Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07-cz.2 (zamknieta;-->3, 4)

[Bungo]

Trzymaj się Zosiu
Bungo (dwunoga) zasmarkana po czubek głowy

[Zowisia]

Dzieki Bungo
jakos sie CZYMIEM ... (

a zasmarkanie po czubek glowy niegrozne zupelnie jest,
dopiero jak siegnie czubkow stop, nalezy zaniepokojenie lekkie okazac.


Palacze sa podatni na infekcje rozne, powiem bez litosci ...
zdrowka zycze mimo wszystko
Misia pozdrawia, i rosnie niestrudzenie

zo

[CoToMa]

Dużo sił życzę...

Ja jakoś ostatnio sie z doła wygrzebać nie mogę. A jeszcze dzisiaj musiałam pożegnać Urwiska...

[Zowisia]

:ok:
Dużo sił życzę...

Ja jakoś ostatnio sie z doła wygrzebać nie mogę. A jeszcze dzisiaj musiałam pożegnać Urwiska...

Dzieki i wzajemnie ..
szkoda, ze Urwis musial ..
takie wiosenne odejscia sa smutne.

Dzieki CoToMa, ze wpadasz, mimo wszystko.
Pukam przez sciane, z sasiedniego dolu ;-/

zo

[Dorota]

Zo,

a Ty palisz?

[Adrianapl]

Zo,

a Ty palisz?

ja nie Zo, ale odpowiem
o ile wiem, Zo nie pali

[Dorota]

Zo,

a Ty palisz?

ja nie Zo, ale odpowiem
o ile wiem, Zo nie pali

Mądra dziewczyna.
W przeciwienstwie do mnie.

[Adrianapl]

Zo,

a Ty palisz?

ja nie Zo, ale odpowiem
o ile wiem, Zo nie pali

Mądra dziewczyna.
W przeciwienstwie do mnie.

Zo jest mądra - to wiem na pewno

a Ty Dorotko rzucaj palenie

[Adrianapl]

Zo,

slonecznego dnia

[Dorota]

:ok:
:ok:

[mahob]

[Zowisia]

Dzien dobry,
dzis dzialamy od rana, bo wczoraj padlo sie nam plackiem ...
tak to jest zjesc sniadanie wieczorem ... robi sie z tego obiad i kolacja
i jedyny skutek to spanie kamiennym snem.
Udalo mi sie przez to przypalic powidla, ktore pyrkaly na malym pradzie
ale na szczescie tylko od dna sie spalily i nie przeszly smakiem, wiec
reszta uratowana.

Koty rozrabialy od switu, Rysia miala karniaka z powodu ataku na Fume.
Teraz objedzone odprawily rytual zapasow (to glownie Misia z Bunia)
i spia na sloneczku. Fuma wychodzi spod stolu kiedy Rysia spi.

Zabieram sie do pracy, i to szybko, bo juz dzien bliski polowy ...
dzis dzwonie do tych ludzi od Pani z TV, zobaczymy ..
pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny

[Dorota]

Zo,

Ty sama robisz powidla?
Podziwiam.

[Zowisia]

No pewnie !!!
wymyslilam, ze z mrozonych sliwek beda tak samo OK jak ze swiezych,
wiem ze gatunek nie ten (powinny byc wegierki podsuszone ... ale nie zdazylam w tym roku, z roznych powodow...)

od czasu do czasu wrzucam sobie 3 woreczki sliwek do garnka,
zagotowuje po kilkadziesiat minut na malym ogniu, odstawiam,
znow zagotowuje, i po2 dniach juz sa. Mozna dodac troche cukru, bo kwas straszny .. )
pycha do chleba. !! Razem ok. 14 zl za 3 woreczki mrozonki, ze 2 sloiczki srednie wychodza, wiec nie jest jakos specjalnie drogo ..
a nie ma w tym nic sztucznego, zagestnikow, robaczkow ... :///

zo

[Dorota]

Mrozone sa bez pestek?