Lusia alergia pokarmowa.Zostaje u nas na zawsze.44,53

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 12, 2008 13:26

agitarius pisze: ZAPRASZM może ktoś cos zaoferuje dla Lusieńki.Potrzebne sa pieniążki na leczenie tej biedne chorowitej kocinki

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2915268#2915268


naprawde pomysł super!

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro mar 12, 2008 21:31

Pomysł świetny :D

A ja trzymam kciuki i czekam na relację z piątkowej wizyty :)

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Czw mar 13, 2008 7:23

dzięki Patsy :)
pogoda zle wplywa na Lusienkie, bardziej harczy jak sa wiatry, może cisnienie ma również u niej znaczenie
jest caly czas na diecie i juz widac pierwsze efekty- przestaje się drapać, nie ma więcej nowych ran; dostaje tabletki, ale ciężko mi z nimi idzie - juz obtaczam w maselku a potem w cukrze ale Luśka strasznie sie slini i rzuca jak jej aplikuje :?

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw mar 13, 2008 9:21

Aniu, a próbowałaś może tabletke rozgnieść (tak między łyżeczkami) i ten proszek do odrobiny masełka i posmarować pyszczek? ja tak robie ze wszystkimi, kotek zawsze pysio obliże :wink:
a co tam wet wczoraj powiedzial? jak grzybek?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw mar 13, 2008 11:10

Lusia na czerwone gardlo, nie wiadmomo dlaczego, dziwne, troche glosik ma zmieniony 8O;
wet dał mi recepte na ta formaline - ale patrzył na mnie szczerze mówiąc conamniej dzwinie; czy to ma jakis specyficzny zapach? tez plyn; wet cos mówil wczesniej o goleniu, ale na szczęscie nie musimy tego robić byloby to straszne dla niej :?

panienka jue bbuszuje po kuchni razem z innymikotami i siedzi sobie na parapecie w kuchni i woła ptaszki :)

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw mar 13, 2008 11:16

może za dużo gada panienka :wink:
Aniu, formalina jest oczywiscie trujaca (jak wszytsko, co dezynfekuje), najwieksza jej zaleta to możliwość dezynfekcji kocy, pościeli, tego co trudno łatwo umyć. Ja to zawiązywalam w tym worku, a potem jeszcze prałam (co sie dało) albo wietrzyłam na dworze
a inne koty sa czyste? a wogółe Lusia ma z nimi normalny kontakt, czy masz ją gdzieś w osobnym pomieszczeniu?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw mar 13, 2008 13:05

oczywiście że ma kontakt, Lusia nie jest zamykana, teraz to i tak juz nic nie da; reszta jest ok, tylko herper powrócil i leczymy wszystkie :(

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw mar 13, 2008 13:53

myślałam Aniu, ze moze wcześniej była osobno
to jest najgorsze przy kilku kotach, jak jeden coś podłapie, to i reszta zaraz ma, no i leczenie hurtowe :?
trzymam kciuki za Was Aniu, żeby się choróbska już z dala od Was trzymały :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw mar 13, 2008 14:03

to prawda :( mi juz rece opadają :(

mamy herpesa- leczymy, tyle nerwów to kosztuje, pieniedzy, meczarni i teraz, zaraz grzyb - a może nie? może bedzie ok, jak odkazac bede
a ja już myślalam, ze wychodzimy na prostą, jednak się myliłam :?
dobrze ze TZ to wszystko rozumie, bo on juz widze tak strasznie się martwi tym wszystkim, że takie problemy sa ,takie koszty a ja rok zaczęlam jak zaczęlam :(

moze niedługo bedzie lepiej!

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw mar 13, 2008 14:14

Przepraszam, że się wtrącam, ale albo mi coś umknęło, albo mieszamy ze soba dwie sprawy.
Aniu, czy te plamy na skórze są zdiagnozowane jako grzybiczne czy alergiczne? Czy pobrano zeskrobiny i obejrzano pod mikroskopem? Czy to smarowidło masz na grzyba na skórze czy tylko na podrażnioną skórę?
Jeśli Lusia była długo leczona różnymi antybiotykami, to nie ma siły.. grzyb musiał się zadomowić w drogach oddechowych. I być może on też współwinny tym nawracającym infekcjom... ale candida to nie plamy na skórze. Tego grzyba nie wyleczy się zewnętrznie.
Jesli wet zdiagnozował na skórze grzyba a najczęściej to Microsporium canis, to wtedy jest sens z dezynfekcją i separacją... Grzyb na skórze też może się pojawić po intensywnej kuracji antybiotykowej, kiedy organizm jest osłabiony a przyjazna mikroflora wybita antybiotykiem.

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 13, 2008 14:17

Aniu ,to samo jest u mnie..na 7 kotów tylko jeden kot nie ma problemów... :cry: bynajmniej w tej chwili
Herpers grasuje..oczy, nos...najgorzej z persami,bo to krótkie pysie,noski niedrożne....ech samo życie :cry:

a grzyba nie mamy ,mimo leczenia .odpukać nawet Tyciak nie ma...a ten ciągle leczony... :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 13, 2008 14:26

plamy na skórze sa alergiczne, ona ma grzyba w układzie oddechowym, chyba tego nie dopisałam, nie pamietam :oops: chyba sie zagalopowałam :?
zmiany na skórze to alergia - od jedzenia zapewne

a ja chce profilaktycznie dom zdezynfekować, ale nie wiem czy dobrze robie?juz sama sie boje? czy to co ma w srodku może przejść na skóre?

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw mar 13, 2008 14:27

wet powiedzial ze grzyb jest od antybiotyków zapewne :( nie dziwie sie, przy jej odporniosci

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw mar 13, 2008 14:41

no tak ,ja przy braniu leków (już 30 lat w tym sterydy ) jestem baba grzybna..czyli stara pieczara.. :wink:

a czym ty chcesz zdezynfekować mieszkanie?
na grzybka sa bardzo dobre doustne preparaty....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 13, 2008 14:54

Dorciu...
Ale pewnie sama wiesz najlepiej, że doustne preparaty na grzyba strasznie tłuką wątrobę... a w przypadku biednej Lusi z niesprawdzoną wątrobą... może lepiej najpierw dobrze zdiagnozować.
Żeby nie strzelać z armaty do muchy...

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anthonyneept i 32 gości