DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo

[misia007]

Dobrze, ze weszlam, Grzywka cudo, futerko piekne podziwiamy go wlasnie razem z Wiesia and company, ktorą podejmuję ale wiesz,ze dla mnie prawdziwy hit to brzunio Pączka.Pysio plisssss

[meggi 2]

Jakie brzuchale piekne, a co Grzywka znowu gdzies bitwy toczył, bo oczko cos zaczerwienione. Ucałowania w łepeczek.

[kena]

Jak dobrze Grzywkę znowu widzieć Nie chcę się powtarzać, ale on jest PRZEPIĘKNY Wymiziaj go ode mnie (jak łaskawie pozwoli oczywiście...)
Pozdrowienia od Toffi i Karmela

[zunia]

Grzywuś, sloneczko jak ja się cieszę, że moglam Cię zobaczyć.
Pixie, dziękuje. On ma takie fajne futerko, ciagle nie potrafię sie pogodzić, że on nie chce się udomowić

[Iburg]

Grzywka jest cudny, I dłuzsze futerko. Tylko to oczko cos czerwone za bardzo.
Ale Morus i Paczek też niczego sobie koty.
Nie moge pojąc dlaczego Grzywka nie chce w domku siedzieć. Byłby z niego cudo domowy kot.

[pixie65]

Dobrze, ze weszlam, Grzywka cudo, futerko piekne podziwiamy go wlasnie razem z Wiesia and company, ktorą podejmuję ale wiesz,ze dla mnie prawdziwy hit to brzunio Pączka.Pysio plisssss

pewnie już za późno na przekazanie pozdrowień dla Wiesi....Misiu myślałam o Tobie robiąc fotki, ale ponieważ nie byłam pewna czy jeszcze zaglądasz do wątku Grzywki zatrzymałam fotkę Pączka specjalnie dla Ciebie...



Koffane Cioteczki - z okiem Grzywusia wszystko OK, tylko przed wykonywaniem zdjęć odbyliśmy skróconą i może mało delikatną sesję pielęgnacyjną: ogólne "obczyszczanie" uszu, pysia i oczek. Ponieważ Grzywuś jest wiercipięta a ja nie byłam odpowiednio przygotowana bo akurat wychodziłam po zakupy - sesja pielęgnacyjna odbyła się w biegu żeby nie epatować Cioteczek śpiochami w ślepkach i brudem w uszkach... No bo Grzywka do czyściochów nie należy.... Wczoraj go wstępnie wyszczotkowałam - kłęby kłaków fruwały wszędzie...

Nie moge pojąc dlaczego Grzywka nie chce w domku siedzieć. Byłby z niego cudo domowy kot.

Wiesz, ja myślę że dla każdego z nas co innego kryje się pod pojęciem "szczęścia"...Być może dla niego siedzenie w domu nie jest szczytem marzeń. Miał okazję zakosztować bycia kotem "domowym" a jesienią wyglądało, że może zechce wrócić. Jednak na zimę wybrał piwnicę. Nie wiem jaka jest jego droga ale wiem, że nie mogę jej prostować na siłę...

[Femka]

pięknie o nim piszesz, Pixie.

[pixie65]

ekhem...

[Femka]

[pixie65]

wiedziałam, że to podpucha była....


A tak poza tym to wszystkim Cioteczkom pięknie w imieniu Grzywki dziękuję za odwiedziny w wątku, pamięć i ciepłe słowa - wszystkie mizianki, głaski, uściski i takie tam zostaną przekazane adresatowi bezpośrednio. Apteczkę mam świeżo zaopatrzoną więc powinnam przeżyć....

[meggi 2]

Pixie, to ile roczków sliczny Grzyweczka jest na Twoim utrzymaniu? On jest taki mądraliński.

[Femka]

wiedziałam, że to podpucha była....


A tak poza tym to wszystkim Cioteczkom pięknie w imieniu Grzywki dziękuję za odwiedziny w wątku, pamięć i ciepłe słowa - wszystkie mizianki, głaski, uściski i takie tam zostaną przekazane adresatowi bezpośrednio. Apteczkę mam świeżo zaopatrzoną więc powinnam przeżyć....

jaki milusi kotecek


to nie była podpucha
naprawdę bardzo mi się podobało
umieć kochać wbrew własnym wyobrażeniom to duża wartość.

[Katia K.]

Albo Morus:

A Grzywuś i Pączek tudzież

[misia007]

Pixie, dziekuje za Pączka.Prawdziwe z niego cudo.Spokojnie, zagladam regularnie ,tylko nie zawsze sie odzywam.Wiesia nie zagląda wiec byla zaskoczona i oczarowana przemianą Grzywki.Pozdrowienia przekaże bo jestesmy w stalym kontakcie.Dodam jeszcze,ze u Wiesi juz 9 futerek, ma co robic.Pozdrawiam serdecznie i głaski dla kiciusiów,szczegolnie ciepłe dla Pączunia

[bechet]

Danusiu, widzę piękne i szczęśliwe koty. Jak miło się ogląda takie zdjęcia