Dziekuje

cala sobota dzis urlopowa, wykonczyl mnie ten tydzien.,,,
na wolnych obrotach troche doprowadzilam sie do stanu uzywalnosci,
koty oczywiscie tez nie zostaly zaniedbane
Sloneczko widzialam - choc tylko przez szybe ...
Teraz wieczorem wreszcie wyszlam, sprawdzilam te dwa ostatnie ogloszenia ... - i dobrze, bo kredyciarze mimo soboty znow zrobili nalot, i mialam co zrywac

(
bylam tez na kociej dzialce; mimo ciepla nikt nie marcuje, nic zywego
nie widzialam; ale chrupki chyba ktos zjada, bo widac, ze nie ma
starych ani resztek.
W sklepie juz nie ma kotka !!!! jest moja szmatka i pudelko, ale
klatka pusta. Moze w poniedzialek sie upewnie, czy faktycznie juz sie
gdzies zadomkowal
Misia juz prawie tak duza, jak pozostale, tylko cienka; zeby chyba wszystkie juz wymienione.
Kupilam dzis mrozona marchewke, bede im dawac na noc zamiast
chrupek, moze dzieki temu cos schudna ... Rysia zawsze w srodku nocy sie dopomina o jedzenie. Daje im light albo obesity, ale nie widze specjalnych efektow.
pozdrawiam, dobrej nocy wszystkim ktorzy ida spac ..
zo