słodkiMaksiu-lubi być tulony w ramionach-s.11,12-Częstochowa

[wibryska]

ruru - dziękujemy za wsparcie Iwonki

za leczenie chyba płacą dziewczyny z FFA - czy tak ?
Iwonka kupuje karmę i żwirek
prosimy o wsparcie dla Iwonki, dla jej domowych kotów i tych,
które dokarmia

a mnie bardziej niż Maxwell pasuje do kitka imię Apsik

[cariewna]

Hopsaj kotku na szczyty

[iwonac]

bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie. udało mi się dotrzeć do banku przed 18 wczoraj i są dwie wpłaty.
rozumiem,że to dar od cariewny i ruru razem 150zł
Już się wstępnie rozliczam kupilam jedzenia dla kotków za 21.50zł i przepraszam za to ale 30zł kartę do telefonu wiem,ze kotki tego nie jedzą ale zorganizowanie akcji wymaga telefonów a mój nędzny budżet domowy przewiduje tylko 50 zł na tel stacjonarny a itak dzwonie zniego na kom. co jest poza abonamentem i z zeszły miesiąc 100 przyszlo. A bez telefonu żadnemu nie pomogę naprawdę przepraszam
Dziś zakupię żwirek i kuwetkę i jedzenie dla bezdomniaczków i na łapankę to potem będę się rozliczać dalej.
Maxwellek(imię dała florida należy się jej pierwszeństwo w tej sprawie ) jest już całkiem oswojony tylko bardzo chudziutki jeszcze i taki chyba słabiutki i siedzi w tej klatce mam dla niego malo czasu troszkę rano pogłaskałam no bida straszna kosteczki sterczą jeszcze. a wczoraj już nawet wyjelam z klatki i leżał na kolanach jest kochany naprawdę. dziś wieczór zacznę mu dawać antybiotyk ale ładnie je to myślę,że dobrze pójdzie... nie moge go wypuścić z klatki bo boje sie,ze może jeszcze zarażać i te 6 dni musi być pod ręką bo antybiotyk. on sam już sie podsuwa do glaskania nawet brzuszek moje tysiaczki mlode dzikuski musze je ratowac a tu nic sie nie uklada i kocura nie ma

[wibryska]

florida_blue napisała na dogomanii:

mowy nie ma, żaden Apsik, on wcale nie bedzie kichał,
zobaczycie to bedzie Maxwell i bedzie wielki jak ten pumak czarny
z reklamy Maxwell House
A ja już ręczę ze nowy tymczasik zrobi z niego takiego rozmruczanego myziaka.
Tymczasik już obiecał że się nim odpowiednio zajmie

Tymczasik się musi najpierw przeprowadzić do swojego nowego domku i zaraz zabiera Maksia do siebie... A jest W TRAKCIE przeprowadzki....

tak, Fundacja pokrywa koszty leczenia

[ruru]

Bardzo, bardzo pozdrawiamy i się już nie możemy doczekać zdjęcia tego białowąsego szczęściarza

[wibryska]

i jak się czuje Maksio ?

[iwonac]

maksio(rany jaki z niego maksio to przecież taka chudzinka )już calkiem oswojony mruczy można go głaskac całego ładnie je i załatwia do kuwetki i chcialby pobiegać z moimi kotami no calkiem domowy kotek to jest w sobote i niedzielę siedzial sobie u mnie na kolanach nie chce być sam w klatce pomiaukuje ale wypuścic go nie moge bo antybiotyk to jak go lapac i uchronić przed moimi kotami żarłokami. No i ciagle ma ten katarek i nosek zapchany posapuje i w oczkach te spiochy a z noska spiczek wychodzi. przemywam oczka. oczywiście jest lepiej ale jakos tak nie chce minąc całkiem. Antybiotyk zjada na pewno.
dokonalam dalszych zakupów w potaci kuwetki 15zł wątróbki na łapankę niestety nie obyla się wątrobka pożarta przez koty-5zł i żwirek niestey silikon podrożał z dnia na dzien więc na próbę wzięlam worek drewnianego( w naszej sytuacji konieczny taki co do ubikacji wrzucić można 30zł)łopatki do kuwetek sztuk 2 dostalam wraz z zakupem. zakupilam też kg tańszej karmy dla bezdomiaczków 8zł( to starcza na raptem 3dni.)
i to tylea pod blokiem obok siedzi kolejne nieszczęście pomocy
to już na dziś musze kończyć calujemy ja i koty

[iwonac]

A jeszcze kupiłam maksiowi kulke z futra zł2. jagodka mu ukradla przez kraty ale odebralam i oddalam jagodka ma swoje myszki o..
A i jeszcze jednak kicha no to juz do pracy musze...a bury kocur bardzo chory pod blokiem obok jest....

[iwonac]

A jeszcze wibryska mnie odpytala jak to z tymi bialymi wąsami jest czy aby mi sie nie snily więc melduje ,ze one są takie ,że białe są od pyszczka do połowy a potem do końców czarne i to szczera prawda jest o..tylko nie wiem w kórą strone to pójdzie w kolorze....no to juz bo mnie z roboty wywala i najgorsze ,ze bedą mieli rację

[wibryska]

a bury kocur bardzo chory pod blokiem obok jest....

założyłam mu wątek na miau:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2872059#2872059
i na dogomanii:
http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... ost9568270

[_Tosia_]

do góry!!

[iwonac]

koteczek ma się dobrze tylko mu smutno w klatce wyciaga łapki przez kraty do mnie i moich kotów pomiakuje je ładnie antybiotyk ale katarek jeszcze trochę tryma zwłaszcza w nosku. wieczór go ponosiłam na rękach utuliłam na kolanach ale potem musial z powrotem do klatki biedulek.nadstawia sie do glasknia rano go trochę poglaskałam ale musialam iść do pracy i wracam dopiero o 21 po pracy karmieniu i kursie i tak codzień. Moje koty chociaż mają siebie a jemu smutno. jest bardzo milutki i rozmowny taka chudzinka raczej spokojny i troszkę lękliwy ale nie bardzo i nie do mnie tylko tak wogóle a i wczoraj zaczął sie sam bawić taką kulka z wełny tak na pleckach turlikal między nóżkami a potem wykąpal kłębek w miseczce z wodą. oj chciałby już pewnie na rączki do tych swoich najbliższych co pokochaja go na zawsze.

[iwonac]

o tym kotku pod blokami napisalam na jego wątku

[wibryska]

koteczek ma się dobrze tylko mu smutno w klatce wyciaga łapki przez kraty do mnie i moich kotów pomiakuje je ładnie antybiotyk ale katarek jeszcze trochę tryma zwłaszcza w nosku. wieczór go ponosiłam na rękach utuliłam na kolanach ale potem musial z powrotem do klatki biedulek.nadstawia sie do glasknia rano go trochę poglaskałam ale musialam iść do pracy i wracam dopiero o 21 po pracy karmieniu i kursie i tak codzień. Moje koty chociaż mają siebie a jemu smutno. jest bardzo milutki i rozmowny taka chudzinka raczej spokojny i troszkę lękliwy ale nie bardzo i nie do mnie tylko tak wogóle a i wczoraj zaczął sie sam bawić taką kulka z wełny tak na pleckach turlikal między nóżkami a potem wykąpal kłębek w miseczce z wodą. oj chciałby już pewnie na rączki do tych swoich najbliższych co pokochaja go na zawsze.

ale kochany ten Maksiu, kto go pokocha ?

[_Tosia_]

na pierwszą!!!