Przeglądając forum uśwaidomiłam sobie, że sięz Wami nie przywitałam... Przez dwa dni, zanim zarejestrowałam się tu czytałam Was i płakałam nad tymi kocimi nieszczęściami, pełna podziwu dla Was i tego co robicie, żeby futerkom pomagać. Potem mnie Ptysio-Julek zaabsorbował, no i witam się dopiero teraz. Sama mieszkam od miesiąca z Melanią, śliczną znajdką, która psoci na potęgę, bo dzieciak z niej jeszcze, i do tego poczuła właśnie, że marzec się zaczął.... dwa dni sprzątałam po małym lejku

Pozdrawiam wszystkich i postaram się jak najczęściej zaglądać. I pomagać oczywiście, w miarę możliwości. A to Melusia:
http://upload.miau.pl/3/72980.jpg
Zobaczymy czy udało mi się dobrze wrzucić zdjęcie
