Whiskasik i Czarnuszek-jedziemy do Gdańska! :-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 26, 2008 20:11

Ona chciała usypiać już, tylko prosiłam ją o czas do końca tygodnia, dłużej nie będzie pewnie czekać, maluchy rosną.

Są dwa.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 26, 2008 21:35

Jeszcze raz sie powtórzę- a czy nie mozesz jej zaproponowac podawania hormonów w zastrzykach, które zapobiegną kolejnym ciążom.? Chyba
zastrzyków sie nie boi, bo skoro ma taki uraz do sterylek, to mzoe warto przekonać ją przynajmniej do tego?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 26, 2008 22:08

Będę namawiać. Dam znać jak zareagowała.

Pozdrawiam i dziękuję Wam wszystkim za wsparcie..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 26, 2008 22:51

widac ze ta kobieta ma tez koty niekastrowane, które zapładniaj ta kotke. Okropna.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro lut 27, 2008 8:00

Ta jej kotka jest na pewno wychodząca, a w okolicy kocurów nie brakuje. To dom pod Warszawą.
Uwaga, zaraz wychodzę do pracy, może ją spotkam.. :?

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 27, 2008 22:55

wiadomo już coś o maluszkach?
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2008 7:43

Maluszki bezpieczne. Wczoraj zdążyłam tylko powiedzieć jej, że mam domki. Z tego co widzę kociaki szczepi sie pierwszy raz w około 8 tygodniu, wtedy będą do wzięcia to ja je mogę nawet zaszczepić, gdyby to przyszłym stałym domkom pomogło w zdecydowaniu się :-)

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 28, 2008 9:05

Trzeba ją naciskac na zastosowanie jakichś środków antykoncepcyjnych wobez kotki, bo teraz, skoro tak łatwo i szybko wszystko poszło, kobieta moze poczuć sie jeszcze bardziej swobodnie z niefrasobliwym podejsciem do tematu i znów je rozmnażać :roll:
Mogłabyś powiedziec,z e pomagasz pod warunkiem,z e kociąt już wiecej nie bedzie.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lut 28, 2008 11:00

a jak ona powie, "ty mi stawiasz takie warunki to kotów nie oddam, tylko uśpię" trzeba być ostrożnym z takim straszeniem. Trzeba jakoś kotkę doprowadzić pod nóż i ciachnąć

nicia1982

 
Posty: 493
Od: Pon lut 04, 2008 14:04

Post » Nie mar 02, 2008 18:46

W tym tygodniu będą zdjęcia kociaków i może uda się ustalić płeć.

Znajdźcie dzieciaki domek ....

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 04, 2008 0:23

przepraszam za ostrawy ton, ale szczerze mówiąc- nie rozumiem :

a) ratowania na siłę ślepych miotów przed uśpieniem - w mojej opinii szkodzi się tym kotom o wiele bardziej, kolejne bezdomniaki do adopcji, których nie musiało być

b) pomagania w adopcji kociaków, jak nie jest powiedziane, że to ostatni miot kotki.

co do punktu b) mojej wypowiedzi kordonia ma 1000% racji.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto mar 04, 2008 18:35

Oprócz ratowania tych kociąt powzięłam zamiar zachęcenia tej pani do sterylizacji kotki. Opowiedziała mi jak po spapranej sterylce jej jedna kotka pół roku się męczyła i w końcu nie przeżyła. Do tego dochodzi cena za zabieg, tutaj w okolicy 200zł.
Ostatnio byłam na korkach u chłopaka który ma szylkretową fajna koteczkę ale jest wychodząca. Nie było jej niedawno przez 2 tygodnie w domu- stwierdzili- pewnie wróciła w ciąży. Na moje pytanie czemu nie wysterylizują usłyszałam odpowiedź, że nie ma sie tym kto zająć... I jak tu edukować ludzi? Nie myslałam, że jest tylu ślepych i wręcz głupich...

Może to głupie z mojej strony- ratować takie maleńtaski- ale kiedy usłyszałam, że są, postanowiłam szukać pomocy tutaj... Bo bardzo mnie przygnębiła ta cała historia- o kici która juz dawno powinna być ciachnięta, o kociakach, które niewinnie przyszły na świat..

Tej kobiecie o udanej sterylce mojej kotki juz opowiedziałam, o akcji Arka też, jutro dostanie druknięte info i będę się starać dalej...

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 04, 2008 20:29

Aniu, Doskonale rozumiem Twoja delikatna sytuację. Też kiedys zamieszałam na froncie koty-praca i wyszło mało przyjemnie:(
Edukuj:) Masz dość argumentów, więc nie potrzebujesz używac siły:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro mar 05, 2008 19:35

Dzięki orchidko...

Wiem, że kociaki są najprawdopodobniej różnej płci, w piątek powinny być zdjęcia.

Pozdrawiam

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 06, 2008 7:29

Dziś mnie oświeciło, że na akcję arka z tą koteczką chyba się nie załapię, bo to przecież matka karmiąca... A tańszy zabieg to był dobry argument...

Są pytania nt maluszków- chociaż to cieszy...

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 517 gości