Dzwonił do mnie mój weterynarz. Do adopcji jest mały labcio - biszkopcik (Bielsko-Biała). Piesek z metryczką z hodowli.
Niestety piesek ma wadę - przełyk olbrzymi.
Na razie tylko doczytałam w necie, że "Terminem przełyk olbrzymi (megaoesophagus, dilatatio s. ectasis oesophagi) określa się patologiczne, nadmierne rozszerzenie przełyku połączone z utratą napięcia i zwiotczeniem jego ścian, prowadzące do gromadzenia się pokarmu w jego świetle. Rozszerzenie to może się rozwinąć w wyniku osłabienia czynności ruchowej przełyku jako skutek zaburzeń aktywności perystaltycznej jego mięśni lub zwężenia albo całkowitego zamknięcia jego światła.
I jeszcze : http://www.psy.info.pl/wet/wymioty.html
Piesek ma coś ponoć ok. 2 miesięcy. Jest troszkę mniejszy niż inne pieski w jego wieku w związku z chorobą - wymiotował co zjadał. Został zdiagnozowany i wiadomo co jest. Wg mojego weta piesek ma szansę na normalny dalszy rozwój. Jedyne co będzie wymagalne to płynne jedzenie i podawane np na jakimś podeście czy krześle tak by przednie łapy były wyżej niż tył i jedzenie mogło swobodnie spływać do żołądka.
Kontakt do hodowcy przez pw
Zdjęcia pieska będę miała później.