Nasza Misia - czarny dwuletni kundelek - miała we wtorek trzeci od lata atak padaczki. Poprzednie dwa wystapiły po użyciu Frontlinu, więc kojarzyliśmy je z ewentualnym zatruciem. Ten atak niestety potwierdził, że to epilepsja. Kto z właścicieli psów z tą chorobą mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami?
Jakie badania trzeba zrobić? Kto w Warszawie specjalizuje się w leczeniu tej choroby?