[Lublin] Koty p. Stefanii - kłopotom nie ma końca....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 07, 2008 3:02

Trzymam mocno kciuki :ok:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 07, 2008 15:34

Przywiozłam Filutka do domu z całą furą zastrzyków i kroplówkami .....Rokowania jednak są bardzo ostrożne :(

Pozostałe kociaki też nie czują się dobrze ...
Jeden nic nie je od wczoraj .....
A malutka kociczka - Kropeczka ma marny apetyt i wygląda na odwodnioną :(
Nie mogłam dziś jechać jeszcze raz :(
Jutro też nie mogę :(

Cholera ...

Wet powiedzał , że Filut ma kości jak sito .....:(
Wsztstkie kociaki pewnie tak samo :(
Kocice jak były w ciązy to głodowały ....nie miały potem czym karmić maluchów .....

Te kociaki jedzą dopiero normalnie , odkąd Forum zaczęlo pomagać .......
Co z nimi będzie ?

Bąbel dziś troszeczkę lepiej , ale nadal nie chce sam nic jeść ....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 07, 2008 15:44

Biedne kociaki :(
i do tego sa takie sliczniutkie.

po swietach wplace troche na ich leczenie. Nie mozna tych slodkich pyszczkow zostawic bez pomocy.
A moze szukac im jakis domkow tymczasowych gdzie moglyby byc leczone?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 08, 2008 1:09

Może ktoś sie skusi.. zapraszam serdecznie.. :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73153

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob mar 08, 2008 10:36

Do góry.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 08, 2008 15:47

Wczoraj zapchał się wenflon Filutkowi i pani Stefanii nie udało sie podać ani kroplówki , ani drugiej dawmki metronidazolu :(

POnieważ ja dziś od rana musiałam być w schronisku , nie mogłam rano pojechać ...Prosiłam panią Stefanię aby poszła do osiedlowego weterynarza rano , żeby załozył nowy wenflon ....

Wet odmówił :evil: :evil: :evil:
Nie mam słów na to :(

Dwa kociaki opróćz Filuta czują się bardzo źle .......

Zadzwoniłam wiec do naszego weta .....zgodziłsię przyjechać wieczorem do kliniki ......dzis wiec jadę po 19-tej z całą trójką .....

Nie stać nas na to żeby te koty zostały w szpitalu , a z drugiej strony nie bardzo sobie wyobrażam leczenie ich w domu .
Bo wenflony będą zatykać się cały czas .... Pani Stefania nie ma bowiem żadnego doświadczenia w podawaniu kroplówek i leków dożylnie :(

Nie wiem co robić ..Naprawdę ........
Miłam dziś na wiczór plany .........byłam umówiona ....ale przecież nie zostawię tych biedaków ....
Bury kocurek od dwóch dni kompletnie nic nie je .. Dziś wymiotwał żółcią :(
Kociczka - Kropcia ma zupełnie białę dziąsła i jest odwodniona ....
Nie wiem co się tam dzieje , ale dzieje się źle ......

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 08, 2008 15:59

może jakies środki czyszczące, pasta do podłogi, proszek do prania. farba jakaś, może jakiś mutant wirusowy wisi w powietrzu.
Niestety nie umiem robic kroplówek, mało jestem w domu i wiesz, że miałam pp> wprawdzie piętro niżej niz mogłyby byc koty, ale niestety zupełnie nie mam kiedy ich doglądać. Mam wolny DT, ale chyba nie dla chorych słabych kotów.
Według mnie koty musza wynieśc się z tego domu, bo coś im tam szkodzi.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 08, 2008 18:14

Zapomniałam wczoraj napisać jaki rachunek zapłaciłam za Filutka .....
245 zł ...........

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 08, 2008 18:17

Tiger_ pisze:Zapomniałam wczoraj napisać jaki rachunek zapłaciłam za Filutka .....
245 zł ...........
8O 8O 8O
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 09, 2008 14:33

Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12765
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 09, 2008 17:37

Biedne kociaki :(
Caly czas trzymam za nie kciuki!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 09, 2008 23:17

Bury kocurek - Wacuś , którego wczoraj wieczorem zawiozłam do weta i został w szpitalu nie żyje :(


To się stało bardzo szybko ....
Trzy dni temu przestał jeść .....
Polegiwał i mało się ruszał ......
Wczoraj wieczorem , jak go zabierałam , razem z Kropcią i Filutkiem do weta był już bardzo słaby ..
do tego stopnia , że jak wet mu się próbował w kilku miejscach wkłuwać do żyły żeby mu założyć wenflon nawet nie reagował ....
W wieczornych , pierwszych badaniach :Hematokryt 24 :(
Cukier 28 :(
Gry w końcu za kolejnym raem i kolejną żyłą udało się mu wkłuć się i założyć wenflon od razu został podłaczony do kroplówki , umieszczony w podgrzewanej klatce ......
Niestety ..........nie zareagował na leczenie i dziś o 18-tej zmarł :(

Pani Stefania mówi , że kolejne koty słabną ......
Brat Wacusia - identyczny burasek , czuje się coraz gorzej ....

Nawet dorosłe koty przestają jeśc .....
Np. Stara - 8-letnia kocica :(
Filut zareagował dobrze na leczenie zapalenia płuc , chociaż rokowania też były ostrożne ....
Nie mogę jutro pojechać ..mam pogrzeb :(

Poposiłąm weta żeby zrobił Wacusiowi sekcję zwłok ....musimy jakoś dowiedzieć sie co tam się dzieje .....

Żaden z kotów pani Stefanii nigdy nie był szczepiony ........:(

Ale wwt wczoraj mówił , że to wtgląda jak zatrucie :?

Nic już nie wiem :(

Pani Stefania i jej syn są w rozpaczy ...... :cry: :cry: :cry: :cry:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 09, 2008 23:28

:conf:
To straszne :(

Gosiu ja coś jutro podeślę na Twoje konto

myshka

 
Posty: 2706
Od: Wto wrz 11, 2007 21:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 09, 2008 23:29

Boże... straszna sytuacja... :cry:

Tam rzeczywiście coś się musiało stać, że te bidulki tak nagle się pochorowały :? :placz:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 09, 2008 23:38

Tiger_ pisze:

Poprosiłam weta żeby zrobił Wacusiowi sekcję zwłok ....musimy jakoś dowiedzieć sie co tam się dzieje .....

Żaden z kotów pani Stefanii nigdy nie był szczepiony ........:(

Ale wwt wczoraj mówił , że to wtgląda jak zatrucie :?

Nic już nie wiem :(

Pani Stefania i jej syn są w rozpaczy ...... :cry: :cry: :cry: :cry:


Dobrze, że robisz sekcję.
wszystko to dziwnie wygląda :? :?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Kasiasemba i 313 gości