Aia tym razem nie walczy z komputerem tylko sama ze soba
jestem po maratonie wstawania o 5 rano przez dwa dni pod rząd i bycia na uczelni po 10 godzin bez przerw!
i jedyne co robiłam po powrocie do domu to było rzucenie sie na wyrko i w czasie lotu zasypianie
nie no we wtorek byłam tak zmęczona że nawet nie spałam tylko siedziałam cały wieczór z niezbyt inteligentna miną i próbowałam sobie przypomnieć co ja takiego miałam zrobić
ale dzisiaj spróbuje powalczyć z kompem

wedłóg wskazówek mądrych ludzi
*anika* pisze:a ja mam pytanie czemu właściwie Skrzat ma na imię Skrzat
o rany
miło mi że awansowałam na skarbnicę wiedzy o Skrzacie...
ale bez przesady, nie wiem dużo więcej niż Wy, szczególnie jeśli chodzi o Ciebie dellfin
ale tu to sie przyznaje
to ja jestem winna imieniu Skrzata
skrzatowe imię powstało bardzo szybko i przez przypadek
i, moze Was zaskocze, z krasnalem ma niewiele wspólnego, a właściwie nic
i tu sie zapytam, dellfin, ja Skrzat teraz miauczy
na działkach bowiem Skrzacik był lekko zachrypnięty i jego
miau brzmiało niczym...

skrzeKOT
a wiadomo Skrzat jak to Skrzat kiedy widział nadchodzących przyjaciół to wybiegał im na przeciw i miauczał byśmy też już zaczeli do niego biec - oby szybciej sie spotkać
i tak pewnego razu idąc z Asią, córka Iwony - karmicielki
taki oto obrazek nas zaskoczył:
kot siedzący w krzakach
przebierający w miejscu łapkami, ugniatający ziemię
i niemiłosiernie wrzeszczący na nas byśmy się pozpieszyły
miauk kota był tak komiczny, taki skrzekoczący, zachrypnięty i nieprzerwany
ze wypaliłam coś w rodzaju
"jejku jak ten kot strasznie skrzeczy"
Asia przytaknęła
więc stwierdziłam że prawdziwy Skrzat z niego
Asia powiedziała
"No"
no i zostało
i tajemnica imienia Skrzata została rozwiana
pozdrawiam ciepło kochanego skrzeKOTA
