Ink, Dexter, Tigra + tymczasowo Gacuś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 09, 2008 9:50

reddie pisze:Przy okazji: czy istnieje wyjaśnienie faktu nader tajemniczego, że kładąc się spać nie mam zadrapań na ciele, a budząc się mam, do krwi i to na plecach, na brzuchu i na łydkach? Zaznaczam, że nie sypiam bez ubrania :roll: Wyglądam niezwykle malowniczo rano. Czy w moim domu grasują drapacze ludzi??? Dobrze, że twarz mam jeszcze w całości...

Proponuję takie przebranko na noc.
Może wtedy Cię nie tkną?
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 09, 2008 12:01

reddie pisze:aaaa :strach: PLAN????


dokładnie...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 09, 2008 14:00

CoToMa pisze:Proponuję takie przebranko na noc.
Może wtedy Cię nie tkną?
Obrazek

:smiech3: Jeśli ta torba z oczami jest papierowa, to tkną. Na 100% tkną. Papierowe troby miło szeleszczą i cudownie się drą na kawałeczki...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie mar 09, 2008 16:44

reddie pisze:
CoToMa pisze:Proponuję takie przebranko na noc.
Może wtedy Cię nie tkną?
Obrazek

:smiech3: Jeśli ta torba z oczami jest papierowa, to tkną. Na 100% tkną. Papierowe troby miło szeleszczą i cudownie się drą na kawałeczki...

Można pomyśleć o stalowym nakryciu, tylko będzie trochę niewygodne. Chyba... :twisted: :roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 09, 2008 16:51

:ryk: Zwizualizowałam sobie... Muszę o tym pomyśleć 8) Tylko muszę wtedy pamiętać, żeby nie otwierać rano drzwi np. listonoszowi bez uprzedniego pozbycia się owego nakrycia głowy ;) Bo taki listonosz może nie mieć kotków własnych (więc mógłby nie zrozumieć pewnych rzeczy) i mógłby się biedak nabawić traumy do końca życia...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin


Post » Pon mar 10, 2008 23:41

O żesz.... %$#&^*&$*^%*$ :evil:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto mar 11, 2008 0:36

ajmk, Ty jako DT dla jednego to pewnie nie, co? Ale gdybyś coś wiedziała, daj znać. Na razie jest plan awaryjny. Ale to taki baaaardzo tymczasowy plan.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 11, 2008 0:54

Jeśli by od tego zależało ich życie (szczeniaki) to mogę wywalczyć u ojca kilka dni...
Ale kilka dni i naprawdę bym musiała walczyć...
Więc jak coś to czekam na sygnał.... Nic nie mogę obiecać...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica


Post » Śro mar 12, 2008 18:50

Pomóc nie mogę ale chociaż podrzucę :(

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro mar 12, 2008 19:47

Wklejam foto. U nas prawie bez zmian, co widać na załączonych obrazkach ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek

To z bardziej włochatymi uszami to chłopak, to gładkie większe - panienka. Imiona wymyślę.

Idę do cariewny. Psy idą ze mną.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 12, 2008 19:51

I kolejnego znajomego mi kociarza zapsiło :D Oj wiosna, wiosna...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro mar 12, 2008 22:18

Nie zapsiło! To tylko tymczas. Czyli tymczasowo zapsiło. Inka się nie zgadza chyba na psa na stałe... Chociaż właśnie odkryłam, że jak maksymalnie wybiegam psy wieczorem to padają jak flaki :D I koty mogą sobie urzędować spokojnie. Psy nie mają siły ruszyć nawet okiem :twisted:

A tak naprawdę.... To chciałabym pieska na stałe... Ale Inki zdanie jest decydujące. A inka mówi zdecydowane phhhhhhh.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 15, 2008 20:38

Mam taką refleksję, że z kotami jest o wiele łatwiej. Koty są takie grzeczne i inteligentne. Dee-Dee i Dexter są oczywiście uroczymi pieskami i potrafią rozczulić (koty się tak nie tulą do mnie, gdy śpię, no, może oprócz Inki, ale teraz ona już nie ma odwagi przychodzić spać do łóżka). Jednak rozumki mają malutkie ;) Czy to wszystkie psy tak mają?

Generalnie to ja mogłabym jedno z nich zatrzymać na zawsze (Inka mniej się boi Dextera). Ale przy dwóch psach jest więcej roboty niż przy 10 kotach... Zauważyłam, że jeden drugiego podpuszcza. Do szczekania, do atakowania kotów, do brojenia. Jelly wyskubały kępkę futerka z tyłka. Ale za to Jelly tak im przywaliła za ten niekulturalny wybryk z pazura w pysk, że chyba dało im to do hm... do myślenia. No, bo brak mi innego słowa :P

Kompletnie nie wiem, jak ich wychowywać. Jak się wychowuje psa na porządnego psiego obywatela? Na razie rozumieją dość dobrze "na miejsce! ale już!" Chyba dlatego, że mówię to z pełnym przekonaniem :lol: Nienajgorzej wychodzi im "nie wolno", ale tylko wtedy, gdy pogonią kota. Chyba obaj powinni mieć na imię Dee-Dee. One są takie właśnie jak Dee-Dee. Niczym trąba powietrzna ;)

Kurcze, może po kastracji się uspokoją trochę?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia i 25 gości