Mam w bloku sasiadke - starsza pania (83 lata) bardzo schorowana. Przez wiekszosc swojego zycia pomagala bezdomnym kotom dokarmiajac je prawie codziennie. dopiero w zeszlym roku zdecydowala sie przygarnac 5 (lub 4

) z pobliskiego przedszkola, skad chcieli sie ich pozbyc (w raczej drastyczny sposob). Jakis czas temu, doszla jeszcze jedna malenka kicia (chociaz tak do konca nie wiadomo czy to kotka czy kocurek). jest przecudowna. ma okolo 8-9 tygodni. jest szaro(brązowo)-bialo-pręgowana. Drobniutkiej budowy, przesliczna. ta pani ja wziela, bo miala strasznie zaropiale oczka, ale juz jest wszystko dobrze. oczka wyleczone.aaa.. no wlasnie - jedno jest jakby delikatnie innego koloru
Problem jest taki, ze ta pani czuje sie coraz slabiej. boi sie, co bedzie z jej kotami jesli jej sie cos stanie. moze wiec znajdzie sie dla nich jakis dom. ja juz niedlugo dolacze opis wszystkich kotow + zdjecia tych, ktore mi sie udalo zlapac w obiektywie.
no... chyba mi sie udalo, dolaczyc zdjecia. nie sa dobrej jakosci, ale chociaz nie oddaja uroku kotkow, to moze choc troche pomoga
http://miau.pl/upload/kilka1.jpg
http://miau.pl/upload/mala1.jpg
http://miau.pl/upload/mala2.jpg
http://miau.pl/upload/mala3.jpg
http://miau.pl/upload/pieszczocha.jpg
http://miau.pl/upload/razemzpania.jpg
http://miau.pl/upload/Szary-on.jpg
Ostatnio edytowano Pt wrz 05, 2003 18:47 przez
Aggatt, łącznie edytowano 1 raz