Strona o zabezpieczeniach okien, balkonów i ogrodów.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 01, 2008 21:24

Powiedzcie mi czy aby osiatkowac balkon potrzebna jest zgoda ze Spoldzielni?
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 01, 2008 22:36

wydaje mnie się że nie, daltego swojej spółdzielni przed taką akcją nie pytałam :p
Radość, Radość, Radość :)

drobina

 
Posty: 63
Od: Wto mar 06, 2007 12:29
Lokalizacja: łódź

Post » Sob lut 02, 2008 6:14

sylwiah2 pisze:Powiedzcie mi czy aby osiatkowac balkon potrzebna jest zgoda ze Spoldzielni?


Niektóre spółdzielnie nie zezwalają na jakiekolwiek zmiany.
Np. W Krakowie TBS zabronił robienie daszków, markiz, zakładania siatek - po prostu nie wolno zmieniać nic co spowoduje choć malusieńką dziurkę w tynku.
Z czym moja Ciocia ma duży problem bo ma kota i nie osiatkowany balkon........ :evil:

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Sob lut 02, 2008 21:08

U nas robia zabudowy szklane,kraty itd dzisiaj pytalam sasiadow i o zgode nie pytali,wiec i Ja nie bede 8) najwyzej rozmontuje....
Stelaz dzisiaj zrobili w pon bedzie siatka.Kupie jakies drabikni ozdobne zeby z zewnatrz sie nie rzucalo po oczach... :wink:
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 26, 2008 20:18

drevni.kocur pisze:Poszukuję osoby, która trudni się osiatkowywaniem balkonów w Poznaniu (lub umie to zrobić). Oczywiście zapłacę. ;)

Będę wdzięczna za podanie mi namiarów.

Już kiedyś o to pytałam. :( I cisza. Czyżby w Poznaniu nie było nikogo, kogo warto byłoby polecić? :?: Mam loggię, szczere chęci, dwa koty i brak umiejętności technicznych.
Poooomoooocyy, wiosna idzie, oby nie była zbyt letnia bo uświerkniemy :!:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lut 26, 2008 20:53

mam ten sam problem w Łodzi.
Drugiego lata bez otwartego szeroko balkonu nie wytrzymam :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lut 27, 2008 14:44

Fem, to w sumie prosta sprawa, tzn zalezy jaki wariant wybierasz, ale siec rybacka to nawet kobita może założyć :)) założyliśmy sobie rok temu, cwhilowo zdjęta, bo ocieplanie bloku było, ale będziemy znów zakładać - zapraszam :)
Radość, Radość, Radość :)

drobina

 
Posty: 63
Od: Wto mar 06, 2007 12:29
Lokalizacja: łódź

Post » Śro lut 27, 2008 14:47

drobina pisze:Fem, to w sumie prosta sprawa, tzn zalezy jaki wariant wybierasz, ale siec rybacka to nawet kobita może założyć :)) założyliśmy sobie rok temu, cwhilowo zdjęta, bo ocieplanie bloku było, ale będziemy znów zakładać - zapraszam :)


a ta rybacka jest w 100% bezpieczna dla futrzastej zarazy?
bardzo dziękuję za zaproszenie, chętnie skorzystam, bo TŻem nie dysponuję i z takimi "drobiazgami" muszę sobie radzić sama :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lut 27, 2008 14:54

Femka pisze:a ta rybacka jest w 100% bezpieczna dla futrzastej zarazy?


To zależy jaką odmianą zarazy jesteś zainfekowana ;) Moja zaraza się specjalnie siatką nie interesuje, nie próbuje sforsować, obgryzać itp. Jednak Damork (nasz forumowy specjalista od siatek) twierdzi, że z jego kotami siatka rybacka byłby bez szans.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lut 27, 2008 15:01

Co do Femci jestem spokojna, forsować nie będzie.
Pozostałe zarazy nie są w tej materii przetestowane, bo poprzednie lato męczyłam się otwierając balkon tylko, gdy koty zamknięte były w drugim pokoju. Ale już wiem na pewno, że Koral ma zapędy wolnościowe i skłonności do wszelkiej destrukcji. On kiedyś był wolnożyjący. I właśnie obawiam się, czy nie powinnam założyć tej siatki mocniejszej.
Specjalnie do zarazy przywiązana nie jestem, niech se leci na wolność :ryk: :smiech3: , ale potem na weta będę się musiała zrujnować :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lut 28, 2008 15:22

O jej, ale fajnie że odkryłam ten wątek. Czy ktoś ma może pomysł jak TANIO zabezpieczyć balkon na samym szczycie budynku, czyli bez dachu na górze? Sąsiedzi mają okropne daszki z pofalowanego tworzywa, wygląda to koszmarnie + siadają na tym gołębie i wiadomo co robią.....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw lut 28, 2008 22:29

No właśnie...Mój balkon jest chyba w ogóle "niezabezpieczalny" :( Ostatnie piętro,zabytkowa kamienica...żadne konstrukcje nie wchodzą w grę.Zeszłego lata zrobiliśmy dyskretne zabezpieczenia z płyt plexi,ale po pierwszym jesiennym sztormie fiuuu! połamało,pofrunęło...Nie mogę wymyślić nic ponad coroczne montowanie nowych płyt plexi.I modlitwę,żeby komuś na głowę nie poleciały...

Hańka

 
Posty: 41892
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt lut 29, 2008 20:29

Wątek z opiniami o siatkach stosowanych do zabezpieczania balkonów:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72735

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt lut 29, 2008 20:40

Falka pisze:Wątek z opiniami o siatkach stosowanych do zabezpieczania balkonów:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=72735


dzięki, już mam w ulubionych :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lut 29, 2008 20:42

Tak zapisałam dla potomności :lol:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości