Pomoc dla szczec. karmicielki - ponad 100 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 06, 2008 10:02

wracamy
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Czw mar 06, 2008 11:16

Wystarczyła godzinka i znowu kotowate daleko na drugiej....
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Czw mar 06, 2008 12:29

Witam po jednodniowej nieobecności :)
Szykujcie się na dzień pełen wrażeń, bo przygotowuję różnorakie atrakcje: dzienniczek, zdjęcia, kolejne koty przeznaczone do wirtualnej adopcji - będzie się działo :wink:

JaEwka - dobre myśli też są mile widziane. Fajnie, że jesteś z nami.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 12:58

ko_da1 pisze:przebrnełam przez " nie cały " wątek bo dużo czytania ale doczytam reszte :wink: chyle czoła przed tymi ktorzy go stworzyli i walczą o te wszystkie koty :king:
mam pytanie bo widze adopcje wirtualne, czy te koty mają szanse na domki stałe ?? czy maja porobione ogłoszenia , kilku z nich jak Klarze czy Płomyczkowi myśle z łatwością mozna by znaleść domki takie koty są poszukiwane , reszcie też sie da ale wiadomo że to trwa , nie wiem moze nie doczytałam jeszcze, ale nie widze wieści ogłaszających że dany kociak ma już Swoj własny domek :roll:
pozdrawiam Wszystkich serdecznie :lol:

Ps: skradłam Wam banerek ale myśle że nikt nie będzie miał żalu 8) :P

ko_da1 - witaj w wątku p. Izy :)
Koty, które każdego dnia karmi p. Iza w większości przypadków są kotami wolno żyjącymi, od urodzenia.
Owszem, część z nich zachowuje się wobec p. Izy przymilnie, nawet daje się głaskać, ale to dlatego, że znają ją od lat i dlatego, że ona je karmi.
Zdaję sobie sprawę, że niektóre z kotów mogą być postrzegane jako atrakcyjne. Mam nawet młodego rudzielca na tymczasie w tej chwili i przyznam, że nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tyloma nieodpowiedzialnymi i wręcz bezczelnymi osobami, że czułam się jakbym posiadała dobry "towar", a nie żywe stworzenie - są dwie strony medalu "atrakcyjności kota"...
Klarę p. Iza przetrzymywała po sterylizacji i doszła do wniosku, że nie jest to kotka, która "już, teraz" mogłaby zamieszkać w domu, a i tak jest to jedna z milszych kotek.

W idealnym świecie pewnie można by było z tych milszych kotów przygarniać po jednym, doprowadzać do ładu, socjalizować i szukać domu, tyle, że w ręce ciągle wpadają, a to kocięta, a to koty w pełni domowe i nie ma czasu i możliwości zająć się tymi innymi.
Teraz priorytetem są sterylki.
Po prostu niektórym kotom można zaproponować codzienną porcję jedzenia, sterylizację, budkę na zimę, odrobaczenie - myślę, że i tak miały mnóstwo szczęścia, że los zesłał im p. Izę, a wirtualne adopcje są właśnie po to, żeby pomóc p. Izie w wyżywieniu ich.

Klara i Płomyczek mieli to szczęście, że już znaleźli wspaniałe wirtualne opiekunki :)

Za podpięcie banerka dziękuję :D
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 15:10 Pomoc dla szczecińskiej karmic. potrzebna - PONAD 100 KOTOW

Wpłata za marzec poszła.
Prosimy pozdrowic od nas p.Izę.
Waldemar
Elżbieta
 

Post » Czw mar 06, 2008 15:25

kotalizator pisze:Klara i Płomyczek mieli to szczęście, że już znaleźli wspaniałe wirtualne opiekunki :)


dziekuje dziekuje za mile slowo :D :D
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 16:20

Prawdę mówię :D

Elu, Waldku - serdecznie dziękuję za wpłatę dla Gwiazdeczki.
Ona też miała szczęście :)
Pozdrowienia oczywiście przekażemy.

Z dobrych wiadomości: dzisiaj TŻ złapał i dowiózł na sterylizację piątą już w tym tygodniu kotkę.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 16:24

Na wirtualną adopcję oczekuje:

Gacuś
To sześcioletni, miły i uroczy kocurek.
Żyje w grupie czterech wysterylizowanych kotek (Feli, Niny, Gapci i Halinki).
Z całą pewnością jest bratem bliźniakiem Feli, gdyś wygląda zupełnie jak ona, różni ich tylko wyraz pyszczka (Fela jest bardziej pogodna i „uśmiechnięta”).
Gacuś jest łagodny, wręcz owija się wokół nóg, śmiesznie pomiaukuje, ma sporo energii i dość duże zaufanie do mnie. Pozwali mi się głaskać, a nawet brać na ręce. Obecnie widuję go w wielu miejscach, często przy Szarusi i Zezolci.
Normalnie trzyma się blisko swoich czterech dam i pełni rolę zawiadowcy grupy i informuje wszystkich, że właśnie się zbliżam.
Gacuś bardzo lubi puszeczki i suchą karmę, rybkę z makaronem w ostateczności też.


Obrazek

Podczas sesji zdjęciowej p. Izie udało się zrobić tylko jedno atrakcyjne zdjęcie Gacusia - może następnym razem będzie lepiej.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 16:28

Przypomnę czym jest wirtualna opieka nad kotami, które codziennie karmi p. Iza:

Pomysłem na stałą pomoc, która jest tu bezdyskusyjnie potrzebna, gdyż pani Iza na swoje barki wzięła ciężar, któremu nie jest w stanie sama podołać, są
wirtualne adopcje kotów pod jej opieką.
Taka forma pomocy jest bardzo cenna, bo pozwoli karmicielce zaplanować wydatki, da poczucie bezpieczeństwa i pewność jutra.
Dzięki internetowej adopcji pani Iza będzie mogła liczyć na stałe wsparcie i w imieniu wirtualnego opiekuna danego kota, codziennie zaniesie mu porcję jedzenia.
Wirtualna opieka nad kotem to 20 zł ofiarowane co miesiąc na wyżywienia wybranego kota.
Serdecznie zachęcam do takiej adopcji.
Opisy i zdjęcia kotów są autorstwa pani Izy.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 16:41

No i masz, Gacuś się trafił. I co ja mam zrobić skoro to Feli braciszek....Przemyślę sprawę :roll: . A jaki fajnisty kocurek, bardzo mi się podoba.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Czw mar 06, 2008 16:44

Już przemyślałam, bo mi jeszcze ktoś go podkradnie...proszę mi futerko przypisać, jutro zrobię dopłatę bo na pozostałe 3 futerka to już przelałam pieniąchy.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Czw mar 06, 2008 17:09

Przepisuję opis kolejnego kota, a tu taka miła niespodzianka :)
Bardzo się cieszę i bardzo dziękuję.
To się p. Iza ucieszy.

Z wielką przyjemnością uroczyście ogłaszam :D :


Gacuś - pod opieką mestudio
To sześcioletni, miły i uroczy kocurek.
Żyje w grupie czterech wysterylizowanych kotek (Feli, Niny, Gapci i Halinki).
Z całą pewnością jest bratem bliźniakiem Feli, gdyś wygląda zupełnie jak ona, różni ich tylko wyraz pyszczka (Fela jest bardziej pogodna i „uśmiechnięta”).
Gacuś jest łagodny, wręcz owija się wokół nóg, śmiesznie pomiaukuje, ma sporo energii i dość duże zaufanie do mnie. Pozwali mi się głaskać, a nawet brać na ręce. Obecnie widuję go w wielu miejscach, często przy Szarusi i Zezolci.
Normalnie trzyma się blisko swoich czterech dam i pełni rolę zawiadowcy grupy i informuje wszystkich, że właśnie się zbliżam.
Gacuś bardzo lubi puszeczki i suchą karmę, rybkę z makaronem w ostateczności też.


Obrazek
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 17:19

"Czterdzieści kotów minęło
jak jeden dzień..."

:D
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 17:38

A to jest Halinka, kolejna kotka oczekująca na wirtualną adopcję.
Mam nadzieję, że ona również doczeka się swojego wirtualnego opiekuna.
Halinka to kotka, o której pisałam jakiś czas temu, że p. Iza zabrała ją do weterynarza.
Leczenie Halinki kosztowało już niestety trochę i przy chorej wątrobie powinna jeść lepiej.


Halinka
Ma około pięciu lat. Jest wysterylizowana
To koteczka żyjąca w grupie Feli, Niny, Gacusia i Gapci. Do grupy dołączyła jako ostatnia, była wtedy kilkumiesięczną kotką, prawdopodobnie wyrzuconą z domu. Była dość płochliwa, najbardziej z całej grupy. Na całe szczęście grupa ją przyjęła i Halinka się zaaklimatyzowała.
Teraz wspólnie jedzą i śpią na swoich posłaniach. W poddaszu komórki kociaki mają kołdry i koce, które tam umieściłam i w miarę potrzeb zmieniam.
Halinka nabrała już do mnie sporo zaufania i kiedy się rozchorowała na niewydolność wątroby, to pozwoliła mi się zanieść do weterynarza, dała sobie ogolić brzuszek, zrobić usg, pobrać krew do badania, podać zastrzyki. W chwili obecnej jest leczona. Co drugi dzień podaję jej zastrzyk, codziennie dostaje zestaw trzech tabletek, które mają na celu pobudzenie wątroby do pracy.
Halinka jest odważna i chyba wie, że chcę jej pomóc, bo bez oporów godzi się na zastrzyki i podawanie tabletek. Potem w nagrodę dostaje jedzonko. Oczywiście obecnie jest na diecie i nie wolno jej jeść gotowanej rybki.
Myślę, że wydobrzeje, bo apetyt ma, a brzuszek już sporo opadł (wcześniej był tak wzdęty jakby Halinka miała urodzić pięcioraczki).
Halinka wcina puszeczki i sprawia wrażenie, że będzie z nią dobrze.


ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 06, 2008 17:51 Re: Pomoc dla szczecińskiej karmic. potrzebna - PONAD 100 KO

Elżbieta pisze:Wpłata za marzec poszła.
Prosimy pozdrowic od nas p.Izę.
Waldemar


A to najnowsze, świeżutkie zdjęcie Waszej podopiecznej:

Obrazek
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], isiaja i 74 gości