zabrałam kotkę ze śmietnika.....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 01, 2008 11:46 zabrałam kotkę ze śmietnika.....

Potrzebuję porady i pomocy. wczoraj zabrałam z jedngo z krzeszowickich osiedli bezdomną koteczkę. Chyba przez kogoś wyrzucona z domu, bo bardzo proludzka, bardzo ufna i przytulaśna. Malutka jest chora. Przeraźliwie chlupocze jej w uchu i makabrycznie jej to ucho śmierdzi. Wypływa jej też z niego jakaś przeźroczysta wydzielina w dość dużych ilościach. Poza tym mała pokichuje. Nos i oczy w miarę czyste. Robale w kupsku są. Poza tym mała jest gruba. Brzuch ma dość twardy i wydaje mi się że ma lepiej wyczywalne sutki, niż moja kotka. No i dziś zauważyłam odrobinę takiej półprzeżroczystej wydzieliny wydobywającej się z dróg rodnychMacie jakieś teorie?

aania

 
Posty: 3258
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Sob mar 01, 2008 11:49

Do weta niestety trzeba koniecznie!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob mar 01, 2008 11:50

gisha pisze:Do weta niestety trzeba koniecznie!


I to biegiem.
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 01, 2008 11:56

:cry: trzeba. a ja mam zero kasy, a moja Pani Doktor właśnie urodziła.a tylko u niej mam gigantyczny rabat i termin płatności nieograniczony. niby umówiłam sie z gościem, który z nią współpracuje, ale boję się, że jak mnie podsumuje, to się nie wypłacę ze dwa miesiące i że mnie zwymyśla, że wizytę zamawam, a płacić nie mam czym :cry: ale mała chyba czekać nie może. boję się, ze ta grubość to ciąża, a too ucho? na tym samym osiedlu mieszka dziczek z amputowanym uchem :cry:

aania

 
Posty: 3258
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Sob mar 01, 2008 12:05

To ucho to może być zapalenie ucha. Z resztą to może być wszystko :cry: . Do weta idz najwyżej ci nazwymyśla i tyle. Przynajmniej będziesz wiedziała, że cos zrobiłaś. Nie wiem jak jest u was ale mnie wet skasował tylko za lekarstwa jak mu powiedziałam, że to kot z ulicy. Trzeba być dobrej myśli :)
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 01, 2008 12:25

bardzo chcę jej pomóc. to strasznie kochana koteczka. mruczy barankuje, przytula się myślę, że jest starsza, nie młodziutka. kuweta nie ma dla niej tajemnic. stawiam na to, ze nie urodziła się na ulicy, kiedyśmiała swojego człowieka

aania

 
Posty: 3258
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Sob mar 01, 2008 13:20

idź do weta i od progu mów że koreczka z ulicy bo wydaje Ci się ze chora i obojetnie przejść nie mogłaś, ze prosisz o leczenie na ich koszt
wet z sercem weźmie tylko za leki
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 01, 2008 17:10

już po wizyie weta. Diagnoza:
uraz mechaniczny. kotka z ucha krwawi krew nie wycieka całkiem-stąd zapach. Ucho wyczyścił, dał dwa antybiotyki i zapowiedział wizytę w poniedziałek. Jeszcze nie wiemy, co to dokładnie jest. może być ropień, polip, nowotwór, albo ktoś ją po prostu bardzo mocno uderzył.

aania

 
Posty: 3258
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Sob mar 01, 2008 18:02

A ta wydzielina z drog rodnych?Co wet mowil ?
Skąd jestes?
Jak dobrze ze nie przeszlas obojętnie obok koteczki i wezwalas weta!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob mar 01, 2008 19:01

ano nic bo nam kota zwiała. dokładnijsze badanie w poniedziałek. z krzeszowic jestem

aania

 
Posty: 3258
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Sob mar 01, 2008 20:47

Boszszsz... znowu bieda kocia.... :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie mar 02, 2008 9:09

a do tego słodka bardzo.taka ufna i kochana. nawet nie próbowała nas wczoraj zeżreć przy tym grzebaniu w uchu, a brdzo ją bolało

aania

 
Posty: 3258
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie mar 02, 2008 10:01

Ale jakzwiala, Może da się złąpac. Może gdzieś chodzi?
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie mar 02, 2008 10:22

Jak to zwiała?
Uciekła na ulicę? Czy zwiała wetowi ze stołu?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie mar 02, 2008 10:36

Ja to raczej odebrałam ze zwiała ze stołu i już nie chcieli jej stresować :)
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, niafallaniaf, Nikolayprofs, puszatek i 56 gości