Whiskasik i Czarnuszek-jedziemy do Gdańska! :-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 25, 2008 16:52 Whiskasik i Czarnuszek-jedziemy do Gdańska! :-)

Witam,
jest do pokochania maleńkie kociątko- ma dopiero tydzień. Jeżeli nie znajdzie się nikt kto chciałby go przygarnąć- czeka go zastrzyk usypiający. Sprawa bardzo PILNA- maluszek ma niewiele czasu!!!

Jeżeli znajdzie się ktoś kto chciałby go (lub ją, bo płeć jeszcze nie jest stwierdzona) zarezerwować dla siebie- to obecna opiekunka zatrzyma go przy matce i da mu tyle czasu by mama mogła go odchować...

Jest śliczny, taki whiskasikowy... Zdjęć niestety nie mam...

To BARDZO PILNE!

Nie moge sie opędzić od mysli o tym maleństwie, które za chwile może zostać odebrane matce i zostać skazane na śmierć..

Dziś (26.02) dowiedziałam się że jest jeszcze czarniutki kociak do pary z tego samego miotu...

Dziś (13.03) maleńtasy wyglądają tak :

Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon mar 17, 2008 18:45 przez Ania_EN, łącznie edytowano 5 razy

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 25, 2008 16:59

chore :?
ja go wezme...pozwólcie mu dorosnąć :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 25, 2008 17:12

Ja go nie mogę przygarnąć, dlatego liczę, że ktoś da mu szansę...

Dowiedziałam się o nim dzisiaj.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 25, 2008 17:16

ładna "opiekunka" najpierw rozmnaża a potem usypia małe - to jest chore, nie łaska ciachnąć ?

nicia1982

 
Posty: 493
Od: Pon lut 04, 2008 14:04

Post » Pon lut 25, 2008 17:27

Ja wiem wiem... Wiem to wszystko, nie chce nikogo tutaj osądzać czy szkalować. Jest maluch i ja mu chcę pomóc.

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 25, 2008 18:49

No to masz pomoc-Dorcia.W miocie był tylko jeden? Swoją drogą,dlaczego ludzie tak boją się sterylek,a nie boją się usypiać kociaki.Namów tę kobietę na sterylkę.

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 25, 2008 20:26

bardzo dziekuję Dorotce za chęć zostania "deską ratunku". Taka podpora była mi potrzebna aby móc dalej działać. Dorcia zabezpiecza kociaka w momencie kiedy trzeba będzie go odstawić od matki ale oprócz tego cały czas szukam mu domku! Postaram się zrobić mu jakieś fotki (może jak już otworzy oczka) i podrzucać jego watek. W jakim wieku odstawia się kociaki?

Dowiem sie też czy jest jeszcze w miocie jakiś. Wiem o jednym..

Z tego co się dowiedziałam, ta kobieta kiedyś sterylizowała swoją kotkę (inną) która potem jej paskudnie chorowała i się po tym zraziła..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 25, 2008 21:43

Dorcia dziękuję Ci bardzo...,bo jak przeczytałam to aż mnie zemdliło...
Masz wielkie serce i piękną duszę ,jeszcze raz dziękuję.

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon lut 25, 2008 21:53

No tak, fajnie, tylko,z e za pół roku pojawi sie kolejny wątek o kociakach do uśpienia od tej samej koteczki...
Jeśli ma taki opór przed sterylizacją, niech daje hormony co pół roku. Moze warto ją uświadomić?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 26, 2008 19:29

Czy jest ktoś kto mógłby zabezpieczyć miejsce dla czarnego koteczka?

Ma czas najwyżej do piątku!!! :( Pewnie jutro mnie ta kobieta zapyta, bo prosiłam ja żeby się jeszcze wstrzymała z wyrokiem..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 26, 2008 19:33

Jeżeli dorcia nie da rady to ja przyarnę maluszka na jakiś czas.Przecież nie pozwole go zabić !
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 26, 2008 19:48

Aniu prosze dowiedz się wszystkiego ...może tych kociaków jest wiecej .... :?
cały miot... :?:
wezme kociaki ....
ew,. Mi_mi też jest chętna...
może udałoby się porozumiec z ta pania i wysterylizowac kotke lub kotki..jeżeli bede mogła pomoge,narazie niestety nie mam możliwości ale może ruszą talony na ten rok...
niech już nie rozmnaza tych kotek...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 26, 2008 19:51

To znaczy,że były dwa w miocie?A może więcej? Gubię się w tym.Nie chcę oceniać tej pani,ale to wygląda na jakiś psychiczny szantaż.I ponoć zabijanie kociąt jest przestępstwem.Tej pani szkoda kotki,bo może cierpieć po sterylce,a kociąt to nie szkoda? To robactwo?

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 26, 2008 19:57

Będę powoli próbowała ją przekonać, mam dobrego chirurga, poza tym zbliża się akcja arka i można taniej działać...

Ona nie wywiera na mnie presji, pytała, bo wie, że kocham koty i może bym chciała jakiegoś...

Będę działać, obiecuję. Jest mi tylko trudno, bo to w pracy wyżej postawiona ode mnie kobieta więc nie chcę żeby potem były jakieś niesnaski... Jakoś muszę sobie z tym poradzić..

Ania_EN

 
Posty: 2273
Od: Śro kwi 04, 2007 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 26, 2008 20:03

Aniu,współczuję,ale dziwnie nie lubię tej pani.Czas do piątku..itd.Nie będę zaśmiecać wątku,przepraszam.

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 197 gości