JANEK Z KOPALNI- moja małpeczka, s.4.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 23, 2008 21:54

Jankowi co kilka dni wraca katar, pomijając świerzb, póki nie zaleczymy kataru to kastracji+operacji przepukliny nie będzie :( Świerzb jakiś oporny, kociaki mają wyłysiałe (nie całkiem) uszka i okolice, Tymek dodatkowo trochę u nasady ogona :( Pomyślcie proszę o jakimś idealnym domku dla Janeczka, on jest taki kochany-liże mnie po nosie, ciumka mi spodnie z dresu, w porównaniu z Tymkiem jest o niebo spokojniejszy. Janeczek po operacji nie pownien mieć już żadnych komplikacji, co nie zmienia faktu,że zawsze będzie trzeba obserwować brzuszek i oczko (tak na wszelki wypadek).
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lut 23, 2008 21:56

zaczęlam czytac watek, biedne kocie
trzymam kciuki, zeby bylo juz dobrze :ok:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie lut 24, 2008 14:40

Anna Rylska pisze:zaczęlam czytac watek, biedne kocie
trzymam kciuki, zeby bylo juz dobrze :ok:

Dziękujemy, kciuki zawsze potrzebne i mile widziane!
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lut 27, 2008 19:14

Maluchy były u weta. Oprócz świerzbu, który specjalnie nie przechodzi Janek ma zapalenie bakteryjne ucha :cry: Ile jeszcze chorób będzie miał ten kociak?Wczoraj zaczęło mu"chlupać" w uchu-wzięłam patyczek i wyciągnęłam sporo żółtej, kleistej mazi :? Dostał już antybiotyk do uszka, miejmy nadzieję,że w końcu jakaś ogólna poprawa będzie, bo kociaki rosną...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie mar 09, 2008 23:43

W sobotę byliśmy u weta. Myślałam, że w przyszłym tygodniu Janeczek będzie mógł już mieć operację. Pan doktor stwierdził jednak patrząc na niego , że trzeba dać mu jeszcze 2 tygodnie spokoju. Wskazane jest, żeby do czasu operacji Tymek został wydany. Tymek ciągle zaczepia Janka, leje go, kryje-a Januś tylko piszczy... Tymkowi kroi się domek więc jestem dobrej myśli. Walkę ze świerzbem zakończyliśmy, co prawda kociarstwo dalej takie lekko wyłysiałe ale wiadomo-futerko z dnia na dzień gęste nie odrośnie.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 18, 2008 13:13

Nie zaglądałam, bo u nas też były ostatnio wizyty u weterynarza, ale już wracam.
Już niedługo operacja?
Jak futerka?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw gru 18, 2008 21:00

O Janku pisałam na bieżąco w równoległym wątku - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59 ... sc&start=0
Ale napiszę, co u Janka bo to kot wyjątkowy :wink:
O operacji pisałam była w wakacje i już śladu nie ma.
Janek jest na stałe u mnie, jest zawodowym ciumkaczem i lecznicowym wyjcem. W domu to cud nie kot. W lecznicy zmienia się w wyjącą i warczącą bestię :twisted: Nie jest agresywny, nie gryzie, po prostu warzczy jak pies i wyje takim falsetem, hihi
To zdjecia z lecznicy zrobione w poniedziałek. Jaknek zrobił szoguna i był bardzo zły. W lecznicy byliśmy z powodu zapalenia dziąseł.

Obrazek

Moja małpeczka:

Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 94 gości