Schron Wro - zamykamy i zakładamy nowy wątek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 03, 2008 19:15

domek we Wrocławiu szuka kota:
młody
nie mający nic przeciwko dziecku
prosze o kontakt na pw albo 666017747 to podam bardziej szczegółowe informacje
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto mar 04, 2008 13:00

Biedne mordeczki, normalnie plakac sie chce jak sie na nie patrzy :(
Trzeba ratowac te biedactwa :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 07, 2008 21:14

Dziewczyny powiedzcie mi proszę kiedy koteczka z numerem 59/08 trafiła do schronu?

Ona jest niesamowicie podobna do Cukra http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73120
tylko nie wiem jakim cudem by sie dostała z Zabrza do Wrocławia :/

Nightrose

 
Posty: 205
Od: Sob gru 22, 2007 22:21
Lokalizacja: Warszawa Targówek

Post » Pt mar 07, 2008 23:32

Nightrose pisze:Dziewczyny powiedzcie mi proszę kiedy koteczka z numerem 59/08 trafiła do schronu?

Ona jest niesamowicie podobna do Cukra http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73120
tylko nie wiem jakim cudem by sie dostała z Zabrza do Wrocławia :/


Do schronu przywędrowała 10.02.2008 i jest juz w nowym domku.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie mar 09, 2008 8:12

Bardzo smutno sie robi patrząc na te biedactwa...
Swego czasu jeździłam do schronu we Wrocławiu ale pomagałam przy psach, wtedy jeszcze nie byłam taką zdeklarowaną kociarą :-) Ich boksy jawiły mi się jednak zawsze dużo dużo gorzej od tych psich wybiegów. Dlaczego nie mogą liczyć na choćby kartonowe budki?Kuwety?Jakiś koc rzucony na część klatki- który zapewniłby im odrobinę intymności??

Co by było gdyby ktoś zdecydował się podarować im parę kocich kuwet?

:( :( :(

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 16:30

Marcjanna a to jest ta koteczka cmentarna - ma około 3 miesiące, zaawansowany ropny koci katar, rozwaloną łapke i przepuklinkę, którą po wyleczeniu kk i podleczeniu łapki będziemy musiały zoperować.
Zdjęcia są już po umyciu przez weteryarzy z ropy, oczyszczeiu nosk itp. kicia śmierdziała niesamowicie ropą, nos cały w ropie, oddychała już tylko pyszczkiem z którego wisiała jej ropna ślina. Na razie leczymy a jak nie wypali taki jeden dobry domek, który po opowieściach o łapance kici ( doperu 2-go dnia się udało ) i jaka ona miziasta i śliczna łamie się ( domek ma już 4 ropieszczone kociaki, więc kicia miałaby towarzystwo ;-) to będziemy szukać domku.
Wima - miło było poznać osobiście :-)
Obrazek

Obecnie kicia nadrabia braki w jedzeniu, pakuje strasznie, już ja odrobaczywiłyśmy pierwszy raz. Po pierwszej seri zastryzków poprawa była radykalna. Kicia szybko wraca do zdrowia, wet jak ją zobaczył następnego dnia to stwierdził, że rewelacyjnie zareagowała na leczenie. Łapka miała się goić przez miesiąc - tak ocenił wet na początku, a po oczyszezniu , maści antybiotykowej i opatrunkom żelowym stwierdził że za tydzień już będzie można zdjąć najprawdopodobniej optrunek.
Zobaczcie jaka jest już śliczna, a jaka będzie przepiękna jak będzie całkiem zdrowa :-) z dnia na dzień pięknieje i ma coraz większe oczy ;-) ślicznie zielone oczywiście

Obrazek

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 14, 2008 18:00

Spotkałam mawin u wetki (mawin, wzajemnie) :D
Słyszałam te zachwyty na stanem łapki (postępem w leczeniu) i głaskałam to mruczące cudo.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 14, 2008 20:12

Słuchajcie,jak można odwołac tą panią kierownik pseudo??może zorganizujemy jakieś podpisy,czy wystosujemy list do Dutkiewicza??

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 10:49

Wima a wiesz, że koteczka okazała się kocurkiem :-) Płeć określały panie starzystki i dały ciałą ;-) bo to kocurek. No i niestety ten domek co się łąmał na koteczkę i wziąłby jakby była koteczką kocurka nie weźmie bo ma 3 kocurki i 1 koteczkę. no cóż jak znajdziemy jakąś biedna koteczkę to będziemy wiedziały kogo łamać. A kocórkowi szukamy domku.


Mruczeńka1981 kierowniczka ma świetne ukłądy w UM, jest dobra w robieniu wokół siebie dobrej prasy. Aby ją odwołać wydaje mi się, że powinna pójśc lawina listów i maili do Dudkiewicza, do Centrali TOZ bo ona jest z Ogólnopolskiego TOZ i z tamtąd ma silne poparcie , no i to co by pomogło to zaintreresowanie mediów które namawiałyby resztę ludzi na zaprotestowanie przeciwko takiemu funkcjonowaniu schroniska któe utrzymywane jest z anszych podatków.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 11:04

"oddany przez właściciela"
:evil: co za bydlęta z ludzi
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 16, 2008 16:03

Ania_EN - Kuwety i inne podarunki sobie odpuść, bo to i tak nie trafi tam gdzie trzeba.
W tej chwili najważniejsze są domy (stałe i tymczasowe), gdzie koty otrzymałayby należytą opiekę.

Mruczeńka 1981 - Niestety, jak wspominała Mawin, nie jest to takie proste jak winno być :( Ale działamy w tej kwestii, tyle, że to potrwa.

Mawin - Kocurek jest po prostu WSPANIAŁY! Cieszę się, że tak szybko wraca do zdrowia - ma pewnie "nieskażony" leczeniem organizm i za to świetnie reaguje.

Za to dzis byłam w schronie i ... załamałam się! Ale o tym później.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 17:20

Weszłam dziś do baraku i bardzo się ucieszyłam -> full pustych klatek :ok:

42/08
Niby dzika i groźna, ale bez problemu daje sie głaskać :)
Obrazek
Znaleziona 27 stycznia 6 miesięczna czarna koteczka. Zaszczepiona i odrobaczona.
Widać, iż z godnością znosi swoja obecna sytuację...
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek


44/08
6 m-czny biało-bury kocurek przywieziony 27 stycznia z interwencji.
Wciąż w schronie. Bardzo lękliwie reaguje na dotyk człowieka :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

90/08
Obrazek
Nowy nabytek z 1 marca. Ponoć dziewczynka. Baaaaardzo wystraszone kocisko :(
Obrazek Obrazek


97-98/08
Dwie wystraszone koteczki - 3 i 4 lata.
Oddane...
Niestety jedna z nich juz dostała metkę "agresywna", bo stwarzała trudności podczas brania na sterylkę :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 17:28

Potem poszłam na kociarnię i %$#@#@$$#%%^^% :evil:

KWARANTANNA
Takie pomieszczenie na tyłach schronu, popularnie zwane kociarnią.
Wszystkie koty, które tam spotkałam sfotografowałam i niżej przedstawiam.
Wszystkie są sapiące i charczące. Co niektórym gile wręcz wyłażą na zewnątrz…
A same kociaste to po prostu cuda! Piękne! Tylko, że bardzo osowiałe…
:(

Obrazek



Obrazek Toż to Mincia 8O
73/08
Biało-czarna Mincia to około 4 letnia koteczka. Zaszczepiona i odrobaczona, posiada własna książeczkę zdrowia. Do schroniska trafiła 15 lutego, oddana przez właścicieli.
Obrazek
Obrazek Obrazek




Obrazek Nasz kolega po wypadku. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego z baraku trafił na kwarantannę…
38/08
Głaskałam go!!!!!!!!
A on taki niby goźny i złym wzrokiem patrzył gdy robiłam mu zdjęcia... Ale pokonałam strach i kot okazał sie słodzio :love:
Ten około 5 letni czarny kocur potrzebuje CIERPLIWEGO opiekuna. Trafił do schroniska po wypadku. Ma problem z czuciem w tylnej części ciała. Powoli staje na nogi (dosłownie), choć jeszcze nie chodzi. Jest bardzo zestresowany, a przez to próbuje odgrywać bardzo groźnego kota. Obłaskawiony i pogłaskany topi się jak czekolada!
Obrazek
Obrazek Obrazek




Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

Nie mam zielonego pojęcia dlaczego spotkałam tam pewne koty! :?
Ani jaki jest wyznacznik selekcji "na kwarantannę"...
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 17:33

IZOLATKA - koty chore

Kolejne pomieszczenie na kociarni.
Stworzone do lepszego bytowania i leczenia chorych kotów :roll:

Obrazek to na 100% chłopak, bo ma jajka! W schronisku, które szczyci się wydawaniem kotów tylko po kastracji. A wiadomo, że ten kot nie jest tam dzień czy dwa… Ostatnio pisałam o nim 18 lutego...



Obrazek Bardzo podobne kocisko do tego jajecznego powyżej (może rodzinka zważywszy na obecność nabiału ????)



Obrazek Zapewniam Was, że na żywo ten pusty oczodół wygląda o wiele bardziej wstrząsająco! To świeża sprawa, bo żywą tkankę tam widać… :cry: Na swoje pytanie w jakich okolicznościach kot stracił oko dostałam wzruszenie ramion i lakoniczne „tak zwyczajnie”! :evil:



Obrazek Ten jest przewspaniale miziasty i ma tak wielką wolę ucieczki, że ucieka z klatki. Poza tym już kiedyś wspominałam, że jest bardzo podobny do Aslana. Z tym, iż z każdym dniem wygląda coraz gorzej – ma brzydkie łyse place zamiast sierści. A widuje go tam od dawna... Widać leczenie przynosi skutki :x



Obrazek Bardzo wystraszone burasiątko + szylkreta z tyłu.



Obrazek



Obrazek



Obrazek Obrazek Gile już nawet pyszczkiem niektórym kotom wychodzą!
:evil:


Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 17:37

REZYDENCI

Siedzą gdzie popadnie, otumanieni, jak nieprzytomni...
Część wyraźnie sie boi, ale nie zawsze ma siłę by uciec przede mną...
Kilku widać jest bardzo proludzkich ... i bardzo chorych...
Smarki..
Ropa w oczach...
Rany...
Choroby skóry...

Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 609 gości