K-ów,miednica w 6 częś., Mruczek w swoim domu!!!

» Pt mar 14, 2008 8:38

niestety, dopiero po 9-tej będzie wiadomo, wcześniej można się tylko pokłócić z automatem, który mówi, że na dyżurze nie udzielają informacji telefonicznych :evil:

» Pt mar 14, 2008 8:50

Tweety pisze:niestety, dopiero po 9-tej będzie wiadomo, wcześniej można się tylko pokłócić z automatem, który mówi, że na dyżurze nie udzielają informacji telefonicznych

no to jeszcze 15 minut
to tylko pietnascie minut

» Pt mar 14, 2008 9:09

a jednak jeszcze 10 minut, nic mi na recepcji powiedzieć nie chciała :evil:

co się tam dzieję??

» Pt mar 14, 2008 9:12

Tweety pisze:a jednak jeszcze 10 minut, nic mi na recepcji powiedzieć nie chciała co się tam dzieję??

odpalaja komputery i wpisuja hasla sieciowe
to potrwa

» Pt mar 14, 2008 9:13

Tweety pisze:a jednak jeszcze 10 minut, nic mi na recepcji powiedzieć nie chciała co się tam dzieję??

No wiesz, poranna kawa. Obgadanie, co się wydarzyło w nocy, komu co trzeba podać...

A my się niestety denerwujemy...

» Pt mar 14, 2008 9:16

» Pt mar 14, 2008 9:23

teraz znowu lekarz nie odbiera, mamooo!

» Pt mar 14, 2008 9:32

no, w końcu. Okazało się, że kociuch już był cały pozrastany więc ten uraz musiał mieć kilka tygodni wcześniej, połamali go na nowo / :cry:

/ i złożyli. Ponoć udało się bardzo dobrze ale jego to wszystko strasznie boli i cały czas płacze biduszek :cry:

Mam go dzisiaj odebrać, zawiozę go do Chirona z powrotem aby był pod okiem lekarza. Za tydzień do kontroli, no chyba, że coś by się działo wcześnie /tfu, tfu, tfu/

» Pt mar 14, 2008 9:33

Wszystko musi być dobrze!!!
Żeby tylko go tak bardzo nie bolało...

» Pt mar 14, 2008 9:38

bedzie dobrze
zobaczysz
musi byc

» Pt mar 14, 2008 9:39

To dobra wiadomość. Cieszę się, że operacja udana, teraz musi być tylko lepiej. Mruczku, wracaj do zdrowia!

» Pt mar 14, 2008 9:46

Będzie dobrze, musi być.
Tweety jesteś :aniolek:

» Pt mar 14, 2008 9:53

O rany...
Kciuki nadal trzymam.
A jakie rokowania? Zwłaszcza co do spraw kuwetowych?

» Pt mar 14, 2008 10:05

tego na razie nie wiadomo, przed operacja wszystko było ok, sam chodził do kuwetki i oby mu tak zostało. Teraz to możemy już tylko czekać, a jak ktoś znajdzie wolne 5 zł to czy mógłby zasilić Mruczkową skarpetkę?

» Pt mar 14, 2008 10:17

Dobrze, że operacja się udała

Teraz niech kotek dochodzi do siebie jak najszybciej :ok:

K-ów,miednica w 6 częś., Mruczek w swoim domu!!!

Kto przegląda forum