[kd]4pieski mają domy, jeden zostaje u reddie!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon mar 10, 2008 21:40 [kd]4pieski mają domy, jeden zostaje u reddie!

Kopiuję swój post z dogo:

Bardzo miła kocia karmicielka właśnie do mnie zadzwoniła z prośbą o pomoc. Jakiś facet ma u siebie kilka małych pieseczków - trzy suki u niego szczenią się i dwa mioty: 7-tygodniowe i miot kilkumiesięczny (oba mioty po trzy maluchy, młodsze chyba są suczki) - wypuszcza te psy przy ruchliwej ulicy "żeby się pozbyć kłopotu" - może ktoś weźmie sobie małego pieska, jak nie to samochód...
Wypuszczał je już tydzien temu - szesciotygodniowe maluchy!
Spróbuję tam podejść z aparatem, może wezmę te trzy najmłodsze. Na razie facet jest na mnie wściekły za ten pomysł, on to stuprocentowy kociarz;/
Facet został umówiony w zeszłym tygodniu na sterylkę jednej z suk, ale się nie stawił, karmicielka jest zła, bo wiele trudu kosztowało ją załatwienie tego za darmo u weta ;/
podobno pieski są prześliczne, nieduże, jeden jest cudny brązowy.
Szukamy domów stałych.
Jeżeli się mi jutro uda to idę obadać sytuację, jeśli nie to dopiero pojutrze, ale gdyby ktoś miał jakiś pomysł to help!
Ostatnio edytowano Wto kwi 08, 2008 5:31 przez cariewna, łącznie edytowano 3 razy

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Pon mar 10, 2008 22:28

Kasia, jak będziesz tam jechać, daj znać, pojedziemy razem. Kurde, ja psa nie wezmę :( Brak opieki by miał. Dan mocno wściekły? Myślę intensywnie kto by mógł na tymczas wziąć psiaki...

Gdzie to jest, jaka ulica? Wiemy, gdzie ten pan mieszka? Może udałoby się go jednak namówić na ciachnięcie suczek? Pewnie z darmową sterylką będzie ciężko, ale jest teraz akcja sterylizacji, możemy mu o niej powiedzieć... Ja mogę nawet sama osobiście każdą psicę zaprowadzić na zabieg :evil: Tylko czy ten facet nie oleje sprawy? :evil:

Na blogach napiszę jeszcze.

Kuźwa. Co za nieodpowiedzialny drań :cry:

BTW - porzucanie piesków na ulicy nie jest działaniem wbrew ustawie o ochronie zwierząt? Może go postraszyć, jak nic nie wskóramy? Tylko boję się konsekwencji. Spotkamy sie Kasik, ok? I pomyślimy co zrobić.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon mar 10, 2008 22:41

Dan mocno wściekły, ale damy radę. Kurde, pokochałam go nad wszystko bo jest najlepszy na swiecie więc będzie dawał radę. Na razie wkręca swoją koleżankę na bycie DT dla kotów 8O

Facet był umówiony na sterylkę, miał tylko przyprowadzić suczkę - i dupa. Jestem wściekła.
Sama już nie wiem, co mam zrobić, wiadomo, że jak tam pójdę to wezmę i amen, Dan pojedzie do Zg i nie wróci dopóki nie znajdę im domów, normalnie kryzys małżeński.
Dobrze, że chociaż koty będą miały radochę.
Jutro karmicielka pracuje do 20 więc będzie hardkor, żeby sie z nią zobaczyć. Pojutrze na bank się u niej pojawię i sfocę co się da - póki co to nie wiem, gdzie jest facet, ale z tego, co skumałam to z 4donu. Ech. Pójdę i go najwyżej pogryzę albo podrapię.
Straszyć go chyba lepiej nie - zaprze się i zatłucze pieski, nie wysterylizuje suk, on chyba jakoś mało litościwy jest.
Dupaaaaa, jestem w kropce.

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Wto mar 11, 2008 0:53

Kasik, po naszym długim gadugadaniu - bądźmy teraz dobrej myśli. Wszystko się jakoś ułoży. Pieskom zginąć nie damy. I domki się znajdą. I nie będzie kryzysu małżeńskiego. Zobaczysz. Pamiętaj, że nie jesteś sama. Będziemy działać w tej kwestii do upadłego. A jak upadniemy, to wstaniemy i będziemy walczyć dalej :) Głowa do góry. Jak to było? Don't give up, you still have us i wiesz co? Dzięki, że jesteś. I że jesteś właśnie taka!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 11, 2008 1:28

Jest b. dobrze, mamy juz dt - wiem, ze bedzie odbrze, teraz padam na twarz do lozka ;-)

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Wto mar 11, 2008 17:41

Nie straszyć tylko zgłosić sprawę do bydgoskiego TOZ-u oni działają szybko i sprawnie....
Co do szczeniorków- trzeba by sukę ciachnąć....Ale jak facet ma to gdzieś :?

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Wto mar 11, 2008 22:47

Historia jest taka, że dzisiaj poszłam z D. i zabraliśmy psy. D. smiertelnie na mnie obrażony, nie odezwał się słowem, za to pruł do domu jak mała, czarna łódź podwodna. Teraz już wybaczył.
Nie będę opisywać, z jakich warunków je zabraliśmy. Lepiej nie.
No więc tak - psy rozdzielone na mnie i reddie póki co - została jeszcze jedna czarna, troszkę starsza suczka, niedługo będzie wysterylizowana, jest zaszczepiona i ma książeczke zdrowia.
Kluski są cudowne, zresztą sami patrzcie:

Starszaki - suczka jest większa - piesek miał złamaną przednią łapkę i widać, że jest krzywa. Na tym zdjęciu piesek na pierwszym planie, za nim suczka.
Obrazek
piesek:
Obrazek
sunia:
Obrazek
i jeszcze raz:
Obrazek

i maluchy:
(nie widać, ale są w odcieniach: mleczna czekolada, orzechowa czekolada, gorzka czekolada)
Obrazek
Obrazek
mleczna czekolada:
Obrazek
orzechowa:
Obrazek
i gorzka:
Obrazek

jak jutro będzie światło jeszcze to zrobię lepsze zdjęcia, te są robione przy oświetleniu sztucznym i nie pokazują tego, co w pieskach najśliczniejsze - kolor!!
i na koniec - któryś z maluchów :-)
Obrazek

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Wto mar 11, 2008 22:52

Piechy są cudne. Bombonierka taka - każdy w innym odcieniu czekolady. Kasia wstawi foty pewnie, jutro porobi więcej. Okruszki u Kasi, starszaki (szt 2) u mnie. Niezły młyn ;) Jelly zostaje na razie w klatce, Tigrę dam jutro do łazienki na czas mojej nieobecności. Inka siedzi ze strachu pod zabudowaną szafką, więc tam psy nie wejdą. A Inka samobójczynią nie jest. Choć psiska nie mają agresji jakiejś szczególnej do kotów. bawic by się chciały. Barnaba skamieniały buczy na parapecie i nerwowo wcina chrupki. Ale Benas... Benas to oddzielna historia. Jest zaintrygowany. Podekscytowany. Pobudzony. I dąży do bezpośredniego kontaktu, choć nie ma pewności czy te dwa dziwaki go nie zeżrą. I co jakiś czas mam "Woof, woof!" "Pchyyyyyy" I Benas ląduje w górnych partiach pokoju.


Szukamy domów na cito.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 11, 2008 22:52

dziewczyny, miejscem nie pomogę, ale jakbym mogła jakos pomóc, dajcie znać. Macie karmę?
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Wto mar 11, 2008 23:03

O, Kasia, uprzedziłaś mnie postem :) Aga, na razie karmy trochę jest. Kupię więcej na fundację jutro.

Oprócz uszu świńskich do gryzienia co im kupić? Jakiś niezbędnik dla psa?

I przede wszystkim - jak to wygląda z relacjami kocio-psimi? Przyznaję, że mam stracha jutro zostawić na parę godzin psy z kotami. Nie mam jak odizolować wszystkich kotów (mogę tylko dwa). Czy psy też dzień przesypiają? Może nikt nie zginie... O Ink i Barnabę się nie boję, ale Benek to samobójca chyba.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 11, 2008 23:05

Igulec, karma jest - póki co Arion, brałam na szybko, ale nie powinno być problemu. Pieski to słodziaki. U nas Bumblebee już robi podchody, nie będzie źle :-)
znów jestem zmęczona jak pies - ja i schronisko w domu (jak to określa D.) idziemy spać :)

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Wto mar 11, 2008 23:53

Kości wędzone i świńskie ucho. ofiar nie przewiduję. psy spią nieco mniej, ale jednak śpią w dzień :wink:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Wto mar 11, 2008 23:53

Arion jest ok, przynajmniej koci, więc psi chyba tez.
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Śro mar 12, 2008 0:37

Ogólnie to do śmiechu mi nie jest. Ale jak widzę nagłą solidarność gatunkową to jednak ciężko powstrzymać śmiech :lol: Tigra, ta sama Tigra, która kotów nie uznaje, bo to hołota, jednak wlazła z barnim do ciasnego transporterka i wtuliła się w silne męskie ramiona... Umarłam. Bo Barni nie jest silny i męski. To tchórz. I najeżony całkiem dobrze wygląda. Znika ta jego chudość :lol:

O, z ostatniej chwili: dałam kotkom saszetki, żeby nie siedziały tak poukrywane. Otóż, wyszły wszystkie w trybie natychmiastowym :roll: Oprócz jelly (bo w klatce). Teraz tak: po jedzeniu nagle przyszła ochota na zabawę co niektórym. Tigra oczywiście olała towarzystwo równo i wróciła do swojego transporterka na oknie. Barnaba z Benkiem zmaltretowali zmaltretowaną mysz. Tylko Inka przeżywa biedna. Siedzi dla odmiany na najwyższej szafie, w transporterku. Ma tam picie i chrupki. I patrzy na mnie z wyrzutem. Ale psy za to zasnęły. A Benas łazi między nimi i węszy. Psy - zero reakcji...

Czy coś się stanie jak kot zje psie chrupki? Bo kocie są w miejscach niedostępnych dla psów, ale w drugą stronę się nie da, jak wiadomo... A psich misek pustych nie zostawię - bo jak psy zgłodnieją, to jeszcze przyjdzie im do głowy podskubać któremuś kotu to i owo? ;)

Acha - w jakim wieku kastruje się psy i suki??? Mam wrażenie, że chłopak tę swoją siostrę tak jakby... Hm... No, na zabawę to NIE wyglądało 8O

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 12, 2008 6:45

Cześć dziewczyny, Estera z dogmanii tutaj ;)

Psie chrupki w miskach możesz zostawić. u mnie nic nigdy się nie działo :lol: Kot żyje po ich "pochrupaniu" :wink:
Nie jestem pewna co do psa, ale chyba można wykastrować w wieku 8-9 miesięcy, sukę natomiast po pierwszej cieczce.

Arion psi też jest ok :wink:
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości