Maybach, Taurus i Topik :)

[Szura-najmysi mama]

Mojej kotce za radą weta podawałam lekko ugotowane polędwiczki drobiowe.Raczej zagotowane do momentu aby w środku nie były surowe.Ale postawą były puszki Hillsa.

[villemo5]

TyMa!! Jestem pod wrażeniem! Zajęłaś się kotem jak profesjonalista Znaczy się doskonale!! Podziwiam i kciuki trzymam!!

[Szura-najmysi mama]

Qurcze, coś niesamowitego! My jak mamy zrobić zastrzyk modlimy się półny!
Jedna
patrzy na drugą, trzęsą nam się ręce. W końcu robimy co
trzeba, ale to trauma. Obie nie nadajemy się na pielęgniarki. Ale mus to mus. Gratuluję i podziwiam

[mokkunia]

Tymeczku cieszę się, że dobrze się czujesz. I wierzę, że tak już będzie
TyMa jesteś mega dzielna

[czarandzia]

Ja również trzymam kciuki za Tymka a Toksio pazurki - rude muszą się trzymać razem . Będzie dobrze, bo rude mają silną wolę życia. Pozdrawiamy i podziwiamy umiejętności pielęgniarskie. Życzymy dużo zdrówka.

[Anka]

Tymeczku, dobrze pamiętam początki twojego wątku. Udało ci się znaleźć cudowny domek. A tu czytam żes chory . Od tej chwili trzymam za ciebie kciuki.

[mokkunia]

Tymusiu, jak Ty dzisiaj się czujesz?

[Szura-najmysi mama]

Bardzo prosimy o kilka słów o zdrowiu Tymusia

[TyMa]

Gotowany kurczaczek to jest to co Tymek lubi najbardziej. Niestety, pozostałe żarłoczne paszczęki też, więc musze pilnować misek. Jesteśmy na lekach doustnych, obserwujemy i cieszymy się z obecnego stanu. Mirka t znalazła mi lepsze usg i myślę, że za miesiąc, o ile nic się nie będzie działo, powtórzę badania, kriw też, chyba po tym czasie będą widoczne zmiany na lepsze, oczywiście. Tymek maniacko zjada mi różne papiery, nie mogę upilnować, bo nawet jeśli wszystko jest pochowane, to obgryza grzbiety książek, których u mnie dostatek, nie wiem, dlaczego. Czy można mu podawać Bezopet?
Maybach i Filon tłuką się niemiłosiernie. To Maybe jest agresorem, chodzi płaski z położonymi uszami za Filonem i wydaję okropne dźwięki o wysokiej częstotliwości, Filon się stroszy i potem atak! Cała podłoga usiana kudłami...

[mokkunia]

Tymku, kochany, dzielny kocie! Tak się cieszę!
Że jesz, że zażółcenie zniknęło.

Tak mnie zastanawia tylko te próby jedzenia papieru, obgryzanie książek. Skąd to się bierze?

[Szura-najmysi mama]

Ogromnie mi ulżyło,że Tymcio ma się lepiej. To ogryzanie grzbietów książek to chyba nic takiego. Moje urwisy gryzą je również bo wydają fajny dzwięk przy darciu i zęby świetnie w nie wchodzą. Aby tego uniknąć co jakiś czas przynoszę kartonik. Zabawy moc bo można sie w nim schować, robić niespodziewane wypady na innych i widzę że lubią go drapać . i tak jak w książki zęby łatwo wchodzą.

[TyMa]

Samo gryzienie nie jest problemem, tylko fakt, że on zjada papier, co widzę w qpie i boję się, że mu zaszkodzi. Kartony mam zawsze, służą Maybachowi do drapania pazurów.

[mokkunia]

Znalazłam na dysku Tymkowe foto, z zeszłych wakacji chyba.

[TyMa]

Ni, ni, to sprzed dwóch lat jest, a w ogóle to brzucho grubasowi urosło i na dodatek teraz jest po wygoleniu jak futerko kreta, takie aksamitne, nic tylko głaskać.

[Szura-najmysi mama]

Na tym zdjęciu wygląda jak puma! Bardzo podobają mi się rude koty. Moja Jasia też jest rudaskiem.