Kat.Niekochane-19-20 IV.zapraszamy na impreze do Silesi.s98

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 23, 2008 21:09

Joanna tylko proponuje. Chce pomóc. Wszyscy widzimy, że konwencjonalne leczenie nie zawsze jest skuteczne. Chyba warto poznać inne sposoby. Na tym forum czytałam o przynajmniej dwóch kotach, którym Joanna pomogła - nie było warto spróbować...? Czy jakiemuś zwierzakowi zaszkodziły krople Veratrum?
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 23, 2008 21:17

mjs pisze:Joanna tylko proponuje. Chce pomóc. Wszyscy widzimy, że konwencjonalne leczenie nie zawsze jest skuteczne. Chyba warto poznać inne sposoby. Na tym forum czytałam o przynajmniej dwóch kotach, którym Joanna pomogła - nie było warto spróbować...? Czy jakiemuś zwierzakowi zaszkodziły krople Veratrum?


W przypadku panleukopenii sama homeopatia nie pomoże.

Zaalarmowało mnie stwierdzenie
joannaN pisze: Moja propozycja: kupcie krople VERATRUM HOMACCORD i trzymajcie na wszelki wypadek. One zatrzymują wszelkie biegunki łącznie z pp.


Na zatrzymanie biegunki ok (ja np. stosowałam taninal, środek ziołowy, więc nie "chemia"), ale nie można panleukopenii uznac za biegunkę i leczyc jak biegunki!!! Obawiam sie, że ktoś wejdzie, przeczyta takie wypowiedzi, a potem zlekceważy bardzo trudno wyleczalną chorobę wirusową.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lut 23, 2008 22:10

pp jest nieprzewidywalna :( to wredny i bardzo silny wirus , ja leczyłam jeszcze inaczej bez immunostymulatorów bo ich wtedy nie było , nam sie udało , szkoda że Bolusiowi i innym nie :cry:

tak boli jak odchodzą [*][*]
Ostatnio edytowano Sob lut 23, 2008 22:23 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob lut 23, 2008 22:21

['] [']
bardzo mi przykro :cry:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lut 24, 2008 9:33

Tak sobie myślę , Jano...Ile kotów umiera każdego roku z powodu pp pomimo podjętego leczenia i troskliwej opieki? Zastraszająco wiele, prawda? To znaczy, że nadal tradycyjne leczenie jest często bezradne wobec tej choroby. Koty umierają, a my wracamy do lekarzy, którzy okazali się nieskuteczni, tak? To oczywiście uproszczenie, nie mam zamiaru namawiac do bojkotu lecznic, ale może warto spróbować czegoś innego...? Nie zastępować dotychczasowego leczenia, ale wesprzeć je. Powoli, małymi kroczkami. Skoro coś pomaga,nie szkodzi, to dlaczego nie? Gdybyśmy kurczowo trzymali się uznanych zachowań to pewnie nadal leczyliby nas upuszczaniem krwi :roll:
Dlaczego nie dziwią lekarze, którzy kategorycznie odrzucają hopeopatię, a oburzają zwolennicy homeopatii odrzucający tradycyjne leczenie?
Za wszelką cenę, chce się tutaj postawić Joannę pod murem, a brak z Jej strony ochoty do debaty forumowej traktuje jako ucieczkę z powodu braku argumentów. A może kobieta zwyczajnie nie ma ochoty na
"niesienie dobrej nowiny"? Jeśli ktoś chce - pomoże, jeśli nie narzucać się nie będzie. Ludzie są różni. Chyba nie warto urządzać polowania na czarownice, warto natomiast czasem otworzyć swój umysł na coś, co może nam się wydawać kompletnym oszołomstwem. Historia pokazuje, że może to być korzystne.
Przepraszam autorkę wątku za zboczenie z tematu.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 24, 2008 10:02

No ja też niestety mam niezbyt dobrą wiadomość :( :(

Gejsza wraca dzisiaj do mnie z powodu silnej alergii narzeczonego :roll: :roll:

Jakby ktoś szukał miziaka i dla dzieci to się polecam!!!

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie lut 24, 2008 10:43

kurcze, ale się porobiło, a niby jakie ma ten facet objawy?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie lut 24, 2008 10:43

Obrazek
Karmelka-był tylko jeden telefon i to od niezbyt miłej osoby
Obrazek


Chuduś:podobno ma astmę, niestety, sa specjalne inhalatory , ale trzeba je sprowadzic z niemiec
Obrazek
Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie lut 24, 2008 10:59

iwonko :(

cos ostatnio pech nas nie opuszcza :(

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 24, 2008 11:08

ale szkoda ,ze Gejsza wraca :(
Ale mam nadzieje,ze domek szybko sie znjdzie-jest deficyt na koty dzieciolubne :wink:
Iwona-najwiecej telefonów z Karinkowych ogłoszen zawsze miałam w niedziele własnie-a potem w ciagu tygodnia tez.
Jeszcze zadzwoni domek :ok:
O astmie trzebaby pogrzebac na forum-jest tu kilku astmatyków z tego co wiem.
A ja jak widzicie ciut bardziej optymistycznie :)
Bo u Murzynka lepiej :D
Juz prawie wcale nie krwawi.
Wcina uparcie RC urinary-innej nie chce :roll: Ale je-wiec sie juz uspokoiłam :wink:
No i zaczyna sie bawic, sznureczkiem itd.I niestety wyraznie nudzić w łazience-biedak-popłakuje,jak tylko przechodze obok.
A wypuszczam go tylko jak Felek jest na spacerze :(
Ma cudny charakter-jest niesamowitym wieeeelkim miziakiem.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 24, 2008 11:15

Murzynek napralkowy

Obrazek

Troszke się juz bawie

Obrazek

i jestem naprawde Wielkim Panem Kotem 8O

Obrazek

Słoniki od Monisek musza nam przynieść szczęsie :ok:

i jeszcze mail z domku Wilgusiowego :wink:

cyt
Wilgusia aklimatyzuje się błyskawicznie:) Spała całą noc z nami w łóżku, wszędzie wchodzi, a nawet w przypływie dobrego humoru daje się pogłaskać;)
Martwi mnie to, że burczy na Sisi, ale niechęć przy bardzo małym dystanasie między kotkami jest wzajemna, bo Sisi prycha i mam nadzieję, że znajdą wspolny język - w końcu nie minęła jeszcze doba od kiedy się poznały;) Wili uwielbia siedzeć na parapecie i obserwować ptaki; dziś nawet obydwie polowały (oczywiście zza szyby) na gołębie, które ośmieliły się gruchać na balkonie;)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 24, 2008 11:32

Iwona, są inhalatory dla niemowląt. Jak było u mojego Fuksia podejrzenie astmy, wet kombinował, jak uniknąć sprowadzania urządzenia z Niemiec i właśnie ten odkrył. Mówił wtedy, że to byłoby dobre wyjście.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lut 24, 2008 11:38

fotki Wilusi z domku
:)

Obrazek

Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 24, 2008 11:41

Mała1 pisze:fotki Wilusi z domku
:)

Obrazek

Obrazek



cudo:)
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie lut 24, 2008 11:47

Femka pisze:Iwona, są inhalatory dla niemowląt. Jak było u mojego Fuksia podejrzenie astmy, wet kombinował, jak uniknąć sprowadzania urządzenia z Niemiec i właśnie ten odkrył. Mówił wtedy, że to byłoby dobre wyjście.


powiedz, mi coś więcej na ten temat


Mała1 pisze:Murzynek napralkowy

Obrazek

Troszke się juz bawie

Obrazek

i jestem naprawde Wielkim Panem Kotem 8O

Obrazek


dobrze,że ruszył, bo już miałam stresa
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, Google [Bot] i 258 gości