Koty Babci i Rustie I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 18, 2008 9:38

gauka1 pisze:
mahob pisze:
gauka1 pisze::ryk:

Trzeba uważnie obserwować to zwierzę - czy jest zadowolone, najedzone itd. Bo to się może źle skończyć...


OK - obserwujmy. I zwijmy je raczej istotą :twisted:


Słuszna uwaga :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 22, 2008 7:57

Coś niepokojąco cicho się zrobiło w tym wątku...
Co słychać?
Jak sie miewa Pysio?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 22, 2008 7:59

mam nadzieje, że wszystko w porządku...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt lut 22, 2008 8:26

Musi być :ok:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 26, 2008 16:42

żyję... ledwo, ledwo :roll:

anetko po pierwsze dziękuję za bazarek, grunt to spostrzegawczość i refleks :oops: Zaraz tam wpadnę...

Królica przez pierwsze miesiące nie miała klatki (spała ze mną w łóżku), ja fleja jestem więc zdemolowane mieszkanie mi nie straszne. Nie zdzierżyłam dopiero sikania we włosy, gdy spalam, więc klatka jednak została zakupiona. Teraz Saffron ma 6 lat, i mniej zapędów niszczycielskich. Właściwie wystarczy pozbierać parę bobków i pilnować kanapy, bo leje :? Leje też w inne miejsca, ale łatwiejsze do sprzątania więc no problem 8) Miziasta jest umiarkowanie - przylezie na rączki, ale po 5 sekundach już ma dość. Czasem przylatuje tylko po to by mnie pogryźć, takie hobby ma :roll: Atakuje też inne zwierzaki. Mam zamiar zamówić krople bacha, Izaa dała mi na miary na specjalistę, właśnie ustalamy skład. Aha, jest niewykastrowana :oops: To wiele tłumaczy. (przez lata nie znalazłam weta do którego miałabym wystarczające zaufanie, teraz w ręce Olgi oddałabym ją bez wahania ... gdyby była młodsza)

Co do reszty zwierzyńca:
Pysio chyba ok. Moooże w przyszłym tygodniu w końcu się pozbędziemy brzydala. Łapka "pewnego kota" 8) również ok.
Łatka w piątek ma randkę z kandydatem na "mężczyznę jej życia" :ok:

W niedziele przyjechała nowa kotenia. Ciężarna, kilkuletnia kotka, ciemno bura ze słodkimi mini-skarpetkami, podrzucona na osiedle, z którego przyjechała Zuźka Latawica i jej brat. Wczoraj w południe była kastrowana, zdążyłyśmy przed porodem o zaledwie parę dni... Zabieg zniosła świetnie, w ogóle jest zadbana i w niezłej kondycji. Super - domowa.
Przy okazji dowiedziałyśmy się, że mama Zuźki dała się złapać na kastrację, okazała się miziakiem i ma dom u sąsiadki pani karmicielki. Trzeci kociak z miotu nieuchwytny i mega dziki, na szczęście kocur, więc mu odpuścili...

Mamy 310 zł długu do uregulowania (250 ostatnie tygodnie leczenia Pysia + 60 zabieg nowej kotki) :( Gdyby ktoś mógł... :oops:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 27, 2008 7:39

w tym roku znowu te kotki tam wczesnie juz ciężarne. w tamtym roku było to samo...wlasciwie to własnie mija jakoś rok odkąd zaczełą sie akcja na Piastów i poznałam i Ciebie (osobiscie, bo wczesniej przezcież byłaś łapaczką Klusi 8) ) i Babcie i Olgę.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro lut 27, 2008 8:23

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 29, 2008 9:23

TSC już po rtg - naprawiona. I będzie mieć super dom. Nie nasz :twisted:

Pyś miał się w końcu przeprowadzić dzisiaj. Rano babcia zastała umierającego kota, o 11 trafi na stół operacyjny. Bierzemy pod uwagę że on nie chce się wyprowadzić po prostu, ale u nas nie zapewnimy mu odpowiednich warunków. Przez parę m-cy musi być na diecie, co oznacza, że albo jest zamknięty w klatce, albo inne koty o suchym pysku.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 29, 2008 9:29

Rustie pisze:TSC już po rtg - naprawiona. I będzie mieć super dom. Nie nasz :twisted:

.


To super :D

Pyś miał się w końcu przeprowadzić dzisiaj. Rano babcia zastała umierającego kota, o 11 trafi na stół operacyjny. Bierzemy pod uwagę że on nie chce się wyprowadzić po prostu, ale u nas nie zapewnimy mu odpowiednich warunków. Przez parę m-cy musi być na diecie, co oznacza, że albo jest zamknięty w klatce, albo inne koty o suchym pysku


No nieee... :(
Mam nadzieję, ze jednak mu się uda przetrwać - mocne kciuki za Pysiaczka :ok: :ok:
Biedne kocisko.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 29, 2008 14:44

Pyś durny jest po prostu i tyle :evil: Będzie żył. Chyba że łeb mu ukręcę :evil:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 29, 2008 16:46

Rustie pisze:Pyś durny jest po prostu i tyle :evil: Będzie żył. Chyba że łeb mu ukręcę :evil:



:ryk:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 29, 2008 17:02

Elu, zajrzyj w pon. w konto - coś podeślę...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 03, 2008 7:49

gauka1 pisze:
Rustie pisze:Pyś durny jest po prostu i tyle :evil: Będzie żył. Chyba że łeb mu ukręcę :evil:



:ryk:


:lol: to teraz wiadomo po kim Królisia ma mordercze zapędy :lol:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 03, 2008 8:55

ależ ten Pysio cuduje...wstydziłby się...a taki duży chłopak juz z niego....

kurcze, mój królik tez z jajkami...jak tylko umówiłam mu zabieg, to zaczął łysieć :? no i mu odpuściłam....też leje okropnie, a jak bawi się z Blekiem, to nawet po ścianach...i do oka może trafić przypadkiem....pryskacz jeden wstretny....

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Pon mar 03, 2008 9:42

I co z Pysiem?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 91 gości