Erania juz 3 miesiące w DT czeka na domek...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 13, 2008 20:01

Witam, widze, że moja milczenie źle podziałało na forum. Przepraszam, ale byłam odcięta od korzystania z komputera - działało mi tylko gg. W tym momencie jestem w pracy.

Wszystko tłumacze. Faktura została wysłana do fiony.22 dnia wczorajszego priorytetem. Oczywiste jest, że pieniądze, które dostałam od dziewczyn z forum zostaną im zwrócone - jeżeli aż tak Wam to przeszkadza, to bardzo bym prosiła o napisanie na priva do fiony lub gem kwoty, którą każda z Was przelała i wzięciu pieniędzy z refundacji leczenia prosto od nich. Nie widzę w tym żadnego problemu.

Cały czas mam stały kontakt przez gg z fioną. Ona też wie wszystko o tym, co dzieje się z kotką. Kotka wraca do Kielc jutro ze znajomą fiony. Czuje się dobrze, je normalnie, choć wybrednie, budzi nas regularnie o 6 rano codziennie. Załatwia się normalnie, ładnie do kuwety.

Wyszło na to, że wszystkie jej problemy były na tle nerwowym. Kotka jest bardzo wrażliwa. U nas stres po Stefczyku odespała i po paru dniach czuła sie już dobrze.

Sierś odrasta, nie ma łupieżu - dostawała witaminki i dodatki do jedzenia. Dzis była wizyta weterynarza przedwyjazdowa. Jedyne, co kotka dostała, to maść witaminową do smarowania pozostałości po wenflonie, który miała założony u Stefczyka - dostała uczulenia, prawdopodobnie na plaster. Wizyta spowodowana była tym, że wczoraj wieczorem kotka utykała na łapkę i probowała na niej nie stawać. Dziś juz skakała po łozkach.

Jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś pytania, proszę bardzo - z chęcia odpowiem.

lady_swallow

 
Posty: 848
Od: Czw gru 13, 2007 19:24

Post » Czw mar 13, 2008 20:07

A co do Bazarku - bo dopiero teraz zauwazyłam ten post, przepraszam - został on wystawiony pod moim nickiem, ponieważ osoba bezposrednio zainteresowa - która zreszta moze potwierdzic to zainteresowanie - nie jest zarejestrowana na miau.pl, za to szukała dla znajomych biletów na Metalmanię. Znajomi w końcu nie pojechali.

lady_swallow

 
Posty: 848
Od: Czw gru 13, 2007 19:24

Post » Czw kwi 10, 2008 19:06 Erania - teraz to moja :-) tymczaska

Tak więc postanowiłem odciążyć trochę Fionę i wziąć jakiegoś kota do domu tymczasowego. Padło na Eranię. Przeszukałem forum i znalazłem kilka jej zdjęć. Od razu mi się spodobała, bo to krówka, tak jak moja Nika. Na parkingu przy przekazywaniu transportera płakała. Ponieważ taki płacz przez całą drogę z Kielc do Skarżyska mógłby być nieco nużący, otworzyłem wieko transportera, żeby ją pogłaskać. Okazał się to strzał w 10 :) Jak tylko trzeba było zmieniać biegi - zaczynało się od nowa. Starałem się więc jechać równo 80 km/h, niestety nie wszędzie było to możliwe.
Po otwarciu transportera Erania zaczęła rozglądać się po nowym lokum. Obwąchała kilka kątów, po czym skierowała się ku misce z mlekiem. Ani się obejrzałem, a tu pusta jest miseczka... Ale od czego jest Duży. Po chwili znowu rozległo się cichutkie chłeptanie. I miseczka znowu została opróżniona... Wydaje mi się, że kotka próbowała jeść na zapas, bo gdy znowu mleczka dolałem, upewniła się tylko, że jest i już nic nie ruszyła. Czyżby ktoś ją wcześniej głodził? :evil:
Po piciu zaczęła się toaleta (na moim łóżku, a jakże :roll: ) i trwa cały czas :P Kicia ma już kilka zdjęć, ale nie mam przy sobie kabla do komputera, więc zamieszczę je za parę dni. Dalsze wieści wkrótce.
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 10, 2008 21:23

Fiona na pewno jej nie głodziła, ale też na pewno nie dawała jej mleka - przynajmniej krowiego - bo żaden kot nie powinien go pić :roll:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw kwi 10, 2008 21:30

Jura, Erania ma aperyt dość spory ale mleka raczej nie dawaj kici...
Jeśli wypiła dużo to może mieć biegunke...
U mnie jadła suchą karme a z mokrych rzeczy dostawała kocie puszki i cos gotowanego np kurczaka.
Do picia tylko woda.
Suche było ciągle w misce natomiast mokre było wydzielane, zeby zbyt długo nie lezało.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw kwi 10, 2008 21:42 mleko Whiskas

Gem pisze:Fiona na pewno jej nie głodziła, ale też na pewno nie dawała jej mleka - przynajmniej krowiego - bo żaden kot nie powinien go pić :roll:


A kto słyszał, żeby kotu dawać krowie mleko? 8O
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 10, 2008 21:47 Re: mleko Whiskas

Jura pisze:
Gem pisze:Fiona na pewno jej nie głodziła, ale też na pewno nie dawała jej mleka - przynajmniej krowiego - bo żaden kot nie powinien go pić :roll:


A kto słyszał, żeby kotu dawać krowie mleko? 8O

Nigdy nie słyszałeś, że ludzie są przekonani, iż kotu należy dawać krowie mleko, bo to przysmak? 8O No to zazdroszczę, bo wiele tego typu obiegowych opinii musiałem już prostować ;) Cieszę się, że nie tym razem :D
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw kwi 10, 2008 21:51 mleko Whiskas

fiona.22 pisze:Jura, Erania ma aperyt dość spory ale mleka raczej nie dawaj kici...
Jeśli wypiła dużo to może mieć biegunke...
Do picia tylko woda.
Suche było ciągle w misce natomiast mokre było wydzielane, zeby zbyt długo nie lezało.


Słyszałem, że koty mają biegunkę po krowim mleku, ale po mleku dla kotów to chyba nie? Moja Nika nie pija go często, ale bardzo sobie Whiskasowe mleczko chwali. Eranii więcej mleka nie dolewałem i zjadła najpiew mokre, potem trochę suchego, przed chwilą znowu skubnęła mokrego. Jasne, że starego mokrego kotce nie dam. Teraz pora toalety - pół godziny z głowy. Takiej elegantki to jeszcze nie widziałem.

Fiona, zauważyłaś, czy kocia nie utykała na przednią lewą łapkę?
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 10, 2008 21:59

Erania miała problemy z łapką, ponieważ była ona bardzo sfatygowana kroplówkami. Kicia chorowała i lady leczyła jaw lublinie.
Byłam z nią u weta ale powiedzieli, ze to nic groźnego i gdyby działo się coś z łapką to żeby przyjść.
Od czasu powrotu z Lublina jest poprawa bo wczesniej kicia wcale na łapke nie stawała a teraz zostało tylko delikatne utykanie.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw kwi 10, 2008 22:04 utykanie

To o wenflonie pamiętam, bo przeczytałem wszystkie posty, w których była mowa o Eranii, która przed kilkoma minutami zasnęła na moim łóżku :roll:
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 10, 2008 22:07

Hej, to u mnie Erania była na tymczasie wcześniej :)

Co do łapki - zgadza się, u mnie też kicia miała diagnozowany ten problem tuż przed wyjazdem - wtedy jeszcze dodatkowo miała uczulenie na jakiś środek, który był stosowany w lecznicy, prawdopodobnie na plaster. Lekarz stwierdził, że utykanie samo przejdzie - w zasadzie u nas było lepiej pod sam koniec, możliwe jednak, że podczas drogi do Kielc z Lublina mogła sobie łapkę urazić.

Co do apetytu - potwierdzam, jednak u mnie przede wszystkim mokre chciała jeść - skończyło się na tym, że rozpuszczałam jej suche jedzenie w przegotowanej, chłodnej wodzie.

lady_swallow

 
Posty: 848
Od: Czw gru 13, 2007 19:24

Post » Czw kwi 10, 2008 22:07

Gdyby coś się zaczęło dziać z ta nóżką to daj znac. Zabierzemy kicie do weta.
Ale mam nadzieje, ze łapka dojdzie do siebie... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw kwi 10, 2008 22:41 kupa

Łapkę będę obserwował. Na razie pierwsza kupa za płoty (a raczej za kuwetę). No, może nie za, ale po ściankach poleciało... I jeszcze jedna ciekawa związana z tym sprawa. Kocia najpierw pokopała w żwirku, a dopiero potem zrobiła kupkę. Ma nadzieję, że kolejność pomyliła jej się tylko z nadmiaru wrażeń :roll:
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 10, 2008 23:10

Ty sie nie martw :D
Moja Kota jak idzie do kuwety to najpierw lapka po zwirku, potem po brzegu, potem do srodka zrobic wiadomo co a potem znow- pożwirku i po brzegu 8O I bądź tu człowieku mądry :D

Uprzedzając pytania robi tak zawsze, niezaleznie od tego czy jest świerzo napełniona kuweta czy w nastepnych dniach....
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 10, 2008 23:13 kupa

Żeby po kupce było jeszcze raz po żwirku, nic bym nie miał przeciwko :roll:
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 316
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości