
U nas żaden z kociastych nie gada, zdarza im się coś tam pomrukiwać, ale nie tak często.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tosiula pisze:bardzo dziekuje za współczucie, dzisiejsza noc była koszmarna. Toril gadał do 2 w nocy, Tośka mu wtórowałai od 5 rana zaczął gadać znowu. Najpierw był głodny, potem trzeba było go wygłaskać
A później zrobił obchód mieszkania i opowiadał co i gdzie się dzieje
Normalnie wstaję o 7.30, ale dziś nie dało się spać
kothka pisze:tosiula pisze:bardzo dziekuje za współczucie, dzisiejsza noc była koszmarna. Toril gadał do 2 w nocy, Tośka mu wtórowałai od 5 rana zaczął gadać znowu. Najpierw był głodny, potem trzeba było go wygłaskać
A później zrobił obchód mieszkania i opowiadał co i gdzie się dzieje
Normalnie wstaję o 7.30, ale dziś nie dało się spać
![]()
Biedactwo
U mnie Romek zamiast gadać bawił się myszkąNiestety wybrał sobie taką, które ślicznie piszczy jak tylko się ją dotknie
izaA pisze:Się powtórzę, anioły mam, nie kotynoc jest do spania...powiedzcie to swoim kotetkom...
kothka pisze:Dzień dobry Torilku, bliźniaczki i Duża
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tygrysiątko i 73 gości