, to najmniejszy problem, pomogę...


te pogrubione słowa napisałam pochopnie, tzn - transport jest sporym problemem, zwłaszcza, gdy liczy się czas.
Ale kociak jutro wyjeżdża.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt mar 14, 2008 21:23

To ja trzymam kciuki za powodzenie całej akcji :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt mar 14, 2008 21:39

te pogrubione słowa napisałam pochopnie, tzn - transport jest sporym problemem, zwłaszcza, gdy liczy się czas.
Ale kociak jutro wyjeżdża.


Suuuper!
Waniu, już na 100% załatwione? CZy z Trol? Bo ja tu na dogomani snuje wątki i poruszam niebiosa :wink:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 22:13

ruru pisze:Waniu, już na 100% załatwione? CZy z Trol? Bo ja tu na dogomani snuje wątki i poruszam niebiosa :wink:


nie, żaden transport nie wypalił :(
Ela przyjeżdża z Warszawy do Przemyśla pociągiem, a ja jadę po kota do Orzechowców i przekażę go jej w Przemyślu, żeby mogła go od razu zabrać w powrotną drogę do domu.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt mar 14, 2008 22:50

:ok: :ok: :ok: , żeby wszystko się powiodło :wink: .

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pt mar 14, 2008 23:16

nie, żaden transport nie wypalił Sad
Ela przyjeżdża z Warszawy do Przemyśla pociągiem, a ja jadę po kota do Orzechowców i przekażę go jej w Przemyślu, żeby mogła go od razu zabrać w powrotną drogę do domu.


Dzielne jesteście dziewczyny bardzo!
Malotka swoim szczęściem wynagrodzi wam te wszystkie niewygody :!:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 15, 2008 6:17

godzina wczesna a już na nogach - spakowana no i wybieram się na pociąg i jadę po Malotke:) wziełam ze sobą wszystko czego mi trzeba i zapewne ok 21 powinnam być zpowrotem w Warszawie w ciepłym domku juz z Malotkiem. Pozdrawiam wszystkich a w szczególności Wanie bez ktorej to wszystko by się nie udało:) napiszę co i jak z kotkiem:)

szczotka-84

 
Posty: 106
Od: Czw mar 13, 2008 11:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 30 gości