RKBM i SKS czyli Tygrys i Inka u Meg. Wiedźmak się popsuł

» Pt lut 22, 2008 23:52

Bezczel

ja tam jakoś nie widzę przeciwwskazań, żeby nie można było napić się kawki w Zielonej, my tu nie tylko wino mamy

» Pt lut 22, 2008 23:55

Kicorek pisze:redaf, kiedy wyprowadzka?
Ja MUSZĘ je czule pożegnać

Skoro nalegasz?

Wbijaj się jutro wieczorem.

Z przyjemnością zrobię zdjęcia jak głakasz donicę.
I jak Cię potem na pogotowiu szyją i opatrują :roll:

» Pt lut 22, 2008 23:56

Dzie dottore? Ona mnie opatrzy

» Pt lut 22, 2008 23:59

Kicorek pisze:Dzie dottore? Ona mnie opatrzy

I sterapeutyzuje.
Jakbyś miała problemy z emocjonalną akceptacją tego, że Cię mała kocinka szylkrecinka na mielonkę przerobila :mrgreen:

» Sob lut 23, 2008 0:01

A niech!

» Sob lut 23, 2008 0:10

Kicorek pisze:A niech!

Się porobiło, Kicor?
Krzyk mężczyzn, płacz kobiet, dźwięki "Warszawianki"? :roll:

» Sob lut 23, 2008 0:11

brzmi wstrząsająco. nie mogę sie doczekać :wink:

» Sob lut 23, 2008 0:13

oooo, wątek ma nowy tytuł, jaki piękny

» Sob lut 23, 2008 0:14

Jak redaf zechce udać się z wizytą poadopcyjną, to przygotuj się na więcej gości

» Sob lut 23, 2008 0:17

wyobrażam sobie

» Sob lut 23, 2008 0:20

Meg9 pisze:oooo, wątek ma nowy tytuł, jaki piękny

A bo nieprawda? :roll:

Dwie mordencje właśnie widzę przyklejone do szyby.
Wujo Pluszon ze swoistym wdziękiem biegusiem nadbiegł na posterunek obserwacyjny. :wink:

» Sob lut 23, 2008 0:26

Jeju, ale mają nieziemskie szczęście prześliczne działkuny Obrazek

Po pierwsze - urodziły się w działkowisku, gdzie "nie-znoszą-kotów" :wink:

Po drugie - znalazły transporter redaf :lol:

Po trzecie - wiedziały jak go wykorzystać, żeby wziąć przyszłość we własne łapki :lol:

Po czwarte i najważniejsze - znalazł się dla nich najlepszy w świecie, odpowiedzialny, rozumny i kochający domek, dokąd pójdą razem :mrgreen:

redaf pisze:[...] Jak na angielski można imię Bezczel przetłumaczyć?

Jeden z moich licznych słowników on-line rzecze:

Wyniki tłumaczenia: bezczelny
polsko-angielski

bezczelny (Ectaco-Poland)
a,
1 audacious
2 impertinent
3 impudent
4 insolent
5 nervy
6 unblushing
7 barefaced
8 brassy
9 brazen
10 cool
11 shameless
12 cheeky

bezczelny smarkacz (Ectaco-Poland)
n, rodz. m
whipper-snapper

Osobiście głosuję Brassy, Cheeky albo Whipper-Snapper :twisted:

» Sob lut 23, 2008 0:26

Meg9 pisze:brzmi wstrząsająco. nie mogę sie doczekać

Jesteś pewna, że chciałabyś obserwować desperackie szarże kirasjerów wzdłuż i w poprzek łóżka?
Śpiewających "Bogurodzicę"

Fałszując okrutnie?
Ale dziarsko powiewając sztandarami? :roll:

» Sob lut 23, 2008 0:29

ano właśnie prawda, święta prawda, cała prawda i tylko prawda

głupawke mam, wybacz :wink:

nie mogę spać, przed chwilą poczułam przytłumiony emocjami głód i bezczelnie pożarłam parówkę o godzinie 23.58, to tyle jeśli chodzi o niejedzenie po 20.00 :twisted:

poszłam sobie właśnie popatrzec na moje śpiące dziecko i wyobraziłam sobie jego radość jak mu jutro wszystko opowiem

redaf super fotki robisz
obejrzałam wszystkie
świetnie uchwycone momenty, minki, poduszkowe łapki, wąsy, mordki i ziewnięcia, bomba !
a te dwa pięknisie to kto ? szaro pręgowany mruczuś o niesamowitych oczyskach i rudzielec z bursztynowymi oczami ?

» Sob lut 23, 2008 0:34

Meg9 pisze:nie mogę spać, przed chwilą poczułam przytłumiony emocjami głód i bezczelnie pożarłam parówkę o godzinie 23.58

Uuuuuuuu....
Niedobrze. :roll:

Czy ja na pewno mogę tak chwiejnej emocjonalnie osobie dwie biedne kocie istotki powierzyć? :wink:

RKBM i SKS czyli Tygrys i Inka u Meg. Wiedźmak się popsuł

Kto przegląda forum