PAKT CZAROWNIC 3! SABAT - FOTY! s.89!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 10, 2008 8:26

koteczekanusi pisze:No pięknie. Która zabrała mój adres? :twisted:



Bo Ty jesteś bardzo delikatna jak na Czarodziejkę...
A tu trzeba prosto z mostu...

One mają po 300 lat.. :(
Musisz to wziąć pod uwagę następnym razem...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon mar 10, 2008 9:47

Aleksandra59 pisze:
AniHili pisze:
Aleksandra59 pisze:A co na gotowanie przestawisz się 8O


Nieee, gary bede wylizywać 8)


8O Aniu dlaczego ONI Ciebie tak głodzą :twisted:


No i się wydało...
AniHili jest takiej budowy, że mogłaby się schować za kijem od miotły...
Teraz już wiemy DLACZEGO.
Biedna, zagłodzona Czarownica.

Dzień dobry Siostry!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon mar 10, 2008 15:17

Mam dość.
Umieram z nerwów.
Mój telefon milczy.
A jak ktoś zadzwoni to podskakuję jak użądlona...
Miała być odpowiedź w sprawie pracy.
Cisza.
Dlaczego oni tak mnie dręczą?
Mieli zadzwonić niezależnie od decyzji.
CO oznacza ta cisza?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon mar 10, 2008 15:20

Ten stres wcale dobrze na mnie nie wpływa.
Jestem zmęczona tymi durnymi rozmowami.
Pytaniami z podręcznika. Wysilaniem się.
Ciągle porażka.
Ile jeszcze mogę znieść?
Jest mi źle. Daję z siebie wszystko. Przynajmniej się staram.
Jestem szczera. Jestem uczciwa.
I nie mam nic :(
Naprawdę mam dość.
Ileż jeszcze mam czekać?
NAwet do toalety chodzę z telefonem. Co więcej mogę zrobić?
Teraz to już naprawdę się denerwuję. :cry:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon mar 10, 2008 15:24

Czy mam prawo czuć się TYM zmęczona?
Bo czuję się potwornie zmęczona.
Chciałabym zasnąć tak po prostu... I spać nie wiem jak długo. Ale bardzo długo...
Mam wszystkiego dosyć!!
Po co to wszystko?
Ten cyrk z zapraszaniem na rozmowy?
Przecież dojazdy do dużych miast kosztują!
A ja tam jeżdżę PO NIC. Po to żeby ktoś mógł sobie na żywo zobaczyć osobę, która nosi nazwisko popularnej aktorki. I żeby mógł wypytać o zarobki w poprzedniej firmie.
I kopas w dupas....
Echhhhhh
Chce mi się wyć.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon mar 10, 2008 17:38

Nie denerwuj się ajmk, na pewno zadzwonią :wink:

Buka_w_glanach

 
Posty: 717
Od: Czw sie 02, 2007 13:48
Lokalizacja: Wieliczka

Post » Pon mar 10, 2008 17:49

Witajcie Czarownice
Aga widzę że znowu masz doła
Trzymam paluchy żeby zadzwonili z pozytywna odpowiedzią :ok: :ok: :ok:

Foty z sabatu cudne :D
same laski i jeden rodzynek :D

Fajnie że było sympatycznie i dziekuję za telefon
Przynajmniej słyszałam jak tam u Was było wesolutko ze hej

U mnie szpital w domu :(
najpierw połozył sie Mąż
dzisiaj rano Madzia dostała wysokiej gorączki 40,6
A teraz ja mam dreszcze
ale jako jedyna jeszcze sie trzymam
We wsi panuje grypa :roll:
Jutro pedzę po skierowanko na rezonans
Musi byc dobrze

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon mar 10, 2008 18:53

Noooo...
To mamy dzień dobrych wieści :evil:
Zadzwonili i podziękowali za poświęcony czas.
Normalnie jestem przeszczęśliwa.
Mam dosyć absolutnie wszystkiego.
Dziękuję za uwagę.
Acha...
Zadzwonili za dwadzieścia piąta...
No comments...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon mar 10, 2008 19:10

Aguś, nie poddawaj się!!
Gdzieś na pewno czeka na Ciebie wymarzona praca.

Może nie powinnaś być tak 100% uczciwa?? Na rozmowie poprostu trzeba się sprzedać!!
Jakie straszne jest to co napisałam :evil:

Ewentualnie rzuć na nich jakiegoś Imperiusa a la HP i po sprawie :wink:

Przytulam. 3m się ciepło.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 10, 2008 19:14

ajmk pisze:Noooo...
To mamy dzień dobrych wieści :evil:
Zadzwonili i podziękowali za poświęcony czas.
Normalnie jestem przeszczęśliwa.
Mam dosyć absolutnie wszystkiego.
Dziękuję za uwagę.
Acha...
Zadzwonili za dwadzieścia piąta...
No comments...


pieknie :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon mar 10, 2008 19:25

Dzień dobry koleżanki czarownice! Przelatując w piątek przez Warszawę myślałam o Was ciepło. Myślę że czułyście pozytywne wibracje. Wystawa w Lublinie udana. Peperonia-Szurcia awansowała na IC. Zastanawiałam się dlaczego bez zbędnych pytań przyjęto mnie do hotelu. Teraz już wiem. W recepcji przywitała nas kociczka z 3 ślicznych maluchów. Maleństwa mają już domki. A mamusia jest kociczką pracującą. Przygarnięta została 2 lata temu .Mamusia czarna pręgowana szylkretka, a dzieci wszystkie pręgowane. Sliczne. :catmilk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 10, 2008 19:46

O, to chyba jedno z nielicznych miejsc w Lublinie, gdzie Kasia D. nie dotarła 8O :wink:
Wspomniałaś o sterylizacji?

Gratuluję IC :D

Moi znajomi wybierali się na tę wystawę, może widziałaś - korniszka niebieski szylkret bikolor :)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30702
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon mar 10, 2008 19:59

Oczywiście, zrobiłam wykład o sterylizacji. Jak wiele osób myśleli, że kotka powinna mieć chociaż raz kociaki. Wytłumaczyłam że to mity. Postraszyłam ropomaciczem i rakiem sutków. Bardzo się przejeli. Obiecali, że po oddaniu kociąt kotka będzie wysterylizowana. Myslę, że tak zrobią. Te panie w recepcji były naprawde zainteresowane jej zdrowiem. Niebieskiego korniszka widziałam, brał udział w ringu z moją Szurką(jesli to ten sam}Ale to była mała wystawa tylko 87 kotów więc pewnie to był on. Kornisze są fajne ale ja wolę futrzaki z włosami.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 10, 2008 20:45

Może poradzicie mi co robić. Mam w domu jeszcze dwa małe kociaki. Mają skończone 3 miesiące ale jeszcze nie maja swoich domków. Jedna z dorosłych młodych kocic adoptowała jednego. Mały wisi jej przy brzuszku i ssie futerko. Ona dumna cała nie dopuszcza do niego mamy ani innych kotek. Uważa że jest jej i tylko jej. Ale problem jest w tym, że nie mam pojęcia jak zrobić zeby nie ssał jej futerka. Miałam już taki przypadek z dziecmi Szurki. Nie pomogło zakładanie kaftanika. Bo Biełka za nic nie chciła w nim chodzić. Siedziała zrezygnowana za spuszczoną głową, nie jadła nie miała chęci do życia. Kaftanik szybko zdjęłam, a małe wykosiły jej futerko do gołej skórki.{nie pomogło również oddzielenie ich od siebie bo Biełka płakała z jednej strony drzi, a małe z drugie). Sprawa rozwiązała się sama bo maluchy szybko poszly do swoich domków. W tym przypadku jest inaczej bo to może trwać dłużej. Co robić? może ktoś wie?. :(
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 10, 2008 21:27

Dziś jest naprawdę dzień samych złych wiadomości...
Ja naprawdę nie wiem co z tymi kociakami...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, kasiek1510 i 44 gości