Długowłosy Ryś vel Frodo w nowym domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 14, 2008 22:57

Szczepionka dla kocurka jest jakby co u mnie w lodówce (jeszcze Maryla nie odebrała ode mnie za nią kasy :lol: ).
Może przydałoby mu się badanie krwi i moczu tak na wszelki wypadek przed szczepieniem.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lut 14, 2008 23:05

Acha dał sobie przemyć oczka ale czesanko brzucha to już duży problem, kupiłam na wystawie gumową rękawicę do ściągania martwych włosów smaruję ją Felin eclat (antyfilcowe coś), głaszczę go tym podając smakołyki i na razie po prostu oswajam go z czesaniem brzucha i futra między łapami (tu też nie pozwala).
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lut 14, 2008 23:10

A myślałam, że tylko u mnie nie lubił czesania, widać tak już ma :lol:

Aga jakby co, to powtarzam szczepionka dla kocurka jest u mnie do odbioru.

Co do kropli to jeśli jest dobra diagnoza to napewno pomogą.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lut 18, 2008 10:43

Sorry,nie odpowiadałam bo byłam chora (jakiś wstrętny wirus). Lim, Lim postanowiłam, że zaszczepię Froda po świętach wielkanocnych. Chętnie odkupię od ciebie szczepionkę (zadzwonię). Postanowiłam odczekać jeszcze trochę ponieważ, za dwa tygodnie mam mały remont w domu, kocia będą musiały siedzieć zamknięte przez jeden dzień w jednym niewielkim pokoju, w domu będą robotnicy hałasy, meble do których kocia się przyzwyczaiły, na których spały i po których skakały zostaną zmienione. Sądzę, że to będzie dla kociów duży stres, nie chcę przed tym osłabiać Froda szczepionką, na którą nie wiem jak zareaguje. Zwłaszcza że Frodo nadal boi sie obcych ludzi w domu.
Frodo o dziwo znalazł lepszego kompana do zabaw w starszej Lorze, którą udało mu się wyciągnąć z apatii. Ganiają się, polują na siebie ale bez agresji, Lora mu nie ustępuje na krok, tyle że nie nadąża energetycznie. Frodo ma niesłychaną energię jak Lora i Uszata już nie mają już siły się nim zajmować, zaczepia łapką dużych domowników żeby się z nim pobawić piłeczką , piórkami. Z dnia na dzień pokazuje jak bardzo żywiołowym i aktywnym kotem jest. Ma bardzo duże zapotrzebowanie na stymulację, udaje mu się całą rodzinę łącznie z dziećmi i kocicami zaangażować w zajmowanie się jego rozrywkami. Z pewnością jest to kot, który fatalnie by się czuł zamknięty sam w domu. Pozdrawiam, zadzwonię. Aga.
Ps Nosi pieszczotliwy przydomek: Frodzio- demolka. Przydomek jest konsekwencją połączenia jego żywiołowości z niezdarnością ruchów (jak no kota duży z niego fajtłapa) :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lut 18, 2008 13:34

Spoko - szczepionka siedzi se w lodówce - Maryla ją wybierała-podobno ma najmniej skutków ubocznych.

Ciszę się, że kocio rozruszał kocice 8) i całą rodzinę zabawia :lol:

Podziwiałam drapak - boski jest- szkoda, że mam za małą chaupę- byłby idealny dla Klary.

Mizianki dla futerek a dla Was zdrówka :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lut 27, 2008 10:19

Kochani co tam u Was słychać?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lut 27, 2008 23:23

Zadzwonię jutro , bo chciałabym kole poniedziałku podjechać do Ciebie po szczepionkę. Trochę się wystraszyłam postami Jany na forum apropo tego, że pp szaleje i chorują koty niewychodzące. Frodziulo mój rozkoszniaczek, śpi z nami w łóżku, jest zdrowy, zdaje się, że rządzi.Kocice przyzwyczaiły się ale nie zaprzyjazniły z nim. Własciwie dopóki nie przeczytałam hurtem dwóch książek Viki Hills(Koci dedektyw i Kocie tajemnice) - to mi się wydawało, że wszystko gra między moimi kotami. Ale teraz nie wiem....to można nazwać kruchy rozejm, czasem dochodzi do spięć, głównie z Uszatą, bo on uparcie próbuje ją kontrolować, chodzi za nią krok w krok, poszczypuje, stara się mieć ją cały czas na oku. Trudno mi powiedzieć jak ona to odbiera. Czasem mi się wydaje że obojętnie, czasem że ją to stresuje, a czasem że jest z tego powodu zadowolona. Je, pije, załatwia się normalnie, problemów zdrowotnych ani behawioralnych nie dostrzegam. Viki Halls zapewne orzekłaby że skrzywdziłam swoje kocice przyjmując Froda - ale ona dziwne tezy w tej książce wysuwa, ogólnie jestem zestresowana tą lekturą, nawet mi się myśli, że ona jakby nie lubiła ani kotów ani osób które mają więcej niż jednego kota. Pozdrawiam. Aga.
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lut 27, 2008 23:45

Wszystko OK. Frodo rządzi, śpi w naszym łóżku. Kocice próbują się odnaleźć w nowym układzie, cały czas trzymają go na dystans ale 1) śpią w jednym pokoju, czasem na jednym łóźku 2)problemów behawioralnych ani zdrowotnych nie zauważyłam3) tłuką się bezkrwawo, łapami ze schowanymi pazurami 4) ganiają się. Frodo stara sie cały czas mieć je na oku a ponieważ one mu się rozłażą to ma biedak zajęcie na całe dnie i noce.Lora go próbuje ignorować, czasem odpowiada na zaczepki łapoczynami, ciekawe że w ogóle na niego nie warczy ani nie syczy. Niestety daje się odgonić Frodowi od miski więc muszę pilnować. Uszata ma rózne momenty, ta dużo na niego syczy i warczy, trochę ją rozumiem, bo on cały dzień za nią łazi i gargoli, nieustannie ją zaczepia zachęcając do zabawy. Ona rzadko ma ochotę się z nim bawić, ale zuważyłąm, że wchodzi w ganianki i polowania. Przeczytałam dziwną książkę Viki Halls Koci Dedektyw, z której wynika, że skrzywdziłąm kocice przyjmując Froda bo wg tej pani najlepiej mieć jednego kota i nie ograniczać mu wolności bo wtedy sam kot znajdzie sobie kocie towarzystwo na dworzu. Jutro zadzwonię bo chciałabym kole poniedziałku podjechać do Ciebie po szczepionkę. Pozdrowienia Aga.
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie mar 16, 2008 19:43

Halo? Halo? co tam u Was słychać? 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon mar 17, 2008 22:48

Bardzo przepraszam,że się nie odzywam mam urwanie głowy,remont pokoju, choroby dzieci itd itd Frodo miał zaropiałe oko jeden dzień, na drugi mu przeszło, ja z nim walczę o przemywanie oczu generalnie to wychodzi najlepiej jak śpi. Dzisiaj po dwóch kolejnych dniach od zaropiałego oczka dostał jakby rozwolnienia ale dziwnego bo najpierw zrobił śliczną kupę do kuwety a zaraz potem jechał pupą po dywanie, na którym została niewielka smuga kupala. Na chorego nie wygląda- ma energii za trzy koty, zeżarł dzisiaj za jednym posiedzeniem cały pasztet Sheby i całą .saszetkę też sheby(może ten kupal z przeżarcia).Generalnie on sie bardzo stresuje remontem. Zaczął robić kupę do wanny i bić kocice (one nie pozostają dłużne). Ale jeszcze dają dają sobie buzi noskami więc może nie jest najgorzej. Jutro wstawię parę fotek bo dziś nie mam siły. Szczepionka ciągle w lodówie czeka na po świętach i na czas jak będzie mniej stresu.
Właśnie była akcja, okazało sie że kupal wplątał się w futro i stworzył dwie wiszące i cuchnące buły. Trzymałam waćpana na rękach, on wtulał sie w moją szyję a TZ wycinał mu te buły nożyczkami. Ja się darłam, żeby uważał na jajka bo z nerw zapomniałam że bywsze. Próbałam walczyć z wizją swojej szyi, rozszarpanej przez dziabniętego niechcący Froda. Poezja !. Na szczęście operacja się udała a Frodzio był tak zadowolony na rączkach, że pozwolił sobie umyć tyłek mokrym ręcznikiem i mruczał w trakcie. Uff. Kocham go.
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon mar 17, 2008 23:06

Moim też się zdaża takie szorowanie pupskiem po dywanie :twisted: jak im się kupencja przyczepi i nie chce odpaść :lol: a on kudłaty więc tym bardziej miało się gdzie zaplątać :wink:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt kwi 11, 2008 17:35

Coś czuję, że dzisiaj jakie nowe wieści poczytamy 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, Google [Bot] i 80 gości