W koncu sie dogadaly!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 31, 2003 23:59

Czytam z zainteresowaniem, jak idzie "oswajanie" :D
Też muszę teraz Kubasińską oswajać.
Pisz co nowego.

Troche mnie pocieszyło, że prychał, prychał i przestał. :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2003 12:20

U mnie jest dobrze. :D Milosci wielkiej nie ma-moze dlatego ze to rodzenstwo :? ale zabawy odchodza nieziemskie. Najlepsze w wannie-z samego rana. :lol:
Zephyr pogodzil sie z faktem ze nie bedzie jedynym kotowym domownikiem :D jednak i tak nie daje za wygrana i leje Atene ile popadnie. Jesli chodzi o moje przymilanie sie do niego. :roll: cCwiczy wszelkiego rodzaju wyrywania sie z rak, przekrecania sie na druga strone zeby go tylko nie dotknac no i uciekanie jesli chce go poglaskac. :evil: Nalezy chyba do nienakolankowych kociakow, ktore przychodza po pieszczoty gdy maja same na to ochote. :cry:
Atenik jak najbardziej oswojony :D Moze nawet lepiej od Zephyra. Przychodzi po glaski, tulania, calowanie. Wystarczy do niej reke wyciagnac i motorek sie wlacza. :D Najlepiej jej wychodzi ugniatanie mojej szyji o 3 w nocy. A co ma przy tym mruczenia :D ....

Tak przedstawiaja sie sprawy w naszym domostwie.
Nelly, trzymam kciuki za pomyslne oswajanie.

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon wrz 01, 2003 15:43

Mam juz zdjecia. Niestety tylko Zephyra, Atenik jest na drugim filmie.

Poniewaz jestem w pracy i nie chce mi sie tutaj bawic z chowaniem sie przed szefem i takie tam, to wrzuce te zdjecia na kompa w domu. Trzymajcie kciuki zeby mi sie udalo.

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 80 gości