POZWÓL WSTAWIĆ SOBIE KLATKĘ - update:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 05, 2008 19:09

a podbiję, a co...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt mar 07, 2008 16:26

grzyb u moich dzików chyba slabnie...

Chciałam im wczoraj zrobić dobrze i dałam im biały serek (oprócz suchego). Powiedziały, żebym sama jadła :lol:

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie mar 09, 2008 9:54

Wróciłam, zrobię dziś porządny przegląd grzyba na kotach i napiszę co mamy w ofercie :wink:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 09, 2008 13:08

To ja napiszę, że u nas grzyba nie było i nie ma. I JUZ MOZNA SIĘ CIESZYĆ.
A co!

Jedyne ślady na mojej skórze, spowodowane pojawieniem się Bruna i Branki w naszym domu... to ślady zębów i pazurów Brunona vel Kleksa.
Pomimo towarzystwa kociego i stu tysięcy innych możliwości rozładowywania swego temperamentu na innych obiektach... bestyja upodobała sobie moje dłonie. Poza tym oboje bardzo mnie kochają - z wzajemnością.


Z tego watku właśnie (grzybowego) trafiły pod mój dach najzdrowsze i najmniej problematyczne tymczasy, a przynajmniej jedne z najmniej problematycznych w historii tymczasowania...
W dodatku śliczne i urocze -
W chwili obecnej proszę tylko o pamięć, podrzucanie naszego wątku na kociarni i podsyłanie nam super-hiper-domków
8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie mar 09, 2008 13:12

Agalenora pisze:To ja napiszę, że u nas grzyba nie było i nie ma. I JUZ MOZNA SIĘ CIESZYĆ.
A co!
tego watku właśnie (grzybowego) trafiły pod mój dach najzdrowsze i najmniej problematyczne tymczasy, a przynajmniej jedne z najmniej problematycznych w historii tymczasowania...
W dodatku śliczne i urocze -
W chwili obecnej proszę tylko o pamięć, podrzucanie naszego wątku na kociarni i podsyłanie nam super-hiper-domków
8)


mam niejasne przeczucie, że super-hiper domki przydadzą się nie tylko twoim tymczasom z tego wątku :D

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon mar 10, 2008 16:21

Przegląd z grubsza dokonany.

W ofercie:

1. Anula - tri, grzyba już prawie nie ma, do oswojenia. Anula czasem syczy, ale pozwala się głaskać, zdarza jej się mruczeć, ale jednak się mocno boi. Potrzeba jej teraz intensywnego oswajania. U mnie nie ma na to warunków.

2. Anula kocha inne koty, mogła by zamieszkać np. razem z Burym (chwilowo jeszcze u moniki p), który mruczy i lubi głaskanie, a czasem walnie nie wiadomo czemu lapą. Też do dooswojenia, grzyba ma resztki.

Oczywiście bury może iść też osobno.

3. Tymek - grzyba już nie widać, choć uszy jeszcze jakieś takie nierówne. To kot wariat, który nie wie czego chce:) mruczy najgłośniej ze wszystkich gdy się go tylko pogłaszcze, wali lbem jak baran i ociera się o wszystko - a jednocześnie potrafi zwiewać w panice. Koty bardzo lubi, z wyjątkiem mojej Inar... i z tego powodu BARDZO chętnie bym się go pozbyła, Inar go terroryzuje, a on śpiewa po nocach :roll: MOŻE JUŻ IŚĆ DO ADOPCJI

4. Tośka - pseudo-siostra łobuzów u Agalenory. Płochliwa mruczanka, uwielbiająca zabawy i z ludźmi i z kotami. Grzyba resztki ma, niestety mam problem z leczeniem go, bo KTOŚ mi w domu sra. I nie wiem czy to "tylko" Bulwa i Błysk, czy też ona po lamisilu. Dlatego chciałabym ją umieścić w czyimś domu, by szybko ustalić czy to ona tak reaguje na leki czy nie...

5. Żarłacz - cudne wielkie kocisko. Grzyb na skroni w wyraźnym odwodzie, ale Żarłacz ma też COŚ pod brodą. Moim zdaniem owo coś to resztki zapalenia skóry (COŚ się zmniejsza), a nie grzyb. Żarłacz, choć nie awanturuje się z nikim, wyraźnie nie przepada za stadem kotów i szuka przed nimi spokojnego azylu. Przydałby mu się tymczas z mniejszą liczbą kotów. MOŻE JUŻ ZARAZ IŚĆ DO ADOPCJI.

6. Kacziukas - koteczka, która choć najsłabsza w miocie - jako jedyna ani przez chwilę nie miała grzyba (miała z nim jednak kontakt, jak wszystko u mnie w domu). Uwielbia być głaskana, wzięta na ręce chwilę się stresuje, a potem zaczyna ugniatać i przewalać się na kolanach by ją głaskać. Puszczona luzem - nie bardzo daje się znów zlapać :wink: Zależy mi na pilnym oddzieleniu jej od reszty rodzeństwa by nie narazić jej na nowego grzyba i stres! JEST PRAKTYCZNIE GOTOWA DO ADOPCJI

7. Katyte i Katinas - wyzwania do oswojenia. Oboje mieli ogniska grzyba, już tego nie widać. Koty mocno oporne w oswajaniu, acz zupełnie nieagresywne. Chcę spróbować pooswajać je POZA klatką (do adopcji nie nadaja się na razie całkiem, więc nawet jak złapią nowe ogniska grzyba - nic się nie stanie). Oczywiście jeśli ktoś ma ochotę je pooswajać - chętnie odstąpię...

o Bulwie i Błysku chyba nie mam co pisać, bo szans na to, że ktoś je weźmie nie widzę... srają, kichają, mają brudne uszy i grzyba. I w dodatku któryś chyba dojrzewa...



POMÓŻCIE. PROSZĘ. TEJ POMOCY POTRZEBUJĄ NIE TYLKO KOTY, ALE I JA...

Astma...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 10, 2008 18:21

:conf: Ale lista :roll: Załamać się można.
Nie bardzo tylko zrozumiałam, czy któreś potrzebują klatki?

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon mar 10, 2008 23:49

Olu - w tym momencie klatka jest niejako opcjonalna.

Tzn. jeśli ktoś woli oswajać Anulę i Burego klatkowo - to w klatce. Jeśli zaś może (bezpiecznie dla rezydentów!) dać im do dyspozycji cały pustawy pokój i tam je stopniowo oswajać - to też można.

Podobnie jest z Katyte i Katinasem.

Reszta - nie potrzebuje klatki lub wręcz nie dałoby się ich tam chyba zamknąć :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2008 8:41

hop :!:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2008 15:01

Komu pieczarkę?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 12, 2008 10:06

i hop!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 12, 2008 18:33

A jak się miewają grzybiarze :wink: ? Toć to dopiero koniec zimy.

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw mar 13, 2008 0:13

[...]
Ostatnio edytowano Nie gru 25, 2011 19:42 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw mar 13, 2008 8:55

Komu grzybka na wiosnę?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw mar 13, 2008 13:31

Nikt nie chce grzybka na wiosnę :?: :?: :?:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], MruczkiRządzą, Myszorek i 89 gości