FFA-K-ce MODRZEWIOWA-FILIP --nie żyje

[siriwan]

Gdyby ktoś się zastanawiał, gdzie jest Modrzew, to od dzisiaj Modrzew jest tu. A ten wątek zostawiam reszcie kotów z Modrzewiowej.

[pini1]

wczoraj przywieziony kocurek z guzem w brzuchu, znaleziony na Modrzewiowej
dzisiaj USG i kastracja

[BOENA]

Ten bury kocurek,o którym pisze Pini to Ludwik.
Znałam Go ok.3 lat.Przychodził w miejsce,gdzie karmię osiedlową rezydentkę i rezydenta.Zawsze pod osłoną nocy przemierzał całe osiedle,aby móc się posilić.Nigdy Go nie głaskałam,nie pozwolił na to,parę razy dotknęłam jedynie Jego główki,gdy był zajęty jedzeniem.Po posiłku odchodził.Pojawił się tydzień temu po 5 miesiącach nieobecności.Ucieszyłam się na Jego widok,ale jednocześnie zmartwił mnie Jego brzuch-wielki jak bania ,co się dzieje pomyślałam.
Dzięki pomocy p.Adama i za zgodą Pini,kocurek został złapany i umieszczony w szpitaliku,celem zdiagnozowania.
Dzisiaj chciałam Go zobaczyć,niestety był już na stole operacyjnym-diagnoza:guz w brzuchu,nieoperacyjny,były już zajęte jelita
Ludwik poddany został eutanazji
Będzie mi Go brakować,to był stary,poczciwy Pan Kot.
Zastanawiam się,może przyszedł po pomoc

Ludwik wkradł się do tego wątku kotów z Modrzewiowej,ale myślę,że należy Mu się trochę miejsca.

Śpij spokojnie kochany,już nic nie będzie boleć.

[pini1]

bardzo mi przykro

[dedi]

Słoneczko malutkie

[BOENA]

Brakuje mi Ludwika Boli ta strata.

Rudego nie ma od piątku,znowu zrobił sobie przerwę w odwiedzaniu mojej stołówki
Z dziczkami się zaprzyjaźniam.One są piękne.Jednego wymacałam -to kocurek-jest największy i najodważniejszy.

[pini1]

wznawiamy akcje ciecia za zyczenie.
kotki beda odławiane i wycinane

[BOENA]

Chciałabym przedstawić 4 futerka z Modrzewiowej,wobec których mam plan łapanki.
Oto One-

-kocurek na 100%

-kotka na 100%

-chyba kotka

-najbardziej nieśmiały z całej czwórki

[pini1]

sliczne

[BOENA]

Dzisiaj do szpitalika trafił jako pierwszy kocurek-Milo.Oto On w transporterku



W poczekalni,gdy czekaliśmy na swoją kolejkę Milo zjadł ze smakiem 2 tacki Animondy,nie wystraszył Go pies,który podszedł do kontenerka zwabiony zapachem
Po kolacji domagał się głaskania i głośno mruczał.

[BOENA]

Dzisiaj żebrałam o DT dla kocurka u sąsiadki,niestety w kwietniu wyjeżdża za granicę.
Milo jutro wróci na osiedle A jest On najbardziej proludzkim kotem z tej grupy.

[BOENA]

W piątek Milo został odebrany ze szpitalika.
Narazie siedzi w pokoju na bardzo tymczasowym tymczasie.Został odrobaczony i odpchlony.
Chłopak jest trochę zdezorientowany sytuacją.
Apetyt ma, jak zwykle zresztą.Załatwił swoje potrzeby w kuwecie,co mnie bardzo cieszy

-tak bardzo chcę się przytulić

-a tutaj robię sioo
Milo.

[BOENA]

Dzisiaj poszłam karmić z nadzieją,że złapię jakiegoś futrzaka
Były wszystkie,nie złapałam żadnego
Na kontenerek ich nie namówię,jedyną szansą jest klatka-łapka

[pini1]

klatka łapka jest u dr albo ja moge podrzucic ta co mam w aucie

[BOENA]

Mam kotkę -matkę.Ona nigdy nie przychodziła w miejsce gdzie karmię Jej dzieci,dzisiaj pierwszy raz Ją widziałam.O Jej istnieniu dowiedziałam się od pewnej Pani,która zna te koty z widzenia,zatem mamy 4 nastolatki,z których jeden-Milo jest w DT.

Dzisiaj kotka trafi do szpitalika,narazie Ją odpchliłam i odrobaczyłam.
Kotka nie jest adopcyjna.Ma chore oczy i słychać furczenia-chyba antybiotyk będzie niezbędny.Zobaczymy co powie wet.