RKBM i SKS czyli Tygrys i Inka u Meg. Wiedźmak się popsuł

[Aleba]

Wszystko w normie
Nie chcę Cię martwić, ale to dopiero początek występów

[redaf]

Wszystkie kwiatki juz stoją na górze... z wyjatkiem dwóch duzych co się na górze nie zmieszczą. Może przeżyją...

W kocim języku nie istnieje pojęcie "na górze".
Czy przezyją?
Masz temat do przemyśleń w pracy.

To dziś wieczorem będzie wielkie wydarzenie?
Michaś zobaczy wasze kocialony?
Przynajmniej jednego

Ciekawe jak na niego zareagują.
W swoim zyciu dziecka jeszcze chyba nie widziały.
Może taki mały człowiek wyda im się mniej straszny?

[Meg9]

Cóż, zobaczymy
najwyżej się przearanżuje jeszcze raz.
Tak, Michałek dzisiaj wraca do domu.
Będzie wieczorek zapoznawczy

[Meg9]

Wolę się nie zastanawiać, jak zareagują.
Pójde na zywioł.

[Fri]

tryskałabym mniejszym optymizmem, na przykład taki Fridzielec na widok hobbitów i reszty populacji krasnalich gabarytów dostaje zawału - może uprzedź Michasia, żeby jak go piorun radości trafi i opęta nie wydarł się z radości, bo Kotas Białas Mordkas zapewne pobłaży, ale Wiedźmakos Tchórzelskos może ze strachu pod kanapą zejść albo popuścić - a jak mówiłaś sama: miejsca tam mało i wysprzątać trudno...

[Meg9]

Hehehehe.
Nie wydrze się.
Do kotów podchodzi jak do śmierdzącego jajka. Zr szczególnym nabożeństwem.
Prędzej będzie chciał je kocykiem okrywać i zakochać na śmierć.

[Fri]

Hehehehe.
Nie wydrze się.
Do kotów podchodzi jak do śmierdzącego jajka. Zr szczególnym nabożeństwem.
Prędzej będzie chciał je kocykiem okrywać i zakochać na śmierć.

Wiedźmiakowi powinno się spodobać... będzie mogła bez przeszkód uprawiać swoje znikactwo...
a reszta zdania spodoba się Białej Mordce...

[Meg9]

Cóż, będą musieli nauczyc sie współegzystować.
Bo nie maja innego wyjścia.

[Monostra]

Wszystkie kwiatki juz stoją na górze... z wyjatkiem dwóch duzych co się na górze nie zmieszczą. Może przeżyją...

Kotom się powinno spodobać. Z góry kwiatki lecą bardziej widowiskowo i efekty dźwiękowe też są lepsze .

[skaskaNH]

Wszystkie kwiatki juz stoją na górze... z wyjatkiem dwóch duzych co się na górze nie zmieszczą. Może przeżyją...

Kotom się powinno spodobać. Z góry kwiatki lecą bardziej widowiskowo i efekty dźwiękowe też są lepsze .

Zwłaszcza w nocy

[redaf]

Cóż, będą musieli nauczyc sie współegzystować.
Bo nie maja innego wyjścia.

Bardzo mi się podoba Pani koncepcja

A co do tego...

Białomordek za to łupie jakby miał glany na łapach...

Pamiętasz historię o dziarskim komitecie protestacyjnym mieszkańców warszawskiej Starówki, którzy żądali owinięcia koniom dorożkarskim kopyt szmatami, żeby im nie tupały?
Może jakieś filcowe paputy dla Białomordka skombinujesz?

[Meg9]

Redaf, przekażę Tygryskowi twoją sugestię odnośnie paputków.
Z pewnością cię pobłogosławi za pomysł...
No i postanowione.
Wszystkie kwiaty wędrują w rządku na podłogę.

Dzsiaj rano znalazłam w kuwecie piękną, normalną koope i dwa klopsy od siusiania. Z jednej miski mokre zniknęło prawie całe. Z drugiej ledwo tylko liźnięte. Ale chrupków ubyło. Mam szczera nadzieję, że za ten stan rzeczy choć częściowo odpowiedzialna jest Inka... że nie wpadnie pannie do tej małej szalonej głowy pomysł, żeby się zagłodzić mi na złość...

[PumaIM]

Zawsze możesz założyć w łazience kamerę, wtedy miałabyś pewność, które kiedy i ile

[Meg9]

Oooooo, kamera !
że ja wcześniej nie wpadłam na taki znakomity pomysł

[redaf]

No i postanowione.
Wszystkie kwiaty wędrują w rządku na podłogę.

Kochana Pańcia!
Nie będą musiały kocialony się nawet męczyć wspinaniem, żeby pokopać w ziemi, zmienić liczebnośc liściastości, albo sprawdzić twardość łodygi