Kat.Niekochane-19-20 IV.zapraszamy na impreze do Silesi.s98

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 21, 2008 8:49

Biedny Murzynek :(
Moze to chore zatoki. Wtedy tez leci krew z nosa.
Ponaswietlaj go troszke lampą Rysi, moze katar szybciej zejdzie.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lut 21, 2008 11:58

Mała1 pisze:biedny Murzynek :(
Taki ma ten katar ,ze az mu krew leci z noska(i to nie mało)-ktoœ sie z takimi objawami spotkał?


Śliniak miał taki katar, że aż smarkał krwią :( Mieliśmy wiecznie czarwoną podłogę, meble, ściany. Na szczęście mu przeszło po lekach.
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw lut 21, 2008 12:04

Ines_Chorzow pisze:
Mała1 pisze:biedny Murzynek :(
Taki ma ten katar ,ze az mu krew leci z noska(i to nie mało)-kto� sie z takimi objawami spotkał?


Śliniak miał taki katar, że aż smarkał krwią :( Mieliśmy wiecznie czarwoną podłogę, meble, ściany. Na szczęście mu przeszło po lekach.


A jak się teraz czuje?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lut 21, 2008 12:05

Miki dasz na naszą stronke:


Byłam w Czeladzi u jednego Pana ma do oddania cudna białą kotke z rudymi plamkami, zdjęcia wstawie później.
Jak nie ,to trafi do schronu.
Kotka ma 5 lat, niestety niewysterylizowana
[size=7]
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lut 21, 2008 12:28

Ines_Chorzow pisze:
Mała1 pisze:biedny Murzynek :(
Taki ma ten katar ,ze az mu krew leci z noska(i to nie mało)-ktoœ sie z takimi objawami spotkał?


Śliniak miał taki katar, że aż smarkał krwią :( Mieliśmy wiecznie czarwoną podłogę, meble, ściany. Na szczęście mu przeszło po lekach.

to mnie trochę pocieszyłaœ :wink: -pierwszy raz widze az takie krwawienie z noska przez katar.

Murzyniatko malutkie (ponad 5 kg 8) ) dostał silny antybiotyk, leki przeciwkrwotoczne i mucosolwan bede podawac. Sconomune mam jeszcze z domku poprzedniego. Słaby ma apetyt, ale jak patrze na jego nochalek to zbytnio sie nie dziwie. Jeszcze nie bede go zmuszac do jedzenia. Ale jak do jutra nie zacznie -trzeba bedzie podokarmiac conwalescensem.
Biedny jest bardzo-zle mu sie oddycha przez to nosio :( Poza tym chyba ma doœć zmian, wczoraj nowy dom, nowa łazienka dzis spedził 2 godz u weterynarza. Po powrocie wlazł pod wanne i tam biedak siedzi.
Dalam mu tam kupe kocy-niech sie chowa, pewnie sie boi gdzie znów pojedzie :(

Boluœ dostał to co ostatnio zwykle.
Ale strasznie jest nadal słaby. Mógłby juz zaczšc sam jesc :(

Chudus natomiast o mały włos nas tam wszystkich nie pożarł :twisted:
tez leczenie w toku.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 15:16

Na konto fundacyjne wpłynęły następujące wpłaty za które bardzo dziękujemy:
100.00 KOTY KATOWICKIE MARCINUL. TYCHY,
15.00 KOTY KATOWICKIE ANNA BIAŁYSTOK,
15.00 KOTY KATOWICKIE, AUKCJA - XANDRA WARSZAWA
100zł od Be na leczenie Bolusia
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lut 21, 2008 19:42

a ja sie martwie Murzynkiem :(
strasznie ma ten nos zawalony krwia.
Dostaje przeciwkrwotoczne i silny antybiotyk.
Nic nie je.
Nie moge mu dawac mucosolvanu, bo sie krztusi strasznie.
Cały jest zapchany :(
Moze ktos ma doswiadczenie z takim problemem, moze cos pomaga na co nie wpadlismy?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 19:51

iwona_35 pisze:
Ines_Chorzow pisze:
Mała1 pisze:biedny Murzynek :(
Taki ma ten katar ,ze az mu krew leci z noska(i to nie mało)-kto� sie z takimi objawami spotkał?


Śliniak miał taki katar, że aż smarkał krwią :( Mieliśmy wiecznie czarwoną podłogę, meble, ściany. Na szczęście mu przeszło po lekach.


A jak się teraz czuje?


Teraz jest dobrze, boję się tylko, że jak znów odstawimy antybiotyki, to znów będzie nawrót :roll:
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw lut 21, 2008 20:07

Iwonka2 ma nowego tymczasa. Wyciagnelam go z piwnicy bloku na Manhattanie w Katowicach. Niespelna roczny czarnuszek, ma na imie Oskar :) w aucie juz nie wiedzial jak mi dziekowac ze go zabralam tulil sie, calowal, ugniatal i cyckal, chodzil po glowie. Taka bidna kocia sierotka. Jakbym go nie zabrala to by mi serce peklo, bo on taki ufny, idzie do kazdego i jeszcze jakies petaki by mu gotowe krzywde zrobic. Ludzie wredne sa :( Nie wiem czy go ktos karmil, nie widzialam zadnych miseczek. Pani ktora wchodzila do bloku powiedziala, ze jest bezdomny. Wiec wzielam. weternarz poogladal, zaszczepil. Poniewaz Oskar jest pelnojajeczny, za ok 2 tygodnie bedzie mial ciacha. Jest cudny! Bede o nim pisala na watk tymczasow iwonki2
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66 ... &start=390

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 20:26

Jeśli nochal jest zatkany `na sucho`, łącznie ze strupami na wierzchu, to trzeba odmoczyć. Można np. kroplić Gentamycynę [taką do oczu] na nos i zdejmować strupki, można też tę Gentamycyne zakroplić bezpośrednio do dziurek od nosa - nawet jak kot to wykicha, to mu się nos odetka, a spływająca do środka Gentamycyne troszkę złagodzi zakażenie.

Pytanie tylko, czy jemu ta krew z nosa leci z powodu silnego kataru [przy takim katarze pękają czasem naczynka krwionośne], czy jest to kwestia typowych krwotoków.

Jeśli nie byłoby krwi, a nochal by był dalej zatkany, można spróbować z Xylogelem - po jednej kropli do każdej z dziurek - troszkę obkurcza śluzówkę.

Innych pomysłów nie mam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 21, 2008 20:34

on ma strupy-ale krwiste :(
odmaczam mu je.
Tej krwi jest chyba za mało-zeby to był krwotok, ale tez za duzo jak na moje oko jak na pekniete naczynka.
Chociaz tak naprawde to mi sie wydaje najbardziej prawdopodobne.
Wczoraj miał wyciek wodnisto-ropny z noska.
Kichał, ciezko oddychał-normalnie typowy zakatarzony mocno kot.
Krew pojawiła sie dzis.Nie było zadnego urazu mechanicznego raczej-przynajmniej od wvczoraj odkad go ,,przejełam,,
Zobaczymy jutro :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 22:22

Z mojego sporego doswiadczenia.
Dobrze jest zakropic sola fizjilogiczna, albo aqua maris (to wlasciwie to samo). poczekac troche wytrzec i zakropic xylometazolinem.posmarowac nos np mascia nagietkowa.
(Tak robilam kiedys. Teraz od 3 miesiecy podaje leki homeopatyczne (tylko), Szeryf zaczyna wychodzic. Z kropli homeopatycznych sa homeodose na katar i euphorbium.)
Jesli masz sulfarinol to mozna sulfarinolem. Zakraplasz 1-2 krople, przerwa i nastepna. Az kot zacznie przelykac.
Szeryfowi dobrze robily inhalacje np z rumianku. Moze nawet z dobrze cieplego.
Dobrze tez jest polozyc watke z oilbasem obok nosa jak spi, troszke tez poprawi oddychanie. Ale najwazniejsze, zeby mu to nie zasychalo. Ja kropilam sola jak tylko mialam mozliwosc.
Gentamycyne tez kiedys mi kazali.
Jesli cos potrzebjesz daj zanc, to moge wziac jutro do pracy.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 22:30

Lidka-ale Szeryf miał w nosku krew-czy po prostu katar?
bo to chyba jest róznica.
Murzynek ma takie niby skrzepy krwi az czasem, caly nosek zakrwawiony.
To taka ,,zywa,, krew

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 22:39

Krew tez mial. tak czy tak dobrze byloby to usunac. a najlepiej wlasnie delikatnie wytrzec po zakropleniu i dopiero wtedy zakropic lekarstwem. Jak krwawi to moze lepiej cieplej inhalacji nie robic. Ale reszte raczej mozna. Mam chyba jeszcze sulfarinol, wezme jutro.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 23:21

w największym nasileniu kk u Milusi też pojawiła się w nosku krew. Kichała nią dość mocno. Ponieważ trudno było wyleczyć jej to katarzysko, za zgodą wetki kupiłam i spryskiwałam dziurki noska solą morską. Taki preparat,który można podawać nawet niemowlętom. Pomogło.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, Google [Bot], MojaMigotka, MruczkiRządzą, puszatek i 357 gości