» Sob lut 16, 2008 22:34
no dobra, bedzie historyjka:
dzisiaj rano paskudny Bombas sciagnal sobie rolke papieru toaletowego w lazience i przerobila ja na confetti. Drobniutkie, malutkie, do ostatniego kawaleczka.
Kazde wziecie z kuchni kubka z czyms, wiaza sie z tym, ze Bombas leci i sie drze bo mysli ze to kawa z bita smietana, trzeba pokazac, Bombas probuje i jak zajarzy ze to nie smietana to daje spokoj i mozna wypic.
Generalnie interesuje sie kazdym jedzeniem i regularnie wyzera nam z talerzy.